eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Zakup akcji wymaga teraz ostrożności

Zakup akcji wymaga teraz ostrożności

2011-11-03 11:11

Zakup akcji wymaga teraz ostrożności

Zmiany wskaźnika C/Z na warszawskiej giełdzie © fot. mat. prasowe

Oceniając stan rynku przez pryzmat popularnych wskaźników można sądzić, że wyceny spółek są atrakcyjne i warto przystępować do zakupów. Do ostrożności skłania jednak perspektywa osłabienia gospodarczego.

Przeczytaj także: GPW: obroty akcjami nie takie małe

Od pięciu miesięcy wyceny akcji na warszawskim parkiecie, mierzone za pomocą popularnych wskaźników cena do zysku (C/Z) i cena do wartości księgowej (C/WK) stają się coraz bardziej atrakcyjne. Pierwszy z nich osiągnął we wrześniu poziom 9,4, najniższy od lutego 2009 roku, czyli od miesiąca, w którym bessa osiągnęła dno i zaczęła się silna, ponad dwuletnia fala wzrostów na giełdach. Przyjmując, że kursy akcji poruszają się od skrajnego niedowartościowania do przesadnie wygórowanych wycen i z powrotem, można by sądzić, że właśnie znów pod tym względem znaleźliśmy się w momencie, w którym warto akcje kupować. Tym bardziej, że od szczytu wzrostowej fali, zanotowanej w kwietniu tego roku, nasze główne indeksy straciły jedynie niecałe 20 proc., co wystarczyło, by sprowadzić wskaźnik C/Z do bardzo niskiego poziomu. Wskaźnik C/WK we wrześniu wyniósł 1,22 i był najniższy od maja 2009 roku.

fot. mat. prasowe

Zmiany wskaźnika C/Z na warszawskiej giełdzie

Zmiany wskaźnika C/Z na warszawskiej giełdzie


Bessa z lat 2007-2009, która doprowadziła wyceny do równie niskich wartości, sprowadziła nasze indeksy w dół o prawie 70 proc. Obecnie jednak oprócz spadku indeksów, wskaźnik C/Z jest tak atrakcyjny także dzięki swojej drugiej składowej, czyli zyskom spółek. Te zaś rosną dynamicznie i w wielu przypadkach znalazły się na rekordowo wysokich poziomach. Jako przykład wystarczy podać choćby KGHM, JSW, Tauron czy PKO BP. Tymczasem globalną, w tym także polską gospodarkę, czeka okres spowolnienia tempa wzrostu. Trudno przewidzieć zarówno czas jego trwania, jak i skalę. Z pewnością jednak należy się liczyć w najbliższym czasie ze spadkiem zysków giełdowych spółek. Ten czynnik będzie więc działał zdecydowanie niekorzystnie na atrakcyjność wycen firm. Prawdopodobnie będziemy mieć do czynienia z sytuacją, w której spadające ceny akcji nie będą w stanie skompensować wzrostu wskaźników C/Z, spowodowanego obniżaniem się zysków spółek. Nawet gdy spowolnienie będzie niewielkie i krótkotrwałe, trudno liczyć, by wyniki naszych spółek surowcowych mogły być utrzymane na dotychczasowym poziomie w kilku najbliższych kwartałach. Prognozy większości wiodących ośrodków analitycznych wskazują zaś, że ożywienia, i to wcale nie gwałtownego, możemy spodziewać się dopiero w 2013 roku.

W czasie boomu gospodarczego i towarzyszącej mu fali hossy, trwającej od kwietnia 2005 do czerwca 2007 roku, wzrostowi WIG o 156 proc. towarzyszyła zwyżka wskaźnika C/Z z 12,9 do 24,6, czyli o 90 proc. Dzięki rosnącym w tym czasie dynamicznie zyskom firm trudno było mówić o skrajnym przewartościowaniu ich akcji, mimo potężnej zwyżki ich kursów. W okresie od stycznia do listopada 2009 roku C/Z dla naszego rynku skoczył z 7,7 do 49,2, czyli o 539 proc., przy jednoczesnym wzroście WIG o 82 proc.
Przeczytaj także: Giełda warszawska w dołku Giełda warszawska w dołku

 

1 2

następna

oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance Open Finance

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: