eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Nowe numery rachunów ZUS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 220

  • 169. Data: 2017-11-26 13:00:06
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >> Ja uwazam, ze ilosc danych potrzebnych do przekazania nr rachunku i
    >> prostota tej operacji sprawia ze najlepsze jest odpytywanie w
    >> locie.
    >
    > Aha. :D
    >
    > [...]
    >
    >> Kiedys napisałem sobie programik ktory po numerach aukcji zczytywał
    >> z allegro nazwe sprzedawcy oraz to czy aukcja została wycofana
    >> przed czasem. Prosta sprawa, prosty program. Pare godzin pracy
    >> totalnego laika.
    >
    > A jak będzie miał w godzinę sprawdzić 2 miliony aukcji to zadziała?
    >
    To był program który pisałem kilka lat temu.
    Nie pamietam ile operacji potrafił wykonac w godzine ale tutaj
    ograniczeniem był moj komputer i łacze.
    Allegro bez problemu obsługuje wielkie ilosci kupujacych.
    Tak samo jak pue.zus skoro wszyscy robia na ostatnia chwile a nie
    pamietam zeby sie to zawieszało ostatnio.

    >> Nie widze w tym nic za 200 tysiecy od sztuki zwłaszcza jak
    >> odpowiednio zostałoby to oprogramowane po stronie ZUS który miałby
    >> w tym interes zeby instytucje finansowe łatwo mogły to wdrozyc u
    >> siebie.
    >
    > I znowu skręcasz w stronę "jakby banki"? Zdecyduj się czy mówisz o
    > obsłudze przez banki, czy mówisz o obsłudze przez ZUS i formatce w
    > banku "zgłoś się do ZUS po numer". Bo potem mieszasz argumentację
    > jak Ci wygodnie.

    To musi działac po obu stronach.
    Bank pyta, strona zus odpowiada. Wiec po obu.
    >
    > Serwisy księgowe komunikują się z GUS (nie CEIDG) za pośrednictwem
    > wystawionych API. Aby uzyskać dostęp do takiego API musisz
    > odpowiednio zgłosić podmiot i przejść weryfikację. I masz limity
    > zapytań.
    >
    No i fajnie,
    Wszystko do ustawienia, skoro masz tylko jak sam twierdziłes circa 200
    podmiotów do obsłuzenia.

    > 1. Ktoś musi te API wymyślić, opisać dokumentację i wszystkie
    > niejasności 2. Ktoś musi weryfikować firmy które chcą uzyskać dostęp
    > 3. Tu masz instrukcję i regulamin:
    > http://bip.stat.gov.pl/dzialalnosc-statystyki-public
    znej/rejestr-rego
    > n/interfejsyapi/jak-skorzystac-informacja-dla-podmio
    tow-komercyjnych/
    > oraz przykłady. Sama instrukcja zajmuje 18 stron do czegoś tak
    > prostego jak odpytanie o dane z bazy.

    18 stron z czego wiekszosc to dupochrony nie majace nic wspolnego z
    technologią.
    Wszystko do zrobienia, do przejscia - wystarczy nie demonizowac problemu.

    > 4. Serwisy księgowe nie wprowadziły tej funkcjonalności "od razu"
    > tylko trochę to potrwało
    >
    No i fajnie. Czas jest pojeciem wzglednym skoro mamy wpływ na
    projektowanie procesu.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
    Frank Herbert


  • 172. Data: 2017-11-26 13:00:06
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik cef c...@i...pl ...

    >> Wojtku, odpowiedz bardzo prosto, co by było nei tak, gdybysmy
    >> zapomnieli o pobieranie nr rachunku ze strony eskładki, zapomnieli
    >> o jego automatycznym podmienianiu i banki wprowadziły jedna prosta
    >> rzecz: przy probie wysłania przelewu na stary numer rachunku
    >> pojawiłaby sie informacja:
    >> -nr rachunku nieaktualny, prosze pobrac aktualny nr ze strony
    >> eskładka.pl lub skontaktowac sie z oddziałem ZUS.
    >> To tez byłby kłopot i jakies skomplikowane wdrozenie za pareset
    >> tysiecy?
    >
    > Ja widzę jeden kłopot tylko.
    > To jest wszystko ładnie opisane i działające,
    > ale w momencie jak około 10 danego miesiąca
    > a potem zaraz 15 tych wejść na stronę ZUS
    > będą tysiące i nie będzie działać, to każdy sięgnie po telefon,
    > i ta droga kontaktu też nie zadziała z tego samego powodu.
    > Wiesz jak by ludzie się wk....?
    > Może te listy łagodniej sprawę załatwią.
    > Moim zdaniem już dawno powinna być uruchomion dla płatników
    > obowiązkowa platforma kontaktu elektroniczna
    > i każdy by był powiadomiony tamtędy.

