Witam. Bank: mBank. Ponieważ dość pilnie potrzebowałem gotówki,
pojechałem ciemną nocą wypłacić 300 PLN, z gdańskiego oddziału
Multibanku (mają w ścianie Euroneta). Bankomat wypłacił pieniądze.
Najpierw zabrałem kartę, ale niestety trochę za długo ją instalowałem w
portfelu. Kiedy sięgałem po gotówkę, bankomat zrobił slurp... i wciągnął
z powrotem kasę, bezczelnie drukując potwierdzenie "transakcji". Jeszcze
raz włożyłem kartę, sprawdziłem saldo - odjęło mi 300 PLN. Zadzwoniłem
do mLinii, a tam panienka poinformowała mnie że po 7 dniach mogę złożyć
reklamację. I w ten oto durny sposób pozbyłem się 300 PLN. Czy możecie
coś doradzić, jak załatwić tę sprawę?

nijou