W dniu 2023-06-23 o 08:16, Dawid Rutkowski pisze:

> Podobno mając mkonto intensive ma się priorytet w kolejce, co mówił wujkowi mlinek,
do którego się wtedy dodzwoniliśmy, namawiając na zmianę.
> Do bezpłatności starcza ping-pong na 10k/mc (hmm, a nie było 7,5k) lub aktywa ponad
100k.

Zmieniłem na intensive około miesiąc temu (chyba, że czas tak szybko
leci, że już tracę jego poczucie). Zapamiętałem wymóg ping-ponga 7k.
A potem dali mi przezroczystą KK.
Skojarzyła mi się z tym, że ludzie kiedyś szukali jak trafić wiertłem w
antenkę, a tu proszę - bank wyciąga pomocną dłoń.
P.G.

do góry

piątek, 23 czerwca 2023 o 13:35:51 UTC+2 Piotr Gałka napisał(a):
> W dniu 2023-06-23 o 08:16, Dawid Rutkowski pisze:
> > Podobno mając mkonto intensive ma się priorytet w kolejce, co mówił wujkowi
mlinek, do którego się wtedy dodzwoniliśmy, namawiając na zmianę.
> > Do bezpłatności starcza ping-pong na 10k/mc (hmm, a nie było 7,5k) lub aktywa
ponad 100k.
> Zmieniłem na intensive około miesiąc temu (chyba, że czas tak szybko
> leci, że już tracę jego poczucie).

Leci leci, już chyba od 2, jak nie 3, lat umawiamy się na autograf - i już mamy
kolejne lato.
A że lato i mbąk - można już zamawiać debetówkę z okazji 29 woodstock.
Nie wiem, od kiedy, bo zapomniało mi się, ale póki co zainteresowanie słabe,
wg strony "pozostało 20 000 z 20 000 kart" ;>
Może wujkowi zamówię - póki co robi testy z płaceniem ajfonem, mówi,
że często działa bez problemu, ale czasem bywa gorzej.

> Zapamiętałem wymóg ping-ponga 7k.

Na stronie 7k. W TOiP nie chciało mi się zaglądać.
Jak ktoś chce przetestować, a nie zawracać sobie głowy, a do tego jeszcze darmową
visę świat,
to jest promocja - zakładasz nowe ekonto (żeby potem nie traciś numeru starego
ekonta),
upgrade'ujesz do intensive i 6 miesięcy za darmo za konto i za visę świat.
Kiedyś już taka była, mam na pamiątkę zestaw debetówek - w tym mc gold.

> A potem dali mi przezroczystą KK.
> Skojarzyła mi się z tym, że ludzie kiedyś szukali jak trafić wiertłem w
> antenkę, a tu proszę - bank wyciąga pomocną dłoń.

O, a to ciekawostka - rzeczywiście znalazłem, ale nie ma nic wspólnego z intensive,
to po prostu mastercard me.
I nie jest chyba taka przezroczysta bezbarwnie jak np. debetówki N26, tylko w
kolorowe
paski - fakt, że przezroczyste.
A nie skasowali cię za wydanie?

do góry

W dniu 2023-06-23 o 13:59, Dawid Rutkowski pisze:
>> A potem dali mi przezroczystą KK.
>> Skojarzyła mi się z tym, że ludzie kiedyś szukali jak trafić wiertłem w
>> antenkę, a tu proszę - bank wyciąga pomocną dłoń.
>
> O, a to ciekawostka - rzeczywiście znalazłem, ale nie ma nic wspólnego z intensive,

Nie mieliśmy intensive i nie miałem żadnej karty mBanku.
Jak załatwiałem z panią intensive to od razu się z nią umówiłem na
telefon w temacie KK (obawiała się, że dwa wnioski na raz mogą coś tam..).
No i mamy intensive i mam ich KK (debetową też przy okazji dostałem).
Jak dla mnie jak najbardziej jedno związane z drugim :)

> to po prostu mastercard me.
> I nie jest chyba taka przezroczysta bezbarwnie jak np. debetówki N26,

Już od wielu lat miałem tylko debetówkę i KK Citi. Nigdy nie widziałem
przezroczystych kart i nie wiedziałem, że takie istnieją.

