Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@d...pm.waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3adlr1lda.fsf@defiant.pm.waw.pl...

> > Jeli podejrzewasz, ze kto POZNAŁ Twój PIN - skontaktuj się z mLinia aby
> > ZASTRZEC kartę, której PIN został ujawniony."
>
> To wystarczy, prawda?

Tak, zgodnie z regulaminem jest to nawet wiecej niz wystarczajace.

> > "W przypadku zapomnienia lub UJAWNIENIA przez Posiadacza karty numeru
PIN,
> > mBank na wniosek Posiadacza rachunku wydaje duplikat karty z tym SAMYM
> > NUMEREM i data ważnoci oraz nowym PIN."
>
> To tez wystarczy, bo wlasciwie po co nowy numer karty?

Wlasciwie to masz racje, lecz te dwie informacje nie sa spojne.
W regulaminie pisze się o wydaniu duplikatu w takiej sytuacji, a w
poradniku o zastrzerzeniu karty, co prowadzi do wydania, zgodnie zreszta z
regulaninem, karty o nowych numerach.

Z pewnoscia albo wydanie duplikatu, albo nowej katry jest dla banku tansze.
Bank powinien liczyc sie ze swoimi pieniedzmi (opłatami dla swoich klientów)
i wybierac ta mozliwosc (skoro obie sa wystarczajace) aby generowala
najmniejsze koszty. IMHO w tym przypadku tak nie bylo i nie jest (wyłączajac
juz obecnie karty emax: duplikat 0PLN, nowa 36 PLN).

Juz z zupelnie "innej beczki", lecz rowniez o generowaniu niepotrzebnych
kosztow. Wiecie jak dlugo musialem prosic mLinki aby w koncu pobrali mi
prowizje (zapomnieli :-))? Co prawda bylo to tylko 15 PLN, ale "ziarnko do
ziarnka"... Widac ten bank ma wielki gest... :-) i za to go lubie ;-), lecz
jak widac, za takie gesty i tak zaplaci w koncu sam klient. :-(

Waldek