    Ok, to oczywiscie byłby kłopot tylko dlaczego obecnie kazdy 10 czy 15
    wchodzi na pue.zus i wysyła deklaracje bez problemu a teraz nagle miałby
    to sie zrobic jakis kłopot?
    Przeciez obsługa pue.zus to o wiele wieksze wymagania - przetworzenie
    plików, sprawdzenie poprawnosci, zatwierdzenie niz podanie nowego numeru.

    No i kolejny pomysł - przeciez informacja o nowym numerze rachunku
    mogłaby sie pojawic dokładnie poprzez pue.zus.

    Mało tego - mogła sie pojawiac przez ostatnie pol roku a list mógł isc
    tylko do tych osób które sie tam nei zalogowały przez pol roku i tego
    komunikatu powiedzmy dwukrotnie nie potwierdziły.

    Zaraz wojtek pewnie napisze ze takie oprogramowanie strony zus to pewnie
    z 20 mln bedzie kosztowac...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
    mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
    No i proszę!


  • 173. Data: 2017-11-26 13:00:06
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >>> Nie, nie dokładnie to samo. Tworzysz plotki i rzeczywistość na
    >>> bazie informacji które możesz tylko Ty zweryfikować, więc wybacz
    >>> ale nie dam wiary.
    >>
    >> Powiedz wprost - kłamiesz.
    >> Dziekuje za taka dyskusje.
    >
    > Dobra, zapytam wprost: jakim systemem zarządzałeś i o jakim
    > natężeniu ruchu. Bo czym innym jest utrzymywanie strony która ma 200
    > odwiedzin miesięcznie, czym innym systemu który ma 1000 wejść
    > dziennie, a czym innym systemu który w ciągu dnia musi być
    > przygotowany na miliony wejść.
    >
    Nie mowie o systemie tylko o podejsciu które mozna czesto spotkac u
    ludzi.
    Jest takie powiedzenie ze jak jest cos niemozliwego do wykonania to
    trzeba znaleźć człowieka ktory o tym nie wie i on to zrobi.
    Pojawia sie tez problem interesów - po co zgadzac sie na zrobienie czegos
    i dołożyc sobie pracy jak mozna powiedziec ze sie nie da i miec swiety
    spokój.
    W twoim przypadku np. interesem jest to zeby takie rzeczy wyceniac jak
    najdrozej skoro zajmujesz sie wdrazaniem rozwiazania.

    System o którym mówie był mały, lokalny, w 1 firmie.
    Chodzi tylko o pokazanie ze pierwsze "nie da sie" nic nie oznacza.

    >>> Nie, nie mamy. Od stycznia musi działac.
    >>
    >> Bo myslisz o sytuacji tu i teraz.
    >> A cofnij sie kilka miesiecy... Przeciez o zmianie było wiadomo od
    >> jakiegos czasu.
    >
    > No i? To nie jest tak, że wszyscy mają tyle samo czasu.
    > Pierwszy zmiany musi wdrożyć ZUS, dopiero potem reszta.
    > ZUS dopiero co to zrobił.
    >
    Nie zrobimy czegos taniej bo za późno sie za to zabralismy?
    To jest oczywiscie argumentacja ale pytanie DLACZEGO wybrzmiewa jeszcze
    głosniej...

    >>> Nie. Rząd nie zaprojektował formatu numeru rachunku.
    >>> Określił tylko warunek, że miał być indywidualny.
    >>> Szczegóły techniczne, opracowanie przetargów i wykonanie
    >>> zmian już pozostawił ZUSowi.
    >>>
    >> Dokłanie.
    >> A ZUS to co? Jakies prywatne przedsiebiorstwo?
    >
    > Państwowe. Ale ZUS != rząd. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę
    > jaka jest różnica.
    >
    Co nie wyklucza wspolpracy, konsultacji etc
    Mam nadzieje ze zdajesz sobie z tego sprawe.

