eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Ostatnia szansa na tani kredyt mieszkaniowy?

Ostatnia szansa na tani kredyt mieszkaniowy?

2010-11-24 11:20

Ostatnia szansa na tani kredyt mieszkaniowy?

© fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Na rynku kredytów hipotecznych działo się w tym roku bardzo wiele. Banki prześcigały się w promocjach, ścinały marże, rezygnowały z prowizji czy upraszczały procedury. Z danych Home Broker wynika jednak, że w ostatnich tygodniach wyjątkowo się ożywiły, próbując jeszcze bardziej "podrasować" swoje oferty. Czy chcą przed końcem roku poprawić sprzedaż?

Przeczytaj także: Oferty kredytów hipotecznych X 2010

Znając bankowe realia, procedura kredytowa rozpoczęta w najbliższych dniach miałaby szansę zamknąć się jeszcze przed przerwą świąteczno-noworoczną. Być może nie jest bez znaczenia, że promocje kredytowe w kilku bankach, np. w Pekao i BOŚ, trwają właśnie do końca listopada, bo spraw zaczętych później nie udałoby się sfinalizować przed końcem roku. Dzisiaj aż kilkanaście banków (na około 20 aktywnie udzielających kredytów hipotecznych) kusi w tym gorącym okresie czymś specjalnym, czytamy w raporcie Home Broker. Niektóre banki dokonują zmian w stałej ofercie, inne organizują okresowe promocje. Klienci mogą liczyć na obniżoną marżę (najczęściej w zamian za skorzystanie z innych produktów), brak prowizji, ale są też takie, które zmieniają procedury, np. obniżają kwotę kredytu, która pozwala załapać się na niższe oprocentowanie.

Niższa marża, ale nie za darmo

Najczęściej jednak banki kuszą niższą marżą. Jest się o co bić, bo marża to stała część oprocentowania kredytu, a od wysokości oprocentowania zależy z kolei jakie płacić będziemy miesięczne raty i ile odsetek finalnie oddamy bankowi.

Standardowe marże kredytów udzielanych w polskiej walucie wynoszą dzisiaj 2-3 proc., ale banki gotowe są je obniżyć nawet do 1 proc. Oczywiście nie za darmo. Gwarantują niższe oprocentowanie, ale w zamian za związanie się z bankiem na dłużej innymi produktami: kontem osobistym, kartą kredytową, ubezpieczeniami czy długoletnim programem inwestycyjnym. W bankowym żargonie na taką wiązaną sprzedaż mówi się cross-selling.

Według Home Broker, najdalej w obniżkach marż poszedł DnB Nord, który proponuje marżę… zero procent dla kredytów w euro. Na pierwszy rzut oka wygląda to ciekawie, ale taka marża obowiązuje tylko przez rok. Oznacza to, że teoretycznie przez 12 miesięcy bank na takim kredycie nie zarabia. Od drugiego roku marża wynosić będzie 1,6 proc., co i tak - jak na dzisiejsze czasy - jest przyzwoitą stawką (marże kredytów walutowych są wyższe od złotowych). Ale bank nie daje nic za darmo. Taką marżę dostaną tylko posiadacze pakietów kont Personale lub Ekskluziv, karty kredytowej i programu inwestycyjnego. Zamiast tego ostatniego można skorzystać z pakietu ubezpieczeń: nieruchomości, na życie i od ryzyka utraty pracy. DnB nie bierze też prowizji.

Prowizji nie chce też Lukas Bank i również kusi niską marżą - już od 1,1 proc. Co chce w zamian? Taka marża zarezerwowana jest dla osób, które założą konto w tym banku i przelewać będą na nie co najmniej 10 tys. zł miesięcznie, choć to nie wszystko. Klient musi też wykupić ubezpieczenie na życie.

Posiadanie konta i przelewanie pensji to warunek niższej marży też w innych bankach. Polbank gotowy jest ją ściąć nawet o 1 pkt. proc. Dodatkowo niedawno wprowadził promocję „3 x 0”, co oznacza brak prowizji za udzielnie kredytu, wcześniejszą spłatę i wycenę nieruchomości.

W mBanku i MultiBanku skala obniżki (kredyt w euro) zależy od dochodów wnioskodawcy lub wnioskodawców. I tak np. gdy dochód wynosi 5 tys. zł, marża wyniesie 2,7 proc. (o 0,3 pkt. proc. mniej niż poprzednio), gdy od 5 do 12 tys. zł - marża to już 2,5 proc., a powyżej 12 tys. zł - 2,3 pkt. proc.

Z raportu wynika, że dla aktywnych klientów nagrody ma też Kredyt Bank. W sumie można uzyskać marżę o 0,5 pkt. proc. niższą od standardowej, jeśli korzystamy z kilku dodatkowych produktów. Za konto premia wynosi 0,2 pkt. proc. i po 0,1 pkt. proc. za: kartę kredytową, ubezpieczenie na życie lub od utraty pracy i produkt inwestycyjny.

Warunkowo marże obniżają BOŚ (w złotych o 0,3 i 0,4 pkt. proc. w euro), Alior (od 0,3 do 0,5 pkt. proc. w zależności od wkładu własnego), Pekao (do 1,59 proc. - warunek kwota kredytu większa niż 300 tys. zł i dochód wnioskodawcy nie mniejszy niż 7,5 tys. zł) i Citi Handlowy (marża od 1 proc., ale wymagane konto, wpływy minimum 12 tys. zł, wkład własny i wysoka kwota kredytu).

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: