eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › wroclawskie biletomaty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 11. Data: 2020-08-28 16:41:41
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pete" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f48f483$0$17360$6...@n...neostrad
    a.pl...
    Hello, J.F.. On 28.08.2020 13:21 you wrote:
    > Takie male ostrzezenie ... pytanie: "kasowniki" we wroclawskich
    > tramwajach i autobusach, zrobione zreszta przez Mennice Polską z
    > Warszawy, dzialaja tak, ze wybiera sie rodzaj biletu, przyklada
    > karte platnicza, on pobiera oplate, wyswietla "Milego dnia" i gdzies
    > zapamietuje, ze dany bilet danej karcie sprzedal. A tu od paru dni
    > maly zonk - przykladam karte i sie wyswietla "karta zastrzezona w
    > systemie, skontaktuj sie z biurem obslugi klienta". To jest za
    > drugim razem - np rano placilem za bilet, niby wszystko dobrze, a po
    > południu karta zastrzezona. Chyba nic dziwnego, biorac pod uwage, ze
    > apka bankowa rano nic nie powiedziala o pobraniu pieniedzy. W
    > blokadach tez nic nie ma. Czyli wyswietlili "Miłego dnia", a
    > pieniedzy nie pobrali. Po paru dniach sie jakos wyjasnia ... moze
    > juz pobrali ?

    >Automaty mają swoją blacklistę.
    >Jeśli np podczas zakupu biletu automat był offline i nie można było
    >zweryfikować płatności, to zakup przechodzi offline a obciążenie jest
    >wykonywane później.

    >I jeśli takie obciążenie się nie uda (np brak środków) to karta
    >trafia
    >na blacklistę mennicy.

    Co jak co, ale srodki na pewno byly.
    Wiec jakas inna przyczyna.

    >I wtedy kolejna próba skutkuje wspomnianym komunikatem.

    Logiczne, ale ale automat musi sie jakos znow zrobic online, zeby
    liste pobrac :-)
    Chyba, ze listy nie trzyma u siebie, a sprawdza tylko jak jest on-line
    ... ale to by mogli od razu pobrac.

    No i jak mowie - jakos sie samo naprawilo, wiec albo maja krotką
    liste, albo im potwierdzenie platnosci jednak przyszlo - z
    opoznieniem.
    Notatki chyba zaczne prowadzic :-)

    J.


  • 12. Data: 2020-08-28 18:10:30
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:f9a03865-c97a-4ba0-80e6-d9c802d548b4o@g
    ooglegroups.com...
    W dniu piątek, 28 sierpnia 2020 16:11:44 UTC+2 użytkownik Robert
    Tomasik napisał:
    > W dniu 28.08.2020 o 13:21, J.F. pisze:
    >> > Tak czy inaczej ostrzezenie dla turystow - trzeba miec kilka
    >> > kart, lub
    >> > kupowac bilety papierowe.
    >> > A w razie nabycia okresowego - sprawdzic, lub sfilmowac placenie,
    >> > bo nie
    >> > wiadomo jak kanarki zareaguja :-)
    >> Dość absurdalna sytuacja z punktu widzenia prawa. Normalnie pasażer
    >> okazuje bilet. Jak go nie okaże, to jest dowód, że go nie ma. W
    >> takiej
    >> sytuacji to na MPK ciąży udowodnienie, że pasażer nie wykupił
    >> biletu -
    >> to nie to samo, co obciążenie rachunku, bo do jego nieobciążenia
    >> może
    >> dojść w wyniku szeregu różnych od pasażera niezależnych przyczyn.
    >> Gdyby
    >> jeszcze urządzenie informowało o tym, że nie może tego rozliczyć -
    >> no to
    >> pasażer mógłby coś tam przedsięwziąć, choć jeśli nie da się inaczej
    >> kupić biletu, a już jest w pojeździe, no to w ogóle nie wiem, co
    >> mógłby
    >> zrobić.

