Politycy rozmawiają, Wall Street rośnie

Przeczytaj także: Tydzień banków centralnych

Sequester - kompromis bliżej?

Prezydent USA spotkał się w trakcie weekendu z przedstawicielami partii Republikanów aby rozmawiać o wypracowaniu kompromisu mającego doprowadzić do wycofania lub przynajmniej ograniczenia programu automatycznych cięć wydatków, który wszedł w życie w piątek. Na razie jednak nie ma zbyt wiele konkretów, poza tym, iż Republikanie przedstawili w Kongresie ustawę, która ma pozwolić Pentagonowi na przeniesie niewykorzystanych środków ze starych projektów na bieżące operacje i w ten sposób ograniczyć negatywny wpływ cięć. Budżet na obronność ma dostarczyć aż połowę oszczędności, zaś wojsko, administracja i przemysł obronny to w większości elektorat Republikanów. Demokraci narzekają natomiast, iż propozycja Republikanów w ogóle nie obejmuje innych programów, takich jak edukacja, czy transport. Trudno zatem powiedzieć, czy istnieją szanse na szybkie porozumienie. Gdyby takie się pojawiło, z pewnością pomogłoby rynkom.

RBA nie zmienił stóp, AUD rośnie

W Australii nie było niespodzianek - Bank Australii nie zmienił stóp procentowych, a prezes powtórzył w zasadzie to, o czym mówił po poprzednim posiedzeniu: Bank ma przestrzeń do dalszego luzowania, ale na moment obecny polityka jest właściwa. Stevens dodał, iż widać już pewien pozytywny wpływ pięciu obniżek dokonanych w 2012 roku. Stawki kontraktów na stopę procentową wzrosły po tej decyzji, pomagając w odbiciu pary AUD/USD, która wróciła powyżej kluczowego wsparcia 1,0150. Dalszy los notowań AUD będzie w dużym stopniu zależał od zachowania Wall Street (gdzie S&P500 jest znów blisko szczytów) oraz sygnałów napływających z sesji parlamentarnej w Chinach, która zakończy się 17 marca.

Dziś indeksy dla sektora usług

Dziś poznamy indeksy aktywności w sektorze usług - PMI w Europie oraz ISM w USA. Dla strefy euro będzie to jedynie rewizja podanego już wstępnie (47,3 pkt.) wskaźnika, dlatego rynek będzie zwracał większą uwagę na dane z Hiszpanii (9.15, konsensus 45,9 pkt.) oraz Włoch (9.45, konsensus 43,6 pkt.). Nieco później dane z Wielkiej Brytanii (10.28, konsensus 51,1 pkt.) a popołudniu z USA (16.00, konsensus 55 pkt.). Dane nie będą miały przełomowego wpływu na rynek, który w tym tygodniu czeka na decyzje najważniejszych banków centralnych oraz dane z amerykańskiego rynku pracy.

Na wykresach:

EUR/USD, D1 - poniedziałek wyrysował formację świecową młota na parze EUR/USD tuż powyżej poziomu 1,30, zatem pojawiła się szansa na odreagowanie; kluczowym oporem jest pokonane wcześniej maksimum z września na poziomie 1,3170, choć wcześniej kupujących może zatrzymać 1,3140; warto mieć na uwadze, iż wobec tempa ostatniej przeceny euro nawet niewielkie wzrosty mogą zostać ponownie wykorzystane przez sprzedających

EUR/PLN, EUR/HUF, D1 - dywergencja pomiędzy tymi parami walutowymi znów wygląda ciekawie; po tym jak została ona niemal całkowicie domknięta (wizualnie) obserwujemy z jednej strony umocnienie złotego, z drugiej zaś osłabienie forinta wobec euro, a zatem sytuację podobną do tej z grudnia; w ostatnim czasie informacje napływające na rynek rzeczywiście faworyzowały złotego: zmiana perspektywy ratingu przez Fitch, lepsze dane za styczeń, a być może także brak obniżki stóp w marcu; z kolei Bank Węgier obniża stopy, a premier Orban nominował swojego zaufanego człowieka na stanowiska szefa Banku, co oznacza jeszcze głębsze obniżki w przyszłości; natomiast warto zwrócić uwagę, iż taka rozbieżność w ocenie sytuacji w przeszłości nie przeszkadzała w tym, aby trendy dla obydwu par były bardzo podobne, w wyniku czego dywergencje były domykane

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.