    >>>> To ja nie wiem jak te organizacje sobie radza na codzien skoro
    >>>> taka pierdoła kosztuje tyle i tyle.
    >>>
    >>> No właśnie. Nie wiesz.
    >>
    >> Widzac ilosc zmian ktore codziennie sa wprowadzane do roznego
    >> rodzaju systemów informatycznych na których ma sie codziennie
    >> okazje pracowac - musze powiedziec wprost - kłamiesz pan...
    >
    > Po prostu nie widzisz ile kosztują systemy informatyczne.
    > Widzisz tylko efekt końcowy, a nie całość procesu.
    >
    >>> To może zobacz ile kosztują systemy typu SAP albo ich wdrożenia.
    >>> Albo ile realnie kosztuje napisanie systemu księgowego, czy
    >>> systemu bankowego. To że koszt jest rozkładany na mnóstwo osób i
    >>> go nie widzisz, nie zmienia faktu że w IT koszty są ogromne.
    >>>
    >>> [...]
    >>>
    >> coraz lepiej - teraz SAPA do formatki jednej porównujemy...
    >
    > Nie manipuluj. Nie dyskutujemy o zmianie jednej formatki.
    > Najpierw sugerowałeś, że bank ma odpytywać ZUS.
    > To nie jest zmiana jednej formatki.
    >
    Dokładnie jednej po stronie banku, byc moze dwóch jezeli ta zusowska
    została zrobiona zle i tez byłoby ja trzeba dostosowac.
    ale to nie moja wina ze ktos o tym nie pomyslał na etapie projektowania.

    >>> O to jakaś nowa teoria.
    >>>
    >> dlaczego nowa?
    >> Przeciez waidomo ze wygrała przetarg firma a a napisanie zleciła
    >> dalej... studentom zdaje sie...
    >
    > Czyli wg Ciebie jakby zatrudniła, a nie zlecała, to już byłoby cacy?
    > Bo tak odczytuję tezę "za dużo poźredników".
    >
    Jezeli ktos bierze ZTCP ponad pol miliona za projekt a potem zleca go za
    10% tej kwoty a moze i mniej to tak - uwazam, ze za mało poszło na wiedze
    a za duzo na marze.

    >>>> Ale to jest inny temat bo my tu o jednym elemencie formatki
    >>>> mowimy, a nie o całym systemie budowanym od nowa.
    >>> Nie. Nie mówimy o jednym elemencie formatki.
    >>:)
    >> w sumie mozna tak w kołko.
    >
    > No bo wy (Ty i Eneuel) się nie umiecie zdecydować.
    >
    > Raz przyjmujecie wersję, ze wystarczy formatka i obywatel sam się ma
    > dowiadywać. Raz wersję, że bank ma się z ZUS komunikować i sam
    > odczytywać numer.
    >
    > Jakkolwiek by nie przyjąć, obie możliwości są bardziej kosztowne niż
    > wysłanie listu, po prostu koszty leżą po innych stronach.
    >
    Nie, to nie jest kwestia niezdecydowania tylko cos w rodzaju burzy
    mozgów.
    Ja tylko staram sie pokazac ze miedzy NIE DA SIE i ZA DROGO oraz ROBIMY
    jest mnostwo stanów posrednich, mnostwo pomysłów z ktorych czesc pewnie
    trzeba odrzucic, czesc zmodyfikowac, czesc wprowadzic.
    Taka burza mozgów z hamulcowym :)


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
    Francois La Rochefoucauld


  • 174. Data: 2017-11-26 13:50:30
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...

    > [...]
    >>>
    >> Na stronie cdeig tez jest capcia a jednak programy pobieraja jakos
    >> w tle dane...
    >
    > I oczywiście wiesz, że z tej formatki?
    >
    Nie sadzisz ze to nie ma zadnego znaczenia?
    To nie sa formatki dane od boga...

    >> Drugi identyfikator? Imie i nazwisko? Jak sam piszesz - to sa
    >> ogólnie dostepne dane w przypadku przedsiebiorców...
    >> Innymi słowy - wysuwasz argument o tajemnicy, pokazuje ci ze to sa
    >> jawne dane a ty ze capcia. Co to za rozmowa...?
    >>
    >>>> Tak samo jak dane osoby prowadzacej DG - to nie jest zadna
    >>>> tajemnica.
    >>
    >>> Dalej nie rozumiesz różnicy miedzy 2-ma sytuacjami("mamy całą
    >>> bazę" vs "możemy pojednynczo odpytaywać"). Chyba mi się już nie
    >>> chce tego ciągnąć.
    >>>
    >> Skoro mamy dane pojedynczej osoby to miec cała baze to juz tylko
    >> kwestia "odrobiny" pracy.
    >
    > No i właśnie o tą 'odrobinę' chodzi.
    > Jeśli Twoim argumentem jest koszt listu to sorry, ale mój czas na
    > odklikanie kapci jest na pewno więcej warty niz powiedzmy 5 pln,
    > które zus zapłacił za list z moich składek.
    >
    Bez jaj, chyba nie sadzisz ze automaty odklikuja captche...?

    > [...]
    >>
    >> Kiedys napisałem sobie programik ktory po numerach aukcji zczytywał
    >> z allegro nazwe sprzedawcy oraz to czy aukcja została wycofana
    >> przed czasem. Prosta sprawa, prosty program. Pare godzin pracy
    >> totalnego laika. Nie widze w tym nic za 200 tysiecy od sztuki
    >> zwłaszcza jak odpowiednio zostałoby to oprogramowane po stronie ZUS
    >> który miałby w tym interes zeby instytucje finansowe łatwo mogły to
    >> wdrozyc u siebie.
    >
    > Widzisz, tylko dla siebie się troche inaczej pisze niż dla kogoś.
    > Jeśli nie wierzysz, to zastanów się
    > - jak dokumentowałeś?
    > - ile testowałeś?
    > - jak masz zrobioną obsługę sytuacji awaryjnych (czyli po ludzku
    > błedów) w tym swoim programiku.
    > A takie drobiazgi zjadają DUŻO czasu ...
    >
    > I piszę to z pozycji człowieka, który pisał zarówno "proste
    > programiki dla siebie" jak i poważniejsze dla kogoś.
    >
    Oczywiscie pełna zgoda.
    Ale jak widzisz, samo oprogramowanie takich spraw to jest bardzo prosta
    sprawa.
    Testy, dokumentacja - ok. Ale to nie sa koszty idace w mln złotych.
    A jezeli obecnie juz ida, to znaczy ze pewne procesy sa zle
    zaprojektowane.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
    abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho


  • 175. Data: 2017-11-26 14:02:05
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:

    [...]
    >>
    >> No i właśnie o tą 'odrobinę' chodzi.
    >> Jeśli Twoim argumentem jest koszt listu to sorry, ale mój czas na
    >> odklikanie kapci jest na pewno więcej warty niz powiedzmy 5 pln,
    >> które zus zapłacił za list z moich składek.
    >>
    > Bez jaj, chyba nie sadzisz ze automaty odklikuja captche...?

    Przeczytaj może co napisałem.
    >
    >> [...]
    >>>
    [...]
    >> I piszę to z pozycji człowieka, który pisał zarówno "proste
    >> programiki dla siebie" jak i poważniejsze dla kogoś.
    >>
    > Oczywiscie pełna zgoda.
    > Ale jak widzisz, samo oprogramowanie takich spraw to jest bardzo prosta
    > sprawa.

    No i co z tego? Skoro ...

    > Testy, dokumentacja - ok. Ale to nie sa koszty idace w mln złotych.
    ... to już niekoniecznie.

    > A jezeli obecnie juz ida, to znaczy ze pewne procesy sa zle
    > zaprojektowane.

    Powiedział Budzik, który co prawda tego nie robił ale WIE(TM)

    KJ
    PS. nie oczekuj już ode mnie odpowiedzi. Przynajmniej w tym wątku.

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    This is a country where people are free to practice their religion,
    regardless of race, creed, color, obesity, or number of dangling keys...


  • 176. Data: 2017-11-26 14:29:01
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...

    > [...]
    >>>
    >>> No i właśnie o tą 'odrobinę' chodzi.
    >>> Jeśli Twoim argumentem jest koszt listu to sorry, ale mój czas na
    >>> odklikanie kapci jest na pewno więcej warty niz powiedzmy 5 pln,
    >>> które zus zapłacił za list z moich składek.
    >>>
    >> Bez jaj, chyba nie sadzisz ze automaty odklikuja captche...?
    >
    > Przeczytaj może co napisałem.

    :)
    Pospiech zrobił swoje. Przepraszam.
    Jeżeli ty wolisz wziac list, przepisac nr i zajmuje ci to znaczaco mniej
    czasu niz wejscie na strone i odklikniecie captcha to w sumie chyba
    zazdroszcze ze 30 sekund twojego czasu kosztuje wiecej niz 5zł :)
    >>
    >>> [...]
    >>>>
    > [...]
    >>> I piszę to z pozycji człowieka, który pisał zarówno "proste
    >>> programiki dla siebie" jak i poważniejsze dla kogoś.
    >>>
    >> Oczywiscie pełna zgoda.
    >> Ale jak widzisz, samo oprogramowanie takich spraw to jest bardzo
    >> prosta sprawa.
    >
    > No i co z tego? Skoro ...
    >
    >> Testy, dokumentacja - ok. Ale to nie sa koszty idace w mln złotych.
    > ... to już niekoniecznie.
    >
    >> A jezeli obecnie juz ida, to znaczy ze pewne procesy sa zle
    >> zaprojektowane.
    >
    > Powiedział Budzik, który co prawda tego nie robił ale WIE(TM)
    >
    Zdrowy rozsadek tez ma swoja cene.