    >Jak się nie da kupić, to na następnym przystanku trzeba wysiąść -
    >inaczej jedziesz bez biletu i jak złapią, to mandacik.
    >I pewnie nawet nie da rady zrobić takiego numeru, jak jeden gość, co
    >to przez spóźniony autobus (albo że w ogóle nie przyjechał mimo
    >obecności w rozkładzie) musiał wziąć ubera, żeby się nie spóźnić, i w
    >końcu kasę za tego ubera (plus koszty sądowe) w sądzie od miasta
    >odzyskał - mogłoby się to jeszcze udać, gdyby biletomaty w autobusach
    >stanowiły jedyną formę sprzedaży (tak chyba było swego czasu - może i
    >nadal jest - w Zielonej Górze - a te biletomaty to był cud techniki i
    >wyglądu - i może dlatego właśnie działały).

    Kiedy we wroclawiu tez dzialaly, rzadko korzystam, ale taka sytuacja
    to od kilku dni.
    To juz w ogole wersja 2.0, bo poprzednie karte obciazaly jakos
    podobnie, ale drukowaly bilet papierowy.

    >Ale jeśli można kupić bilet w kiosku czy w "stacjonarnym" biletomacie

    W kiosku to nawet nie wiem czy sie da - pare lat temu byla jakas
    wojenka, chyba prowizje kioskarzom zmniejszyli, i kioski przestaly
    sprzedawac bilety.
    I chyba juz nie zaczely
    http://mpk.wroc.pl/

    No - w paru kioskach sprzedaja.

    Sa stacjonarne biletomaty z biletami - ale nie na kazdym przystanku.
    Rzekomo 157 ...

    >to już pozostaje tylko taka linia obrony, że nie wiedziało się, że za
    >autobus w ogóle trzeba płacić, bo czy to jest gdzieś wyraźnie
    >napisane (i czy w ogóle człowiek ma obowiązek umieć czytać?)

    Szkola podstawowa obowiazkowa u nas, a nawet i kolejne.
    Tylko akurat we wrocku dzieci jezdza za darmo, wiec moga nie zauwazyc
    kiedy trzeba placic :-)
    No i dawniej w kazdym pojezdzie regulamin byl ... a teraz to bym sie
    musial przyjrzec.
    Instrukcji obslugi biletomat nie wyswietla :-)

    >W ogóle jakieś dziwaczne te choroby wieku dziecięcego - czy też moża
    >klątwa nad Polską, że tu nic nie da się sensownie zrobić - w sumie ja
    >tez bałbym się "kupić bilet" bez papierka - bo przecież nawet na
    >miesięczne dostaje się jakieś potwierdzenie "naładowania", poza tym
    >można sobie elektronicznie sprawdzić.
    >A w takiej Lizbonie od dawna już papierków nie ma - chyba że jako
    >papierek traktować kartę chipową zrobioną z papieru (pewnie dlatego
    >ma tylko rok ważności), którą się w automacie doładowywuje biletami
    >jednorazowymi (albo np. dziennymi) - a bilet kasuje się, wchodząc do
    >pojazdu - wchodzić wolno tylko pierwszymi drzwiami, bo tylko przy
    >nich jest jeden jedyny kasownik na cały pojazd (w sumie takie
    >wchodzenie tylko pierwszymi drzwiami widziałem też w Zagrzebiu - ale
    >tylko w autobusach, w tramwajach można wsiadać i wysiadać dowolnymi -

    zdarza sie i w innych miastach,

    >pozostałymi drzwiami wolno tylko wysiadać - a już w ogóle totalny
    >sajgon jest na pętli, gdzie kierowca każdemu wsiadającemu sprawdza
    >bilet - a że tam sporo autobusów ma pętlę przy dworcu głównym, to
    >potrafi wsiadać sporo ludzi) - szczególnie to wygodne, jak się
    >tarabanisz przez te pierwsze, pojedyncze drzwi z walizką i trzeba się
    >przepchać przez wąski korytarzyk między kołami w niskopodłogowcu

    No to gdzie tu postep ?

