Pytam oczywiście nie z chęci zysku, ale dla porządku,
bo coś mi się nie zgadza. Od bodajże 2016 roku posiadam
w Pekao SA Eurokonto Mobilne (wcześniej, chyba od 2007,
miałem u nich Eurokonto Student). Z informacji uzyskanych
z kilku stron internetowych wynika, że roczne oprocentowanie
tego konta to 0,01%. Tymczasem dziś w oddziale banku
konsultantka poinformowała mnie, że wynosi ono 0,0001%
(100 razy mniej). Kto ma rację i gdzie w internecie znaleźć
oficjalną informację o oprocentowaniu tego konta w kolejnych
latach? Nie jest ono oferowane nowym klientom już chyba od
3 lat, więc znalezienie jakichkolwiek pewnych danych na ten
temat graniczy z cudem.

do góry

Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:11a96184-a647-4650-8351-eb6fb90e529dn@g
ooglegroups.com...
>Pytam oczywiście nie z chęci zysku, ale dla porządku,
>bo coś mi się nie zgadza. Od bodajże 2016 roku posiadam
>w Pekao SA Eurokonto Mobilne (wcześniej, chyba od 2007,
>miałem u nich Eurokonto Student). Z informacji uzyskanych
>z kilku stron internetowych wynika, że roczne oprocentowanie
>tego konta to 0,01%. Tymczasem dziś w oddziale banku
>konsultantka poinformowała mnie, że wynosi ono 0,0001%
>(100 razy mniej).

moze sie pani te "od setki" pomylily. 0.01 to 1/100, % to 1/100,
razem 1/10000 ...

>Kto ma rację i gdzie w internecie znaleźć
>oficjalną informację o oprocentowaniu tego konta w kolejnych
>latach? Nie jest ono oferowane nowym klientom już chyba od
>3 lat, więc znalezienie jakichkolwiek pewnych danych na ten
>temat graniczy z cudem.

Tabela odsetek, dzial produkow wycofanych.
A jak nie znajdziesz ... to email do prezesa :-)

0.0001% byloby IMO bardzo dziwne ...



J.

do góry

środa, 13 stycznia 2021 o 17:33:09 UTC+1 Piotrek napisał(a):
> Pytam oczywiście nie z chęci zysku, ale dla porządku,
> bo coś mi się nie zgadza. Od bodajże 2016 roku posiadam
> w Pekao SA Eurokonto Mobilne (wcześniej, chyba od 2007,
> miałem u nich Eurokonto Student). Z informacji uzyskanych
> z kilku stron internetowych wynika, że roczne oprocentowanie
> tego konta to 0,01%. Tymczasem dziś w oddziale banku
> konsultantka poinformowała mnie, że wynosi ono 0,0001%
> (100 razy mniej). Kto ma rację i gdzie w internecie znaleźć
> oficjalną informację o oprocentowaniu tego konta w kolejnych
> latach? Nie jest ono oferowane nowym klientom już chyba od
> 3 lat, więc znalezienie jakichkolwiek pewnych danych na ten
> temat graniczy z cudem.

Hmm, ale ile pieniędzy trzymasz na tym koncie?
I to nie jest złośliwość, na własne oczy widziałem przypadkiem w cudzym ST dobrze
ponad 100k na ROR (i to z debetówką) - więc można i tak.
Przy takiej sumie przy 0,01% powinno być miesięcznie ok. 83gr odsetek minus 16 gr
podatku, a przy 0,0001% 1 gr odsetek minus 1 gr podatku...

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

[...]
>
> 0.0001% byloby IMO bardzo dziwne ...

Wcale nie.
Kiedyś tego typu zagrywkę robiło się w sytuacji, kiedy w regulaminie był
zapis "rachunek jest oprocentowany". No więc jest. :)
A że w praktyce jest to 0 ...
KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html

do góry

czwartek, 14 stycznia 2021 o 12:49:05 UTC+1 Kamil Jońca napisał(a):
> "J.F." writes:
>
> [...]
> >
> > 0.0001% byloby IMO bardzo dziwne ...
> Wcale nie.
> Kiedyś tego typu zagrywkę robiło się w sytuacji, kiedy w regulaminie był
> zapis "rachunek jest oprocentowany". No więc jest. :)
> A że w praktyce jest to 0 ...