> tylko w kolorowe
> paski - fakt, że przezroczyste.
> A nie skasowali cię za wydanie?

Skasowali 10 PLN.
Ogólnie to proponowali jakąś inną KK z limitem 50k, ale mi wychodziło,
że z wyrobieniem warunku darmowości będę miał problemy więc nie chciałem.
No to pani zaproponowała tę co dostałem z limitem 20k i chyba muszę
wydać 10 czy 12k (jeszcze sprawdzę) w roku aby była darmowa, co powinno
mi się zawsze udać.
P.G.

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

> Eee, jak się "składa reklamację w systemie" mbąka?
> Dorobili?

Pierwszy raz używałem.
Swoją drogą, wybieram "inny problem" (czy jakoś tak), i każe mi wybrać
kredyt, którego to dotyczy. :-)
--
Krzysztof Hałasa

do góry

piątek, 23 czerwca 2023 o 15:19:58 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>
> > Eee, jak się "składa reklamację w systemie" mbąka?
> > Dorobili?
> Pierwszy raz używałem.
> Swoją drogą, wybieram "inny problem" (czy jakoś tak), i każe mi wybrać
> kredyt, którego to dotyczy. :-)

No jakby nie patrzeć - kredyt to problem ;>

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

> A po ile % lokaty w mbąku, że warto?
> Z jakimiś szykanami typu "nowe środki" i/lub inne warunki?

Przez chwilę było coś a ala 7%, na wszystkie środki.
Nie pisałem że warto.
Przez chwilę to były nowe środki, ale teraz już zdążyły się zrobić
stare.

> Może na mlince mogliby ci otworzyć lokatę, skoro w ST nie działa - i z
> tej okazji bez opłaty?

Może, aczkolwiek wątpię. Teraz to już bez znaczenia.
Złożyłem kolejną reklamację, tym razem na to, że lokata się nie
uruchomiła. Na szczęście mam numer "wniosku".

Widziałem już różne rzeczy w bankach, ale akurat takich nie.
Człowiek uczy się całe życie.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:

> Skojarzyła mi się z tym, że ludzie kiedyś szukali jak trafić wiertłem
> w antenkę, a tu proszę - bank wyciąga pomocną dłoń.

Trzeba jednak pamiętać, że co człowiek przetnie, to drugi może połączyć.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

piątek, 23 czerwca 2023 o 14:57:42 UTC+2 Piotr Gałka napisał(a):
> W dniu 2023-06-23 o 13:59, Dawid Rutkowski pisze:
> >> A potem dali mi przezroczystą KK.
> >> Skojarzyła mi się z tym, że ludzie kiedyś szukali jak trafić wiertłem w
> >> antenkę, a tu proszę - bank wyciąga pomocną dłoń.
> >
> > O, a to ciekawostka - rzeczywiście znalazłem, ale nie ma nic wspólnego z
intensive,
> Nie mieliśmy intensive i nie miałem żadnej karty mBanku.
> Jak załatwiałem z panią intensive to od razu się z nią umówiłem na
> telefon w temacie KK (obawiała się, że dwa wnioski na raz mogą coś tam..).
> No i mamy intensive i mam ich KK (debetową też przy okazji dostałem).
> Jak dla mnie jak najbardziej jedno związane z drugim :)

No o tyle związane, że przy okazji intensive dałeś sobie wcisnąć mbąkową nędzną KK.
Tak się kończą interesy z mbąkiem - zidać z nim jak z Grekami - należy się go bać,
nawet jak przynosi dary ;>

Zaś "powiązana z intensive" jest "KK intensive" - równie nędzna (choć coś tam może
miała,
ale w porównaniu ze stopniem zawracania głowy i z konkurencją - nic),
bo podobno żeby taką kartę dostać to trzeba mieć konto intensive.
Nawet chyba się kiedyś (pewnie jak miałem tą promocję, o której poprzedni pisałem)
bawiłem w przejście całej procedury przyznawania takiej karty, bo uparłem się,
że nie trzeba przynosić całej historii konta, wystarczą wpływy pensji - i analityk,
wbrew wytycznym pani z "oddziału", spokojnie to klepnął - no ale ja to olałem i umowy
nie podpisałem.