    Akurat wroclaw od dawna ma swoja UrbanCard, chipowa i z plastiku, ale
    tam tylko bilety okresowe sie koduje.
    Choc niby jest Elektroniczna portmonetka i mozna kupic jednorazowy
    bilet ... miejmy nadzieje ze dziala lepiej niz bankowe :-P

    > - a na środku otwarte podwójne drzwi, ale nie, wsiąść sobie i od
    > razu walizki na pustym miejscu na środku postawić nie można - i
    > jeszcze sobie na luzie, w celu "rozwiązania" tego problemu,
    > wprowadzili ograniczenia maksymalnej wielkości bagażu ;>

    Akurat jak pamietam to u nas zawsze byly gorne wymiary podane - ale to
    w celu kupienia biletu bagazowego.
    A teraz biletow bagazowych juz nie ma.

    J.


  • 13. Data: 2020-08-28 19:04:02
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Pete <n...@n...com>

    Hello, J.F..
    On 28.08.2020 16:41 you wrote:

    > Użytkownik "Pete" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5f48f483$0$17360$6...@n...neostrad
    a.pl... Hello,
    > J.F.. On 28.08.2020 13:21 you wrote:
    >> Automaty mają swoją blacklistę. Jeśli np podczas zakupu biletu
    >> automat był offline i nie można było zweryfikować płatności, to
    >> zakup przechodzi offline a obciążenie jest wykonywane później. I
    >> jeśli takie obciążenie się nie uda (np brak środków) to karta
    >> trafia na blacklistę mennicy.
    > Co jak co, ale srodki na pewno byly. Wiec jakas inna przyczyna.

    Coś co spowodowało brak autoryzacji. Brak środków to główna przyczyna.
    Innym razem może to być zastrzeżona karta.

    >> I wtedy kolejna próba skutkuje wspomnianym komunikatem.
    > Logiczne, ale ale automat musi sie jakos znow zrobic online, zeby
    > liste pobrac :-) Chyba, ze listy nie trzyma u siebie, a sprawdza
    > tylko jak jest on-line ... ale to by mogli od razu pobrac.

    Jeśli był offline, to kolejny bilet pewnie by sprzedał.
    Do czasu aż się skomunikuje z centralą, centrala spróbuje obciążyć kartę
    a acquirer odpowie gestem Kozakiewicza.
    Wtedy wszystkie automaty dostają info o blokadzie tej karty.

    > No i jak mowie - jakos sie samo naprawilo, wiec albo maja krotką
    > liste, albo im potwierdzenie platnosci jednak przyszlo - z
    > opoznieniem. Notatki chyba zaczne prowadzic :-)

    Pewnie udało się obciążyć.
    Dlatego odblokowało kartę.


    --
    Pete


  • 14. Data: 2020-08-28 19:26:34
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Pete <n...@n...com>

    Hello, Robert Tomasik.
    On 28.08.2020 16:11 you wrote:

    > W dniu 28.08.2020 o 13:21, J.F. pisze:
    >> Tak czy inaczej ostrzezenie dla turystow - trzeba miec kilka kart,
    >> lub kupowac bilety papierowe. A w razie nabycia okresowego -
    >> sprawdzic, lub sfilmowac placenie, bo nie wiadomo jak kanarki
    >> zareaguja :-)
    > Dość absurdalna sytuacja z punktu widzenia prawa. Normalnie pasażer
    > okazuje bilet. Jak go nie okaże, to jest dowód, że go nie ma. W
    > takiej sytuacji to na MPK ciąży udowodnienie, że pasażer nie wykupił
    > biletu - to nie to samo, co obciążenie rachunku, bo do jego
    > nieobciążenia może dojść w wyniku szeregu różnych od pasażera
    > niezależnych przyczyn. Gdyby jeszcze urządzenie informowało o tym,
    > że nie może tego rozliczyć - no to pasażer mógłby coś tam
    > przedsięwziąć, choć jeśli nie da się inaczej kupić biletu, a już
    > jest w pojeździe, no to w ogóle nie wiem, co mógłby zrobić.

    Nie musi nastąpić fizyczna zapłata, żeby przejazd był opłacony. Jeśli
    MPK nie odrzuca zapłaty taką karta, to oznacza że przejazd został
    "opłacony". Zresztą w wielu przypadkach zapłata za płatność kartą jest
    wiele dni po użyciu.

    Inna sytuacja jest wtedy gdy od razu karta jest odrzucana. Wtedy
    przejazd nie jest opłacony.