    > KJ
    > PS. nie oczekuj już ode mnie odpowiedzi. Przynajmniej w tym wątku.
    >
    Nie ma sprawy.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
    na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.


  • 177. Data: 2017-11-26 15:27:34
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-11-26, Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >> A, jeszcze jedno. To że dane są dostępne na stronie CEIDG nie oznacza,
    >> że nie obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych i że taka baza
    >> w całości może sobie swobodnie latać od podmiotu do podmiotu.
    > Ale tu mówimy o podmiotach gospodarczych, więc chyba nie ma to
    > zastosowania?

    Jak najbardziej ma.
    A fakt, że o tym nie wiesz [1] jest doskonałym przykładem na to, że
    nie jest łatwo śledzić zmiany przepisów i że list od ZUSu jest
    tym bardziej uzasadniony :)

    [1] Bo zmienili to w ustawie o swobodzie DG od początku 2012 r.

    https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-czy-dane-przedsie
    biorcy-podlegaja-ochronie

    "W art. 6 ustawy mowa jest wyłącznie o osobie fizycznej, poza tym zarówno strona
    internetowa firmy, jak i internetowa ewidencja przedsiębiorców są łatwo dostępne
    i jawne, stąd zapewne bierze się przekonanie, że dane przedsiębiorcy nie podlegają
    w żaden sposób ochronie ustawowej. Przekonaniu takiemu sprzyja fakt, że jeszcze
    do niedawna w art. 7a ust. 2 ustawy - Prawo działalności gospodarczej można było
    znaleźć zapis, mówiący o tym, że dane przedsiębiorcy nie są chronione na takich
    zasadach, jak dane osobowe. Regulacja ta została uchylona 31 grudnia 2011 r.,
    ale przekonanie o tym, że dane przedsiębiorcy są jawne, więc można je
    przetwarzać, pozostało w świadomości społecznej.

    [...]

    Jak zostało już wspomniane, nie wszystkie dane, które widnieją na stronie CEIDG,
    są chronione w jednakowy sposób. Jak podkreśla ustawa o ochronie danych osobowych,
    chronione są te dane, które mogłyby umożliwić identyfikację osoby fizycznej.
    Ochronie prawnej zatem podlegają te dane, które  wskazują na przedsiębiorcę
    jako osobę fizyczną - na przykład imię i nazwisko - oraz te, które nie są
    podane do wiadomości publicznej, takie jak adres mailowy. Dane, które
    przyporządkować można tylko do przedsiębiorcy, takie jak nazwa firmy
    lub adres jej siedziby, nie podlegają ochronie."

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 178. Data: 2017-11-26 15:34:10
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-11-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    > Ok, to oczywiscie byłby kłopot tylko dlaczego obecnie kazdy 10 czy 15
    > wchodzi na pue.zus i wysyła deklaracje bez problemu a teraz nagle miałby
    > to sie zrobic jakis kłopot?

    1. Przyśniło Ci się chyba, że każdy to robi. Nie każdy.
    2. To są odrębne systemy.
    3. Deklarację trzeba przyjąć, nie trzeba jej przetwarzać w trybie natychmiastowym.

    > Przeciez obsługa pue.zus to o wiele wieksze wymagania - przetworzenie
    > plików, sprawdzenie poprawnosci, zatwierdzenie niz podanie nowego numeru.

    Zatwierdza jedynie przyjęcie pliku.

    > No i kolejny pomysł - przeciez informacja o nowym numerze rachunku
    > mogłaby sie pojawic dokładnie poprzez pue.zus.

    Przecież jest. Co nie zmienia faktu, że pue nie jest obowiązkowe
    i nie korzysta z niego 100% płatników. Z poczty już tak.

    > Mało tego - mogła sie pojawiac przez ostatnie pol roku a list mógł isc
    > tylko do tych osób które sie tam nei zalogowały przez pol roku i tego
    > komunikatu powiedzmy dwukrotnie nie potwierdziły.

    Nie mogła, bo dopiero ten system tworzyli.

    > Zaraz wojtek pewnie napisze ze takie oprogramowanie strony zus to pewnie
    > z 20 mln bedzie kosztowac...

    Nie. Ja napiszę swoim zwyczajem, że znowu Ci się coś wydaje, że nawet
    mniej więcej wiesz co, ale z naciskiem na mniej niż więcej.

    PS. PUE też nie jest za darmo i swoje kosztuje.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 179. Data: 2017-11-26 15:43:32
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-11-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> Dobra, zapytam wprost: jakim systemem zarządzałeś i o jakim
    >> natężeniu ruchu. Bo czym innym jest utrzymywanie strony która ma 200
    >> odwiedzin miesięcznie, czym innym systemu który ma 1000 wejść
    >> dziennie, a czym innym systemu który w ciągu dnia musi być
    >> przygotowany na miliony wejść.
    >>
    > Nie mowie o systemie tylko o podejsciu które mozna czesto spotkac u
    > ludzi.

    Dobra, zapytam wprost: jakim systemem zarządzałeś i o jakim
    natężeniu ruchu?

    > Jest takie powiedzenie ze jak jest cos niemozliwego do wykonania to
    > trzeba znaleźć człowieka ktory o tym nie wie i on to zrobi.

    Albo i nie zrobił i słychać o zajebistym fuckupie.
    Ale te wydarzenia lepiej wyprzeć z pamięci, co nie?

    > W twoim przypadku np. interesem jest to zeby takie rzeczy wyceniac jak
    > najdrozej skoro zajmujesz sie wdrazaniem rozwiazania.

    Nie. Nie jest to w moim interesie. Nie wiesz czym się zajmuję.

    > System o którym mówie był mały, lokalny, w 1 firmie.
    > Chodzi tylko o pokazanie ze pierwsze "nie da sie" nic nie oznacza.

    Czy mógłbym prosić byś nie wkładał w moje usta własnych teorii?
    Ja nie mówiłem ******nie da się*******.
    Mówiłem że jest **************drożej************* niż wysłanie listu.
    Rozumiesz tą różnicę?

    >> No i? To nie jest tak, że wszyscy mają tyle samo czasu.
    >> Pierwszy zmiany musi wdrożyć ZUS, dopiero potem reszta.
    >> ZUS dopiero co to zrobił.
    >>
    > Nie zrobimy czegos taniej bo za późno sie za to zabralismy?

    Nie za późno. Zabrali się za to jak tylko ukrystalizowały się
    podstawy prawne. Tylko tyle trwają takie wg Ciebie banalne zmiany!
    Zrozumiesz to w końcu, czy nie?

    > To jest oczywiscie argumentacja ale pytanie DLACZEGO wybrzmiewa jeszcze
    > głosniej...

    Bo się na tym nie znasz i Ci się wydaje.

    >>>> Nie. Rząd nie zaprojektował formatu numeru rachunku.
    >>>> Określił tylko warunek, że miał być indywidualny.
    >>>> Szczegóły techniczne, opracowanie przetargów i wykonanie
    >>>> zmian już pozostawił ZUSowi.
    >>>>
    >>> Dokłanie.
    >>> A ZUS to co? Jakies prywatne przedsiebiorstwo?
    >>
    >> Państwowe. Ale ZUS != rząd. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę
    >> jaka jest różnica.
    >>
    > Co nie wyklucza wspolpracy, konsultacji etc
    > Mam nadzieje ze zdajesz sobie z tego sprawe.

    Ależ te konsultacje były. TYM NIEMNIEJ ZUS może zacząć działać
    mając ustaloną podstawę prawną. Gdyż, bo, ponieważ, takie są kryteria
    działania administracji publicznej. Musi mieć podstawę prawną do
    działania, a nie działać na zasadzie "co nie zabronione, to jest
    dozwolone".

    >>> coraz lepiej - teraz SAPA do formatki jednej porównujemy...
    >>
    >> Nie manipuluj. Nie dyskutujemy o zmianie jednej formatki.
    >> Najpierw sugerowałeś, że bank ma odpytywać ZUS.
    >> To nie jest zmiana jednej formatki.
    >>
    > Dokładnie jednej po stronie banku, byc moze dwóch jezeli ta zusowska
    > została zrobiona zle i tez byłoby ja trzeba dostosowac.
    > ale to nie moja wina ze ktos o tym nie pomyslał na etapie projektowania.

    Oczywiście że pomyśleli. I zrobili to całkiem sprawnie i sensownie.
    Po prostu piszesz z pozycji laikia i Ci się wydaje.

