Rynki finansowe 20-24.10.08

Przeczytaj także: Rynki finansowe 06-10.10.08

Zagraniczne rynki

• EUROPA - Początek tygodnia przebiegał pod znakiem poszukiwań przez fundusze hedgingowe "następnej Islandii" czyli państw, które ze względu bardzo wysokie zadłużenie w obcych walutach i płytkość lokalnych rynków są szczególnie wrażliwe na wahania kursów. Rozpoczęło się od najazdu na węgierskiego forinta, a spadki na giełdach w całym regionie były pochodną masowej ucieczki z rynków wschodzących. Panika pogłębiła się, gdy z Wielkiej Brytanii inwestorzy otrzymali potwierdzenie o spowolnieniu gospodarczym - PKB w III kw. spadło po raz pierwszy od 16 lat. Wypowiedzi premiera G.Browna czy przewodniczącego banku centralnego sugerują, że wielomiliardowy (500 mld funtów) plan ratunkowy może nie uchronić sektora bankowego i całej gospodarki przed twardym lądowaniem.

• USA - W tym tygodniu nerwy puściły najbardziej doświadczonym inwestorom, którzy otwarcie przyznają, że takiej lawiny na rynkach finansowych nie widzieli w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Chociaż na rynku międzybankowym obserwujemy powolne obniżanie się stopy LIBOR z rekordowych poziomów, to nowe programy pomocowe proponowane przez Fed zdają się nie robić na inwestorach specjalnego wrażenia. Trudno się dziwić widząc, że miliardy dolarów błyskawicznie się rozpływają, jak w przypadku AIG, które w ubiegłym miesiącu otrzymało 85 mld USD rządowej pomocy, a po zwiększeniu tej kwoty do 122 mld USD już wykorzystało ponad 90 mld USD.

Wyniki spółek nie były w tym tygodniu najgorsze, ale obniżanie prognoz czy zapowiedzi zwolnień w takich koncernach jak Sony, Goldman Sachs czy General Motors muszą budzić obawy. Podczas ostatniej w tym tygodniu sesji podano dane o sprzedaży nieruchomości , które były lepsze od oczekiwań i po kilkumiesięcznym spadku pokazały lekkie ożywienie na rynku wtórnym.

• AZJA - Grupowy exodus kapitału z rynków wschodzących nie ominął azjatyckich giełd, lecz w przeciwieństwie do tego, co obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu, wśród liderów spadków nie zlazły się chińskie indeksy. Obawy o stabilność zysków eksporterów wywołały dynamiczne spadki wartości akcji w Japonii, Hong Kongu. Toyota rozczarowała inwestorów pierwszym od siedmiu lat kwartalnym spadkiem sprzedaży samochodów, a Sony obniżył prawie o połowę poprzeczkę dla wyników finansowych na przyszły rok. Azjatyckimi odpowiednikami Ukrainy czy Węgier stały się Pakistan i Korea Południowa, co jest o tyle niepokojące, że gospodarka tego drugiego kraju jest trzynastą największą na świecie.