    --
    Pete


  • 15. Data: 2020-08-28 20:15:05
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pete" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f493e82$1$17349$6...@n...neostrad
    a.pl...
    Hello, J.F.. On 28.08.2020 16:41 you wrote:
    > Użytkownik "Pete" napisał w wiadomości grup
    > J.F.. On 28.08.2020 13:21 you wrote:
    > >> Automaty mają swoją blacklistę. Jeśli np podczas zakupu biletu
    >>> automat był offline i nie można było zweryfikować płatności, to
    >>> zakup przechodzi offline a obciążenie jest wykonywane później. I
    >>> jeśli takie obciążenie się nie uda (np brak środków) to karta
    >>> trafia na blacklistę mennicy.
    >> Co jak co, ale srodki na pewno byly. Wiec jakas inna przyczyna.

    >Coś co spowodowało brak autoryzacji. Brak środków to główna
    >przyczyna.
    >Innym razem może to być zastrzeżona karta.

    To na pewno nie te dwie przyczyny.
    Albo im sie cos na łączach stało, albo banki zaczeły Mennicy jakos
    losowo odmawiac ... hm, a moze i stale ...

    >>> I wtedy kolejna próba skutkuje wspomnianym komunikatem.
    >> Logiczne, ale ale automat musi sie jakos znow zrobic online, zeby
    >> liste pobrac :-) Chyba, ze listy nie trzyma u siebie, a sprawdza
    >> tylko jak jest on-line ... ale to by mogli od razu pobrac.

    >Jeśli był offline, to kolejny bilet pewnie by sprzedał.

    Moglby nie sprzedac, ale to by wymagalo pamietania listy kart
    zakazanych w automacie.
    Czemu nie ... ale to moze byc duza lista.

    >Do czasu aż się skomunikuje z centralą, centrala spróbuje obciążyć
    >kartę
    >a acquirer odpowie gestem Kozakiewicza.
    >Wtedy wszystkie automaty dostają info o blokadzie tej karty.

    Długa lista ... a moze wcale nie ?

    >> No i jak mowie - jakos sie samo naprawilo, wiec albo maja krotką
    >> liste, albo im potwierdzenie platnosci jednak przyszlo - z
    >> opoznieniem. Notatki chyba zaczne prowadzic :-)

    >Pewnie udało się obciążyć.
    >Dlatego odblokowało kartę.

    Tylko jak - probują raz dziennie przez kilka dni obciazyc ?
    Bo tak mi sie wydaje, ze to juz ponad 48h minelo, jakby probowali co
    pewien czas, to chyba juz by sie udalo.

    Problem okazuje sie stary
    https://gazetawroclawska.pl/nowe-biletomaty-blokuja-
    pasazerom-karty-platnicze-mennica-wyjasnia/ar/c3-130
    14960

    ale mnie to pierwszy raz dotknelo, i to juz chyba na 3 kartach ...
    a moze to jednak "bank winny"
    https://www.cashless.pl/4003-wszystkimi-kartami-mban
    ku-juz-mozna-placic-w-nowym-systemie-biletowym-we-wr
    oclawiu-problem-usuniety

    Jak to jest z google Pay - tam ponoc jakis zmienny numer karty jest
    ... to moze jest pomysl jak nie-placic za bilety :-)


    J.


  • 16. Data: 2020-08-28 20:15:33
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.08.2020 o 16:35, J.F. pisze:

    >> Dość absurdalna sytuacja z punktu widzenia prawa. Normalnie pasażer
    >> okazuje bilet. Jak go nie okaże, to jest dowód, że go nie ma. W takiej
    >> sytuacji to na MPK ciąży udowodnienie, że pasażer nie wykupił biletu -
    >
    > Moze i absurdalna, ale co powie policjant/prokurator/sad w takiej sytuacji?
    > Nie okazal biletu, czy nie ma zarzutu, bo nie ma jak okazac ?

    Policja raczej się takimi rzeczami nie zajmuje. Do sądu mogą to wysłać,
    ale jeśli gość oprotestuje nakaz zapłaty, to MPK będzie musiało dowieść,
    że nie próbował wykupić. Cienko to widzę.
    >
    > Ha, regulamin musialbym odszukac ... pewnie nadal pisze o skasowaniu
    > bieltu niezwlocznie po wejsciu do pojazdu ?
    >
    >> to nie to samo, co obciążenie rachunku, bo do jego nieobciążenia może
    >> dojść w wyniku szeregu różnych od pasażera niezależnych przyczyn. Gdyby
    >> jeszcze urządzenie informowało o tym, że nie może tego rozliczyć - no to
    >
    > Czasem informuje.
    > Ale to kolejny absurd - bo jak wykazac, ze poinformowalo, lub nie
    > poinformowalo ?

    O to mi właśnie chodzi. Jeśli istnieje możliwość, ze nie poinformował,
    no to nie ma możliwości. Ja kiedyś okradłem "AUCHAN". Kasa
    samoobsługowa. Skasowałem, przyłożyłem kartę do tego terminala, zrobiło
    "plumk" i nawet wydrukowało potwierdzenie. Po tygodniu kasjerka, która
    mnie zna poinformowała mnie, że tamta transakcja się jednak nie
    rozliczył, bo mieli jakiś błąd na łączach. Podobno nawet na slipie
    miałem o tym komunikat, ale przecież nei zawsze studiuję slip. Cóż,
    muszę z tym żyć :-)
    >
    > W pojazdach jest monitoring, ale nie wiadomo czy obejmuje ekrany, bo kąt
    > widzenia jest kiepski.

    No i czy, jak facet oprotestuje nakaz zapłaty, to będzie jeszcze
    dostępny. Albo czy po prostu inny pasażer nie przesłoni. Powinien
    drukować sie bilet i byłoby po problemie - przynajmniej połowicznie.
    Bowiem nadal nie wiadomo co ma zrobić pasażer, który wsiadł, chciał
    kupić bilet i nie da rady. W biegu wyskoczyć?
    >
    > Poza tym jak ktos czesciej jezdzi, to moze po prostu nie zwrocic uwagi -
    > przylozyl karte, zapiszczalo jak zwykle, do tej pory zawsze dzialalo ...

    Dokładnie.
    >
    >> pasażer mógłby coś tam przedsięwziąć, choć jeśli nie da się inaczej
    >> kupić biletu, a już jest w pojeździe, no to w ogóle nie wiem, co mógłby
    >> zrobić.
    > Wysiąść na następnym przystanku ?

    Ale czemu?


    --
    Robert Tomasik


  • 17. Data: 2020-08-28 20:56:35
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-08-28 o 13:21, J.F. pisze:
    > Takie male ostrzezenie ... pytanie:
    >
    > "kasowniki" we wroclawskich tramwajach i autobusach, zrobione zreszta
    > przez Mennice Polską z Warszawy,
    > dzialaja tak, ze wybiera sie rodzaj biletu, przyklada karte platnicza,
    > on pobiera oplate, wyswietla "Milego dnia" i gdzies zapamietuje, ze dany
    > bilet danej karcie sprzedal.
    >
    > A tu od paru dni maly zonk - przykladam karte i sie wyswietla "karta
    > zastrzezona w systemie, skontaktuj sie z biurem obslugi klienta".
    >
    > To jest za drugim razem - np rano placilem za bilet, niby wszystko
    > dobrze, a po południu karta zastrzezona.
    >
    > Chyba nic dziwnego, biorac pod uwage, ze apka bankowa rano nic nie
    > powiedziala o pobraniu pieniedzy.
    > W blokadach tez nic nie ma.
    > Czyli wyswietlili "Miłego dnia", a pieniedzy nie pobrali.
    >
    > Po paru dniach sie jakos wyjasnia ... moze juz pobrali ?