    >> Czyli wg Ciebie jakby zatrudniła, a nie zlecała, to już byłoby cacy?
    >> Bo tak odczytuję tezę "za dużo poźredników".
    >
    > Jezeli ktos bierze ZTCP ponad pol miliona za projekt a potem zleca go za
    > 10% tej kwoty a moze i mniej to tak - uwazam, ze za mało poszło na wiedze
    > a za duzo na marze.

    Ale to już zupełnie inna sprawa. To znaczy, że przetarg wygrała firma
    o zbyt niskim doświadczeniu, wskutek czego nie umiała oszacować ryzyka.

    >> No bo wy (Ty i Eneuel) się nie umiecie zdecydować.
    >>
    >> Raz przyjmujecie wersję, ze wystarczy formatka i obywatel sam się ma
    >> dowiadywać. Raz wersję, że bank ma się z ZUS komunikować i sam
    >> odczytywać numer.
    >>
    >> Jakkolwiek by nie przyjąć, obie możliwości są bardziej kosztowne niż
    >> wysłanie listu, po prostu koszty leżą po innych stronach.
    >>
    > Nie, to nie jest kwestia niezdecydowania tylko cos w rodzaju burzy
    > mozgów.

    No to się zdecydujcie, bo mieszacie argumentami "jak wam wygodnie"
    i potem mi imputujecie rzeczy których nie napisałem.

    > Ja tylko staram sie pokazac ze miedzy NIE DA SIE i ZA DROGO oraz ROBIMY
    > jest mnostwo stanów posrednich, mnostwo pomysłów z ktorych czesc pewnie
    > trzeba odrzucic, czesc zmodyfikowac, czesc wprowadzic.
    > Taka burza mozgów z hamulcowym :)

    A ja któryś raz staram się przekazać, że nigdzie nie napisałem nie da się,
    tylko napisałem, że to jest droższe od wysłania listu. I mniej skuteczne.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 180. Data: 2017-11-26 15:55:09
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-11-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >>> Wojtku, odpowiedz bardzo prosto, co by było nei tak, gdybysmy
    >>> zapomnieli o pobieranie nr rachunku ze strony eskładki, zapomnieli
    >>> o jego automatycznym podmienianiu i banki wprowadziły jedna prosta
    >>> rzecz: przy probie wysłania przelewu na stary numer rachunku
    >>> pojawiłaby sie informacja:
    >>> -nr rachunku nieaktualny, prosze pobrac aktualny nr ze strony
    >>> eskładka.pl lub skontaktowac sie z oddziałem ZUS.
    >>> To tez byłby kłopot i jakies skomplikowane wdrozenie za pareset
    >>> tysiecy?
    >>
    >> Oczywiście. Ale tym razem nie po stronie banku a ZUSu.
    >> W takiej sytuacji masz ~1-2 mln osób, które nie wiedzą gdzie mają
    >> wpłacić i muszą się tego dowiedzieć.
    >>
    >> 1/ System który nie padnie od tego że 200 tys. osób "na raz"
    >> (załóżmy, że w ciągu pół godziny) będzie chciało się dowiedzieć jaki
    >> ma numer rachunku kosztuje odpowiednio więcej.
    >>
    > Jezeli zakładamy ze wszyscy robia deklaracje dokładnie 10 i dokłanie 15
    > to juz teraz pue.zus ma w tych dniach obciazenie.

    Ale to jest błędne założenie. Nie trzeba robić deklaracji jeśli Ci się
    nic w wyliczeniach nie zmieniło. Co dotyczy 99,999% osób prowadzących
    działalność i nie zatrudniających pracowników.

    A od przyjęcia jest płatnik, a nie PUE.
    Wiesz ile kosztował płatnik, czy Ci się nie obiło o uszy?
    Czy wiesz ile kosztuje modernizacja tego typu systemu?

    > I to o wiele wieksze niz wpisanie nip i na tej podstawie podanie nr
    > konta.
    > Wczytanie deklaracji, weryfikacja (tak, odbywa sie w locie),
    > zatwierdzenie, odczytywanie itp.

    Nie, weryfikacja merytoryczna nie odbywa się w locie. Tylko techniczna.

    >> A jak już padnie, to gwarantuję Ci, że danego dnia nie wstanie za
    >> szybko, bo kolejka osób chcących się dowiedzieć (i wciskających tzw.
    >> F5) będzie rosła i będzie skutecznie zapychać system. [1]
    >>
    > To jest oczywiste.
    > Trzeba to zrobic tak zeby nie padło.

    Czyli koszty.

