Wszedłem sobie na swoje konto walutowe Euro24 w banku BZWBK i
sprawdziłem oprocentowanie swojej miesięcznej lokaty w euro.
Prawdę mówiąc, szczęka mi opadła: 0,06% - takiego oprocentowania jeszcze
nie widziałem!
Z lokaty ponad 1500 EUR bank naliczył mi 6 eurocentów odsetek, a z tego
2 eurocenty zabrał Belka.
Jeśli ktoś ma w tym banku podobną lokatę, to radzę się nią
zainteresować.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')

do góry

> Prawdę mówiąc, szczęka mi opadła: 0,06% - takiego oprocentowania jeszcze
> nie widziałem!
>
> Z lokaty ponad 1500 EUR bank naliczył mi 6 eurocentów odsetek, a z tego
> 2 eurocenty zabrał Belka.

Walut juz nie ma w Polsce gdzie trzymac, w zwiazku z ogolna sytuacja wzrasta
atrakcyjnosc trzymania gotowki w domu. Rozwiazanie uznawane za przestarzale z kazdym
rokiem odkrywa nowe zalety :)

do góry

W dniu 2013-08-23 16:05, Glaukon pisze:
>
> Walut juz nie ma w Polsce gdzie trzymac, w zwiazku z ogolna sytuacja wzrasta
atrakcyjnosc trzymania gotowki w domu. Rozwiazanie uznawane za przestarzale z kazdym
rokiem odkrywa nowe zalety :)
>
Brak opłaty za konto, np. ;)

--

Pzdr

J_K_K

--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---

do góry

Dnia Fri, 23 Aug 2013 16:27:53 +0200, J_K_K napisał(a):

> W dniu 2013-08-23 16:05, Glaukon pisze:
>>
>> Walut juz nie ma w Polsce gdzie trzymac, w zwiazku z ogolna sytuacja wzrasta
atrakcyjnosc trzymania gotowki w domu. Rozwiazanie uznawane za przestarzale z kazdym
rokiem odkrywa nowe zalety :)
>>
> Brak opłaty za konto, np. ;)

A co najważniejsze, środkom nie grozi cypryzacja!

--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')

do góry

Dnia Fri, 23 Aug 2013 15:26:34 +0200, Chris94 napisał(a):
> Wszedłem sobie na swoje konto walutowe Euro24 w banku BZWBK i
> sprawdziłem oprocentowanie swojej miesięcznej lokaty w euro.
> Prawdę mówiąc, szczęka mi opadła: 0,06% - takiego oprocentowania jeszcze
> nie widziałem!

Zapraszam do PKO BP, tam zobaczysz i nizsze :-)

> Z lokaty ponad 1500 EUR bank naliczył mi 6 eurocentów odsetek, a z tego
> 2 eurocenty zabrał Belka.

Najwyrazniej polskie banki nie potrafia zarabiac na walutach.

No ale dlatego sie bralo kredyty w walucie, ze oprocentowanie bylo
niskie ...

J.

do góry

Wystarczy by rzad nakazal orlenowi sprzedawac paliwo od jutra po 20 zl i tak samo gaz
z pgnig i za chwile masz inflacje dwucyfrowa i trzymanie w domu konczy sie cyprem.
Dlatego trzymanie w domu tylko PLN to duze ryzyko.

do góry

> Wystarczy by rzad nakazal orlenowi sprzedawac paliwo od jutra po 20 zl i tak samo
gaz z pgnig i za chwile masz inflacje dwucyfrowa i trzymanie w domu konczy sie
cyprem. Dlatego trzymanie w domu tylko PLN to duze ryzyko.

Zobacz temat watku. O trzymaniu w domu PLN nikt tu do tej pory nie wspominal. Powoli
bezpieczniejsze robi sie trzymanie srodkow w domu niz w banku :)

do góry

Dnia Fri, 23 Aug 2013 12:30:46 -0700 (PDT), Konfabulator napisał(a):
> Wystarczy by rzad nakazal orlenowi sprzedawac paliwo od jutra po 20
> zl i tak samo gaz z pgnig i za chwile masz inflacje dwucyfrowa i
> trzymanie w domu konczy sie cyprem. Dlatego trzymanie w domu tylko
> PLN to duze ryzyko.

A w czym w takim wypadku lepsze jest trzymanie w banku ?

J.

do góry

Ale ja nie sugeruję by trzymać cokolwiek w złodziejskich bankach. Ja tylko sugeruję
podzielić kasę na np. dziesięć części i jedna część w pln, druga w usd, trzecia w
jpy, czwarta w zloto, piata w srebro, szosta w znaczki pocztowe, siodma w antyki itd
itd itd. Niby to oczywiste, ale czesto slysze o znowu popularnej metodzie zaszywania
gotowki w materac, a robienie tego samego co inni raczej nigdy sie nie sprawdza,
wrecz przeciwnie, bo zawsze jakis cwaniak sprobuje to wykorzystac.

do góry

> Niby to oczywiste, ale czesto slysze o znowu popularnej metodzie zaszywania
gotowki w materac, a robienie tego samego co inni raczej nigdy sie nie sprawdza,
wrecz przeciwnie, bo zawsze jakis cwaniak sprobuje to wykorzystac.

Owszem, jest to powiedzonko o taksowkarzu doradzajacym wejscie w akcje, problem w
tym, ze to powiedzonko najczesciej mowi jedna fryzjerka do drugiej fryzjerki, czyli
osoby kompletnie nieswiadome, ze ich status na rynku nie rozni sie od statusu
taksowkarza. Albo jeszcze inaczej: co zrobic, jesli fryzjerka ci radzi sprzedawac
akcje, bo uslyszala od taksowkarza, ze trzeba kupowac.

do góry