> > to po prostu mastercard me.
> > I nie jest chyba taka przezroczysta bezbarwnie jak np. debetówki N26,
> Już od wielu lat miałem tylko debetówkę i KK Citi. Nigdy nie widziałem
> przezroczystych kart i nie wiedziałem, że takie istnieją.

Nie było ich z jakiegoś powodu dużo - ale to żądna trudność, przezroczysty plastik
masz w każdej butelce.
Miała takie idea - udało mi się dostać pod sam koniec jej życia, gdy najpierw umarł
jej
oddział "wannabe private banking" lion's bank - śmieszne to było, ale kolacyjki mile
wspominam, żaden inny bank mnie na kolację nie zaprosił - i przenieśli mnie na kilka
miesiący do "zwykłej" idei.

Teraz mam taką z niemieckiego N26.

A co powiesz na karty z wbudowanym komputerem - tzn. każda ma wbudowany komputer w
postaci chipa,
ale chodzi o takie, co mają klawiaturę i wyświetlacz, pokazujący dostępne środki?
Były swego czasu w getoucie chyba.
Albo takie z czytnikiem linii papilarnych do potwierdzania zamiast PINu.
To dopiero karty - a nie tam, ze przezroczyste ;>

> > tylko w kolorowe
> > paski - fakt, że przezroczyste.
> > A nie skasowali cię za wydanie?
> Skasowali 10 PLN.
> Ogólnie to proponowali jakąś inną KK z limitem 50k, ale mi wychodziło,
> że z wyrobieniem warunku darmowości będę miał problemy więc nie chciałem.
> No to pani zaproponowała tę co dostałem z limitem 20k i chyba muszę
> wydać 10 czy 12k (jeszcze sprawdzę) w roku aby była darmowa, co powinno
> mi się zawsze udać.

No to się dałeś, trzeba było zapytać na grupie, jeśli potrzebowałeś drugiej KK.
No dobra, ty masz dochody z sp.j., to troche inaczej - ale w sumie w santanderze masz
konto długo, więc "ofertę na klik" pewnie masz - może nie na platynę - choć kto wie -
ale
na mc world powinno być.
A tu nie dość, że nie płacisz nic za wydanie, to do darmowości wystarczy 10
transakcji
miesięcznie - na dowolną sumę - a liczą się też te wykonane całkowicie darmowymi
kartami dodatkowymi.
A dostajesz ubezpieczenie podróżne.
Zaś z visą platinum dodatkowo darmowy wstęp do saloników na lotniskach, ubezpieczenie
assistance
lekarz i hydraulik - wizyty domowe) i "bezpieczne pieniądze" - np. jak popsujesz
świeżo zakupioną elektronikę.
I tak samo za 10 pyknięć miesięcznie za darmo.

Albo obecną promocję w bnp paribas - rok za darmo i 300zł zwrotu.

Albo milek - gold lub platyna z ubezpieczeniami podróżnym i assistance darmowa za 5
transakcji miesięcznie.

Tak że branie KK w mbąku to masochizm - no chyba że większym masochizmem jest dla
kogoś
udowadnianie dochodów w innym banku.

No chyba że chcesz przezroczystą - wtedy rzeczywiście mbąk bezkonkurencyjny ;>

do góry

W dniu 2023-06-23 o 16:07, Dawid Rutkowski pisze:

> No o tyle związane, że przy okazji intensive dałeś sobie wcisnąć mbąkową nędzną KK.