"Choć to fizyce wbrew - wskazówka cofa się!"
Bo 0 to wcale nie musi być najgorzej, pewnie można by się spierać, ale
"oprocentowany" nie musi oznaczać "dodatnio oprocentowany" - i może przecież też
"ujemnie oprocentowany".
Hmm, a to żubr ma taki zapis?

Ja jeszcze z 2003 pamiętam, jak oprocentowanie ROR żubra spadło do 0,1% - a potem
jeszcze wprowadzili opłatę 3zł/mc, czego już nie zdzierżyłem i poszedłem do mBąka -
to były czasy, konto się zakładało, dostając listem zwykłym umowę z kopertą zwrotną w
środku - i jeden podpisany egzemplarz odsyłało się też zwykłą pocztą w tej kopercie,
po prostu wrzucając do skrzynki. I wcale nie było to takie wolne - zwłaszcza
porównując to z sytuacją, gdy zakładałem konto w VW banku i na kuriera czekałem
tydzień (no ale to był inpost w początkach działalności i mieli "problem naszej
klasy" - zainteresowanie przerosło ich możliwości obsługi).

A może dlatego, że to konto nazywa się "mobilne"? Wtedy był jakiś szał na tą
"mobilność", ja specjalnie zamykałem konto w mBąku, żeby sobie móc otworzyć to
"mobilne" (bo było tylko dla "nowych") - opłaciło się, do dziś warunki dobre, choć
już oprocentowania nie ma (a było chyba 2%, podczas gdy wszystkie RORy miały wtedy
już dawno 0%).

do góry

Użytkownik "Kamil Jońca" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
[...]
>>
>> 0.0001% byloby IMO bardzo dziwne ...

>Wcale nie.
>Kiedyś tego typu zagrywkę robiło się w sytuacji, kiedy w regulaminie
>był
>zapis "rachunek jest oprocentowany". No więc jest. :)
>A że w praktyce jest to 0 ...

0.01% tez nie jest duzo, a ilez trzeba sprawdzic czy 0.0001% zadziala
...


J.

do góry

Przejrzałem dziś wszystkie umowy/aneksy, które z nimi podpisywałem plus informacje,
które
udało mi się wygrzebać ze strony banku po zalogowaniu i powiem wam, że to są jakieś
jaja - w
Żubrze mają jakieś rozdwojenie (albo i roztrojenie) jaźni. W dodatku wychodzi na to,
że
od lat rżną mnie na odsetkach. Za konkretne obliczenia i analizę historii rachunku
zabiorę się w weekend, a w przyszłym tygodniu wybiorę się do swojej placówki
z zamiarem wyjaśnienia całej sytuacji, dziś garść faktów dla zainteresowanych:

1) rok 2007 - pierwsza umowa z bankiem, Eurokonto Akademickie

oprocentowanie: 0,01% (jedna setna procenta)

Gdzieś pomiędzy rokiem 2007 a rokiem 2016 konto uległo chyba
samoprzekształceniu w Eurokonto Intro

2) 22.04.2016 - aneks do umowy Eurokonto Intro

oprocentowanie: 0,0001% (jedna dziesięciotysięczna procenta,
100 razy mniej niż dla pierwszego konta)

3) 14.09.2016 - kolejny aneks do umowy Eurokonto Intro,
przekształcający konto w Eurokonto Mobilne

i tu chyba największa ciekawostka: oprocentowanie: 0,01
(tak, w umowie stoi jak byk jedna setna bez jakiegokolwiek symbolu %,
czyli zgodnie z logiką cały jeden procent)

Potem już nic więcej z nimi nie podpisywałem. Po zalogowaniu
na konto przejrzałem archiwalne wiadomości wysyłane mi
przez bank, nie znalazłem wśród nich żadnych powiadomień
o zmianie oprocentowania po roku 2016.

Po zalogowaniu i wyświetleniu szczegółów konta pojawia mi się
jednak informacja, że aktualne oprocentowanie wynosi 0,0001%
(jedna dziesięciotysięczna procenta).

Na tym jednak nie koniec. Żeby było śmieszniej, w zakładce
"e-Dokumenty" znalazłem trzy zestawienia opłat. Pobrałem
stosowne pliki pdf i oto co w nich zobaczyłem:

- w zestawieniu z 02.11.2018 (za okres 01.08.2018 - 31.10.2018)
podana roczna stopa procentowa to 0,0001% (jedna dziesięciotysięczna procenta)

- w pozostałych 2 zestawieniach: z 01.10.2019 (za okres 01.11.2018 - 30.09.2019)
i z 18.11.2020 (za okres 01.10.2019 - 30.09.2020) podana roczna stopa procentowa
to jednak 0,01% (jedna setna procenta)

Rozumiecie coś z tego? Bo ja nie. Jakie jest w końcu aktualne oprocentowanie na moim
koncie (0,0001%, 0,01% czy 1%) i jak zmieniało się na przestrzeni lat? Do kogo się z
tym
zwrócić? Czy ta sprawa jest do wyjaśnienia w lokalnym oddziale banku, czy może trzeba
będzie uderzyć do wyższej instancji i w jakiej formie to zrobić? W razie czego do ilu
lat wstecz można coś ugrać?

Zdecydowanie coś tu śmierdzi i to mocno, przynajmniej w odniesieniu do okresu, kiedy
oprocentowanie wynosiło rzekomo 0,01%. W ciągu najbliższych dni przejrzę wszystko
dokładnie, ale
jestem na 99% pewien, że przez wszystkie te lata jedyne operacje związane z
odsetkami,
jakie widziałem na koncie, to dopisanie 1 grosza i automatyczne pobranie go na poczet
podatku Belki, co jest jawnym kantem skoro z bardzo pobieżnych obliczeń wychodzi
mi, że dla takiego oprocentowania już przy saldzie rzędu 2000 zł odsetki "na czysto"
powinny
być niezerowe, a w rozpatrywanym okresie moje saldo nigdy nie spadało poniżej tej
wartości.

Wiem, że chodzi o śmieszne kwoty, ale nie zamierzam tego bagatelizować dla zasady.
W końcu to bank, instytucja finansowa, gdzie każda transakcja musi się zgadzać co do
grosza,
a wygląda na to, że przez lata robili mnie w bambuko na odsetkach. Poza tym jeśli
skarbówka
nie uznaje za śmieszne zabierania grosza, to dlaczego ja miałbym uznawać za śmieszne
upominanie się o kwoty większe od grosza?

do góry

czwartek, 14 stycznia 2021 o 23:50:30 UTC+1 Piotrek napisał(a):

> Wiem, że chodzi o śmieszne kwoty, ale nie zamierzam tego bagatelizować dla zasady.
> W końcu to bank, instytucja finansowa, gdzie każda transakcja musi się zgadzać co
do grosza,
> a wygląda na to, że przez lata robili mnie w bambuko na odsetkach. Poza tym jeśli
skarbówka
> nie uznaje za śmieszne zabierania grosza, to dlaczego ja miałbym uznawać za
śmieszne
> upominanie się o kwoty większe od grosza?

Pewnie, zasady są ważne (jak mówił Franz do Ola).
Kiedyś mBąkowi coś odwaliło i zrobił kapitalizację 2 razy w jednym miesiącu - a że
miałem wtedy eKonto mobilne z chyba 2%, to straciłem na tym grosz.
Po reklamacji zwrócili.
W księgowości musi się co do grosza zgadzać.
Skarbówka z tych groszy składa niezła kasę na kiełbasę wyborczą :(

do góry