Andrzej napisał(a):
> Ja widze nastepujace rozwiazania:
> 1) podpisuje z developerem umowe przedwstepna, w ktorej jest
> zapis,
> ze pierwsza transza zostanie wplacona do... (czas
> wystarczajacy na
> zalatwienie kredytu i przelanie kasy, czyli pewnie z
> miesiac)

I tak właśnie było u mnie (PEKAO). Wydaje mi się, że to jest standard.

-Janek-

do góry

Witam.
W najblizszym czasie planuje kupic nowe mieszkanie od
developera
finansowane w 100% z kredytu hipotecznego (okolo 200 tys
zl).
W tym tygodniu powinno sie uprawomocnic pozwolenie na
budowe.
Developer chce po tym jak najszybciej podpisac umowe
przedwstepna
i otrzymac pierwsza transze w wysokosci 30%. Ale te 30%
bedzie
juz z kredytu, wiec musze miec najpierw kredyt udzielony (a
wiadomo
ze to schodzi dosc dlugo). Banki zeby udzielic kredytu
wymagaja
umowy przedwstepnej - i tu sie kolo zamyka.
Jak to jest zazwyczaj rozwiazywane?

Ja widze nastepujace rozwiazania:
1) podpisuje z developerem umowe przedwstepna, w ktorej jest
zapis,
ze pierwsza transza zostanie wplacona do... (czas
wystarczajacy na
zalatwienie kredytu i przelanie kasy, czyli pewnie z
miesiac)
2) bank udziela kredytu bez umowy przedwstepnej (tylko czy
jest taki
bank ktory to zrobi?)
3) moze bank wystawi promese, potem podpisuje umowe
przedwstepna,
i nastepnie kredyt juz powinien zostac uruchomiony
szybko?
4) moze jeszcze jakies inne rozwiazanie?

Dodam, ze bylem w Expanderze i na razie mam wybrane 3 banki,
do ktorych zloze wnioski (mBank, Fortis i GE Money).
Wszystkie
wymagaja umowy przedwstepnej (a przynajmniej tak mam
zaznaczone).
Dowiedzialem sie tez, ze banki teraz raczej nie wydaja
promes
- czy to prawda?

Z gory dziekuje za wszelkie wskazowki.

--
Andrzej

do góry

> Banki zeby udzielic kredytu
> wymagaja
> umowy przedwstepnej - i tu sie kolo zamyka.

Idzie sie dogadac, zwlaszcza jak sie bierze kredyt w mniejszych
miejscowosciach czyli w oddzialach gdzie jest malo klientow.
W duzych miastach nikomu sie nie chce rozpatrywac bez umowy.
Daje sie komplet dokumentow + wzor umowy.
Prawda jest taka, ze bank nawet jak powie, ze juz kredyt jest zatwierdzony i
podpiszesz umowe przedwstepna, to oni niejako rozpatruja jeszcze raz po
czesci, ale trwa to bardzo krotko z tym, ze moga jeszcze troche powymyslac,
wiec uwazaj... ale i tak jest to lepsze niz podpisanie umowy z developerem w
ciemno.
Ogolnie miesiac na zalatwienie formalnosci to troche malo... kazdy bank sie
zarzeka, ze wystarczy, ale w rzeczywistosci, a tu chca taki papierek, a taki
i wszystko sie przeciaga... no chyba, ze sie dogadasz, ze rozpatrza bez
umowy, to wtedy w ciagu maks tygodnia pieniadze beda u developera...
Jak chcesz sie dogadac to bezposrednio w banku - bez posrednikow (expander,
open finance itp.) troche zagadac i powinno sie udac

pozdrawiam

do góry

Dnia Wed, 26 Jul 2006 12:46:03 +0200, Andrzej napisał(a):

> 1) podpisuje z developerem umowe przedwstepna, w ktorej jest
> zapis,
> ze pierwsza transza zostanie wplacona do... (czas
> wystarczajacy na
> zalatwienie kredytu i przelanie kasy, czyli pewnie z
> miesiac)

IMHO jeśli dasz sobie miesiąc, to będziesz to robił w duzym stresie. U mnie
mBank uwinął się w 10 dni, a GE się zawiesił na czymś, chociaż obiecywali
szybciutko zrobić.

> Dowiedzialem sie tez, ze banki teraz raczej nie wydaja
> promes
> - czy to prawda?

W Lukasie jest taka opcja - bodajże 150 PLN odliczane od prowizji, jak
wezmiesz kredyt.

--
Michał Dąbrowski
d...@S...pl
gg:4945190
-------
2 seconds before The Big Bang, God claimed on the press conference that
everything was under control.

do góry