Dla mnie KK jest KK i tyle.
Od czasu jak ją mam jeszcze nie płaciłem nic m-transferem. Jestem
ciekaw, czy tak, jak w przypadku KK mbanku, którą miałem lata temu
będzie można bezkosztowo płacić z KK.

> A co powiesz na karty z wbudowanym komputerem - tzn. każda ma wbudowany komputer w
postaci chipa,
> ale chodzi o takie, co mają klawiaturę i wyświetlacz, pokazujący dostępne środki?
> Były swego czasu w getoucie chyba.
> Albo takie z czytnikiem linii papilarnych do potwierdzania zamiast PINu.
> To dopiero karty - a nie tam, ze przezroczyste ;>

W bankomacie da się zaszyfrować całą transmisję od bankomatu do banku,
ale np PIN pojawi się jawnie w systemie bankomatu. A system jak to
system ma swoje luki. Czy kiedyś ktoś za pomocą jakiegoś wirusa nie
wyciągnie z bankomatów pinów poszczególnych klientów...
Jeśli na karcie byłby czytnik linii papilarnych lub klawiatura dla pinu
to program w tej karcie byłby w stanie zadbać o to, aby wszelka
transmisja od Twojej karty do Twojego banku była zabezpieczona.
A że oprogramowanie w karcie nie miałoby charakteru systemu operacyjnego
pozwalającego na uruchamianie wielu aplikacji to byłoby odporne na atak
(a przynajmniej znacznie bardziej odporne).

> No to się dałeś, trzeba było zapytać na grupie, jeśli potrzebowałeś drugiej KK.

To nie jest kwestia potrzebowania. Jak dają bez absolutnie żadnych
dokumentów i wychodzi mi, że (poza opłatą za wydanie) obejdzie się bez
innych opłat to dlaczego nie (jedyny koszt to prawie 40 minut rozmowy +
10zł).
Będę miał dwie KK. Dwie różne daty generowania wyciągu pozwalają na
wydłużenie statystycznie wykorzystywanych GP.

> No dobra, ty masz dochody z sp.j., to troche inaczej - ale w sumie w santanderze
masz
> konto długo, więc "ofertę na klik" pewnie masz - może nie na platynę - choć kto wie
- ale
> na mc world powinno być.

Nic nie wiem o tym, aby mi Santander coś oferował. Naście lat temu się
interesowałem, co który bank ma, ale ostatnio totalnie nie mam czasu.

> A tu nie dość, że nie płacisz nic za wydanie, to do darmowości wystarczy 10
transakcji
> miesięcznie - na dowolną sumę - a liczą się też te wykonane całkowicie darmowymi
kartami dodatkowymi.

Nigdy nie brałem żadnych dodatkowych i nie bardzo widzę potrzeby. Teraz
to może nie taki problem, ale kilka lat temu średnio miałem 6..7
transakcji w miesiącu. Robienie wielu drobnych transakcji wymagało by
wysiłku.

> A dostajesz ubezpieczenie podróżne.

Byłem tydzień na nartach we Włoszech chyba w 2008r i kilka lat później w
odwiedzinach u kuzynki w Niemczech.

> Zaś z visą platinum dodatkowo darmowy wstęp do saloników na lotniskach,

Ostatnio leciałem samolotem w latach 80-tych. Mam czyste sumienie w
temacie pozostawionego przeze mnie śladu węglowego :)

> ubezpieczenie assistance lekarz i hydraulik - wizyty domowe)

Wolę sam sobie wybierać lekarza.
A hydraulika google mi znajdzie i bez KK.

> i "bezpieczne pieniądze" - np. jak popsujesz świeżo zakupioną elektronikę.

Teraz AGD i elektronika to już nie 'dorobek życia' jak kiedyś.
W 1987 kupiliśmy (jako pierwsi wśród naszych znajomych) zmywarkę z
Peweksu za $400 albo $410 (nie jestem pewien). Wtedy jako nauczyciel
akademicki zarabiałem około $13 miesięcznie.
Dziś miesięcznie zarabiam na kilka zmywarek.
Ryzyko, że się elektronika popsuje wydaje mi się małe, a jak nawet to
nie jakoś specjalnie bolesne.