    Akurat tak się składa, że dziś musiałem korzystać z komunikacji
    i kupowałem bilet w dwóch kolejnych tramwajach.
    Płaciłem kredytówką millennium w odstępach 15min -
    i przeszły obie płatności - apka nie widziała żadnego śladu,
    więc pewnie poszło offline. Do tej chwili ani w aplikacji ani w systemie
    w banku
    nie ma żadnego śladu, ani blokady.
    Ale małżonka, która częściej korzysta z komunikacji zeznaje, że
    ten system mennicy się sypie od jakiegoś czasu - wcześniej jak ona
    płaciła telefonem (karta Inteligo) to widziała to apka i od razu było widać
    jak długo ważny bilet a od jakiegoś czasu nie da się zapłacić za bilet
    telefonem
    -było to reklamowane w banku i odpisali, ze naprawili,
    ale jest pewnie problem po stronie mennicy też,
    bo telefon płaci juz normalnie w innych puktach a w MPK nadal nie.


  • 18. Data: 2020-08-28 21:12:27
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f4949c6$0$17350$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 28.08.2020 o 16:35, J.F. pisze:
    >>> Dość absurdalna sytuacja z punktu widzenia prawa. Normalnie
    >>> pasażer
    >>> okazuje bilet. Jak go nie okaże, to jest dowód, że go nie ma. W
    >>> takiej
    >>> sytuacji to na MPK ciąży udowodnienie, że pasażer nie wykupił
    >>> biletu -
    >
    >> Moze i absurdalna, ale co powie policjant/prokurator/sad w takiej
    >> sytuacji?
    >> Nie okazal biletu, czy nie ma zarzutu, bo nie ma jak okazac ?

    >Policja raczej się takimi rzeczami nie zajmuje.

    Moze zostac prosto wmieszana, jak kontroler chce dowod, a obywatel sie
    pyta jakim prawem :-)

    http://mpk.wroc.pl/content/kontrola-biletow

    Jak to jest z tym ujeciem obywatelskim - mozna dac kontrolerowi w
    pysk, jesli on nie ma prawa ? :-)
    Czy zawsze ma prawo, niezaleznie od okolicznosci ?

    >Do sądu mogą to wysłać,
    >ale jeśli gość oprotestuje nakaz zapłaty, to MPK będzie musiało
    >dowieść,
    >że nie próbował wykupić. Cienko to widzę.

    "Nasze automaty zawsze sprawnie dzialaja, na co mamy zapis w
    umowie/certyfikat".

    Obawiam sie, ze sad stanie po stronie MPK, choc jak ktos wezmie
    zdolnego adwokata ...

    >>> to nie to samo, co obciążenie rachunku, bo do jego nieobciążenia
    >>> może
    >>> dojść w wyniku szeregu różnych od pasażera niezależnych przyczyn.
    >>> Gdyby
    >>> jeszcze urządzenie informowało o tym, że nie może tego rozliczyć -
    >>> no to
    >
    >> Czasem informuje.
    >> Ale to kolejny absurd - bo jak wykazac, ze poinformowalo, lub nie
    >> poinformowalo ?

    >O to mi właśnie chodzi. Jeśli istnieje możliwość, ze nie
    >poinformował,
    >no to nie ma możliwości. Ja kiedyś okradłem "AUCHAN". Kasa
    >samoobsługowa. Skasowałem, przyłożyłem kartę do tego terminala,
    >zrobiło
    >"plumk" i nawet wydrukowało potwierdzenie. Po tygodniu kasjerka,
    >która
    >mnie zna poinformowała mnie, że tamta transakcja się jednak nie
    >rozliczył, bo mieli jakiś błąd na łączach. Podobno nawet na slipie
    >miałem o tym komunikat, ale przecież nei zawsze studiuję slip. Cóż,
    >muszę z tym żyć :-)

    Wow, maja tam takie dokladne informacje z karty, czy kasjerka zna
    numery kart klientow na pamiec ?
    Czy jej cos zapikalo w chwile po Twoim wyjsciu ?

    >>> pasażer mógłby coś tam przedsięwziąć, choć jeśli nie da się
    >>> inaczej
    >>> kupić biletu, a już jest w pojeździe, no to w ogóle nie wiem, co
    >>> mógłby
    >>> zrobić.
    >> Wysiąść na następnym przystanku ?

    >Ale czemu?