    >> 2/ Obsługa telefoniczna choćby 200 tys. osób w jeden dzień osób
    >> oznacza niesamowitą logistykę i koszty. Wystarczą proste założenia:
    >> - 1 osoba jest obsługiwana przez 5 minut (weryfikacja danych,
    >> sprawdzenie numeru itd). - w godzinę obsłużysz 12 osób
    >> - w osiem godzin obsłużysz 96 osób jeśli pracujesz jak automat, nie
    >> masz
    >> przerwy na kawę/herbatę i wszystko idzie bezproblemowo
    >>
    >> Zadanie matematyczne: ile trzeba zatrudnić telefonistek aby
    >> odpowiedzieć 200 tys. osobom jaki mają numer rachunku i jaką trzeba
    >> do tego zamówić infrastrukturę. Czas start.
    >>
    > Kilka postów wczesniej twierdziłes ze sprawdzenie 300 tysiecy zwrotek
    > które wrociły ze wzgledu na nie odebranie to bedzie bezkosztowa operacja
    > wykonana przez obecnych pracowników zus w ramach ich czasu pracy...

    A nie widzisz różnicy między sprawdzenie "300 tys. zwrotek" w dwa miesiące,
    a przegadanie 300 tys. osób w jeden dzień? Czy widzisz? Widzisz różnicę
    w tym, że zwrotki otrzymają różne oddziały ZUS, a telefonicznie kontaktujesz
    się do jednego centrum informacji, bo numer jest ogólnopolski, żeby uniknąć
    dodatkowego zamieszania i przekierowywań?

    > A sprawdzenie adresu, wysłanie ponownie (tym razem juz pewne przy
    > czesciowo recznej adresacji, kopertowaniu etc) to troche bardziej
    > czasochłonny proces.

    To przede wszystkim jest proces rozłożony w czasie, w dodatku możliwy
    w sporej części do zautomatyzowania.

    > Co do samego czasu osłbugi - mysle ze 3 minuty w zupełnosci wystarcza.
    > - dzien dobry, chce poznac swój indywidualny numer rachunku
    > - poprosze nip
    > - nr konta to:

    No to w godzinę obsłużysz 20 osób, a w 8 - 160 osób.
    Do obsłużenia w jeden dzień 300 tys. osób potrzeba prawie dwa tysięcy
    osób, do samego tylko odbierania telefonów i centralę obsługującą
    jednocześnie dwa tysiące połączeń.

    Do obsłużenia 1 mln połaczeń już Ci potrzebne będzie ponad 6250 osób
    na samej tylko centrali telefonicznej. _W jeden dzień_.
    Oraz infrastrukturę potrzebną do obsłużenia tych ludzi.

    Z niecierpliwością czekam aż wyliczysz koszty takiej operacji
    i udowodnisz, że są niższe niż koszt wysłania masowej korespondencji.

    >> 3/ Obsługa w oddziale, patrz punkt 2/
    >>
    >> Oczywiście możesz zakładać, że ludzie nie robią wszystkiego na
    >> ostatnią chwilę, ale obawiam się że to jest naiwność. Do zatkania
    >> systemu myślę spokojnie wystarczy te 10% obywateli chcących się "na
    >> raz dowiedzieć" gdzie mają wpłacić.
    >>
    > Oczywiscie ze czesc robi na ostatnia chwile.

    Oczywiście że ____znaczna____ część robi na ostatnią chwilę.

    > Niemniej nie sadze zeby 10% zatkało system, skoro teraz zapewne tez robia
    > na ostatnia chwile a jednak pue.zus nie zatykaja a tam jest potrzebne o
    > wiele wiecej mocy systemu na obsłuzenie pojedynczego płatnika.

    1. Mylisz pue z płatnikiem.
    2. Ten system kosztował (i wciąż kosztuje) grube miliony, co mam nadzieję
    wiesz.

    >> [1] Tak, Facebook, czy KIR potrafią obsłużyć w zakresie swoich
    >> systemów nawet znacznie więcej, ale oni jednak na swoją
    >> infrastrukturę *troszkę* pieniążków wydają.
    >>
    > Bingo - to moze wykupić u facebooka powiadomienie?!

    LOL. I pewnie wyjdzie taniej niż list?
    A co z tymi co nie mają facebooka?

    > W TV reklamy leca, tez pewnie nie za darmo wiec dlaczego nie facebook? :)
    > Widzisz, jak troche wyskoczy sie z szufladek, to sie od razu ciekawe
    > pomysły pojawiaja!

    A Ty ciągle proponujesz środki, które mają ograniczony zasięg.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1