> Albo obecną promocję w bnp paribas - rok za darmo i 300zł zwrotu.

Jeśli muszę dostarczać papiery - nie chce mi się.

> No chyba że chcesz przezroczystą - wtedy rzeczywiście mbąk bezkonkurencyjny ;>

Nie wiedziałem o co wnioskuję a tu się okazało, że taka wyjątkowa :).
P.G.

do góry

piątek, 23 czerwca 2023 o 17:34:02 UTC+2 Piotr Gałka napisał(a):
> W dniu 2023-06-23 o 16:07, Dawid Rutkowski pisze:
> > No o tyle związane, że przy okazji intensive dałeś sobie wcisnąć mbąkową nędzną
KK.
> Dla mnie KK jest KK i tyle.

Nie chodzi może o duże pieniądze, ale o zasadę.
I to, że jest wybór.
Można wybrać KK, za którą zapłacisz - albo taką, za którą bank ci dopłaci.
Zaś samo płacenie oczywiście będzie takie samo (z dokładnością do awaryjności
oraz kosztów dodatkowych - np. przewalutowania)

> Od czasu jak ją mam jeszcze nie płaciłem nic m-transferem. Jestem
> ciekaw, czy tak, jak w przypadku KK mbanku, którą miałem lata temu
> będzie można bezkosztowo płacić z KK.

O ile jeszcze gdzieś się trafiają frajerzy udostępniający mtransfer.
mtransfer był pionierem "szybkich przelewów" i wtedy była to bardzo
dobra i wyjątkowa funkcjonalność - ale teraz jest tego od groma,
plus blik, który niemal całkowicie wykosił "szybkie przelewy", w tym mtransfer
(a taki milek pozwala nawet płacić blikiem z KK, hmm, może citek też, ale nie jestem
pewien).
A zastanawiałeś się, dlaczego mbąk tak chętnie udostępnia darmowy mtransfer z karty
kredytowej?
Bo sprzedawca płaci mu od tego 2%.
A przy normalnej płatności tą kartą bank dostaje tylko 0,3%.

> > No to się dałeś, trzeba było zapytać na grupie, jeśli potrzebowałeś drugiej KK.
> To nie jest kwestia potrzebowania. Jak dają bez absolutnie żadnych
> dokumentów i wychodzi mi, że (poza opłatą za wydanie) obejdzie się bez
> innych opłat to dlaczego nie (jedyny koszt to prawie 40 minut rozmowy +
> 10zł).
> Będę miał dwie KK. Dwie różne daty generowania wyciągu pozwalają na
> wydłużenie statystycznie wykorzystywanych GP.

No tak, ale płacenie za to 10zł, gdy możesz mieć za darmo - to o 10zł za dużo,
albo też nieskończenie razy za dużo, lub wręcz minus nieskończenie - bo mógłbyś
dostać od banku parę stówek, zamiast płacić mu 10zł ;P

> > No dobra, ty masz dochody z sp.j., to troche inaczej - ale w sumie w santanderze
masz
> > konto długo, więc "ofertę na klik" pewnie masz - może nie na platynę - choć kto
wie - ale
> > na mc world powinno być.
> Nic nie wiem o tym, aby mi Santander coś oferował. Naście lat temu się
> interesowałem, co który bank ma, ale ostatnio totalnie nie mam czasu.

W santanderze zaloguj się, kliknij w "oferta banku" (prawy górny róg, nad szarym
paskiem),
przewiń w dół do "karta kredytowa" i kliknij "chcę kartę".
Pokaże się limit, do którego nie musisz dostarczać papierów.
Jeśli będzie ponad 10k, możesz brać platynę.
Chyba że masz wyłączone zgody na marketing - to warto włączyć, przynajmniej ten
elektroniczny.