    Bo nie ma mozliwosci zaplacenia za przejazd.

    http://mpk.wroc.pl/content/kontrola-biletow

    Wsiadłem do tramwaju, a kasownik nie działa, co robić?
    Jeśli kasownik wyświetla komunikat ,,Awaria. Kasownik nieczynny" lub
    jego ekran jest czarny - możesz spokojnie jechać. Kontroler będzie
    miał pewność, że chciałeś kupić bilet, ale była awaria. Jeśli automat
    wyświetla inny komunikat, próbuj zakupu do skutku. Urządzenie może być
    nieczynne tylko chwilowo. Inne przyczyny - problemy z kartą, środkami
    na niej - nie usprawiedliwiają braku biletu. Pamiętaj, każda
    transakcja jest odnotowywana w systemie operatora i jest do
    sprawdzenia.

    Ale to tylko czesc odpowiedzi, gdy jest "z winy przewoznika".
    Tylko jaka pewnosc, ze sie kasownik nie naprawi i zaraz bedzie
    kontrola ?

    A papier byl, ale widac zaczelismy oszczedzac ...

    J.


  • 19. Data: 2020-08-28 22:38:58
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.08.2020 o 21:12, J.F. pisze:

    >> Policja raczej się takimi rzeczami nie zajmuje.
    >
    > Moze zostac prosto wmieszana, jak kontroler chce dowod, a obywatel sie
    > pyta jakim prawem :-)
    > http://mpk.wroc.pl/content/kontrola-biletow

    Gwarantuję Ci, że nikt się nie będzie pytał o bilet. Ustala się
    tożsamość i wskazuje MPK liczbę dziennika interwencji. Policja dane
    przekaże na żądanie Sądu - chyba, że legitymowany sam je poda
    kontrolerom - ma do tego prawo.
    >
    > Jak to jest z tym ujeciem obywatelskim - mozna dac kontrolerowi w pysk,
    > jesli on nie ma prawa ? :-)
    > Czy zawsze ma prawo, niezaleznie od okolicznosci ?

    Odradzam. Prościej podać dane i odmówić przyjęcia wezwania do zapłaty.
    Piłka jest po stronie MPK.
    >
    >> Do sądu mogą to wysłać,
    >> ale jeśli gość oprotestuje nakaz zapłaty, to MPK będzie musiało dowieść,
    >> że nie próbował wykupić. Cienko to widzę.
    >
    > "Nasze automaty zawsze sprawnie dzialaja, na co mamy zapis w
    > umowie/certyfikat".
    > Obawiam sie, ze sad stanie po stronie MPK, choc jak ktos wezmie zdolnego
    > adwokata ...

    Radary (suszarki) też działają prawidłowo, a sądy jakoś tak czasem w to
    wątpią.

    > Wow, maja tam takie dokladne informacje z karty, czy kasjerka zna numery
    > kart klientow na pamiec ?

    Jestem w moim mieście osobą dość powszechnie znaną po prostu.

    > Czy jej cos zapikalo w chwile po Twoim wyjsciu ?

    Ona ma raportu na ekranie.
    >
    >>>> pasażer mógłby coś tam przedsięwziąć, choć jeśli nie da się inaczej
    >>>> kupić biletu, a już jest w pojeździe, no to w ogóle nie wiem, co mógłby
    >>>> zrobić.
    >>> Wysiąść na następnym przystanku ?
    >> Ale czemu?
    > Bo nie ma mozliwosci zaplacenia za przejazd.

    Moim zdaniem ma zastosowanie art. 493 kc. Mogą dochodzić zapłaty.
    Ponieważ niedorzecznym by było, by żądać, by pasażer nie mogący zapłacić
    za przejazd zwrócił ów przejazd - co ma biec z powrotem na przystanek
    wyjazdowy? Zwłąszcza, gdy nie da się dowieść, czy w ogóle wiedział o
    problemie? Nie chce mi się analizować tego, bo może w prawie przewozowym
    coś jest albo regulaminie. Tak, czy siak - moim zdaniem - niczego ponad
    zapłatę za bilet sąd nie powinien zasądzić.


    --
    Robert Tomasik


  • 20. Data: 2020-08-28 23:13:37
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Pete <n...@n...com> writes:

    > I jeśli takie obciążenie się nie uda (np brak środków)

    W jakimś polskim banku?
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1