> > A tu nie dość, że nie płacisz nic za wydanie, to do darmowości wystarczy 10
transakcji
> > miesięcznie - na dowolną sumę - a liczą się też te wykonane całkowicie darmowymi
kartami dodatkowymi.
> Nigdy nie brałem żadnych dodatkowych i nie bardzo widzę potrzeby. Teraz
> to może nie taki problem, ale kilka lat temu średnio miałem 6..7
> transakcji w miesiącu. Robienie wielu drobnych transakcji wymagało by
> wysiłku.

Kilka lat temu, w 2014, to ja nie miałem żadnej karty, żona miała jedną do wspólnego
konta.
Tylko nagle się okazało, że można wszędzie płacić - w każdym razie więcej zaczęło iść
wydatków kartą niż gotówką z bankomatu.
No to warto było się zastanowić nad kredytówką.
A potem zacząć na tym zyskiwać ;>

Bo wiesz - 6..7 transakcji w miesiącu, żeby zrobić 10k rocznie, to wychodzi 120zł na
pyknięcie.
Pewnie niektórzy wydają tyle na samą benzynę.
Ja tam tyle nie wydaję - żona owszem (kwotowo, a sztuk transakcji to w setkę idzie
pewnie).
Stąd wspomnienie o możliwości załatwienia warunków bezpłatności za pomocą karty
dodatkowej
np. właśnie dla żony - a jest to chyba unikalna cecha kredytówek santandera.

> > ubezpieczenie assistance lekarz i hydraulik - wizyty domowe)
> Wolę sam sobie wybierać lekarza.

Lekarza - niech będzie, oczywiście o ile ma akurat czas na wizytę domową u ciebie.
A tutaj działało nawet w największym covidzie.

> A hydraulika google mi znajdzie i bez KK.

Ale zapłacisz mu - a tu masz za darmo przyjazd i robociznę, płacisz tylko za
materiały.

> > i "bezpieczne pieniądze" - np. jak popsujesz świeżo zakupioną elektronikę.
> Teraz AGD i elektronika to już nie 'dorobek życia' jak kiedyś.

Ale zgubić nowy telefon można. Albo mogą ukraść.
Oczywiście to nie utrata dorobku życia, ale czy nie miło byłoby w takim wypadku ten
np. 1k odzyskać?

Stosujesz wyparcie - piszesz, ze nie potrzebujesz tego, co mógłbyś dostać za darmo,
zamiast płacić mbąkowi.
W pełni rozumiem niechęć do dostarczania papierów - bawiłem się w to i śmieszne jest
to raz,
potem zaczyna denerwować i lekko się chwieje bilans zysków i strat,
ale warto korzystać z tego, że ma się konto w banku, bo potrafią sporo oferować,
tylko trzeba wiedzieć, gdzie zajrzeć.
Pewnie teraz już po ptokach, nawet jak masz "klika" w santandeze, bo już wtopiłeś z
mbąkiem
i jesteś uwiązany koniecznością wydawania tych 10k rocznie ich kartą - albo stratą
10zł ;P

> > No chyba że chcesz przezroczystą - wtedy rzeczywiście mbąk bezkonkurencyjny ;>
> Nie wiedziałem o co wnioskuję a tu się okazało, że taka wyjątkowa :).

santanderowa platyna ma cyferki i literki wypalone laserem ;>

Ostatnio bawiłem się takim ploterem, u panie, gwiezdne wojny,
i trzeba uważać, gdzie łapę wsadzasz, szczególnie jak ktoś inny trzyma
łapy niebezpiecznie blisko pulpitu sterowniczego...
To taki z laserem CO2 i to z 40W, czyli jak naprawdę porządny chirurgiczny,
mięcho pali jak złe.

A jeszcze śmieszniejszy był neodymowy - ten emituje bliską podczerwień,
dlatego kartki papieru nie tyka (nie wiem, czy tyka rękę, na szczęście nie wpadło
mi do głowy tak testować, jak nie chciał palić kartki), ale oksydę z metalu
odparowuje
ślicznie - a przy tym odparowaniu taka oksyda tak śmiesznie pika ;>

do góry