eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Długi Polaków przekroczyły 81 mld zł

Długi Polaków przekroczyły 81 mld zł

2021-03-04 10:53

Długi Polaków przekroczyły 81 mld zł

Długi Polaków przekroczyły 81 mld zł © pixabay.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (17)

Z raportu InfoDług wynika, że na koniec roku 2020 zadłużenie Polaków sięgnęło 81,4 mld zł. Kwota ta urosła w ciągu roku o 3,69 mld zł (4,7 proc.). Natomiast wzrost liczby dłużników był symboliczny (0,3 proc.). Obecnie z długami boryka się 2,8 miliona Polek i Polaków. A jaki wpływ na sytuację finansową rodaków miał COVID-19?

Przeczytaj także: InfoDług: jak pandemia wpływa na zadłużenie Polaków?

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • Jakie są długi Polek i Polaków?
  • Kto najgorzej radzi sobie z płatnościami?
  • Kim jest statystyczny dłużnik?


Pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia w funkcjonowaniu firm, odbiły się negatywnie na portfelach Polaków. Ale okazuje się, że choć, jak wynika z badań zrealizowanych przez Maison&Partners dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, aż 42 proc. Polaków oceniało źle swoje finanse w ubiegłym roku, to wykazali się oni dojrzałością, rozważnie gospodarując swoimi okrojonymi budżetami.
– W warunkach wzrostu bezrobocia, zamrożenia działalności wielu firm, spadku PKB, w ub.r. w porównaniu do 2019 r. zmalał nieco odsetek osób, którym brakowało pieniędzy na bieżące wydatki i stałe zobowiązania. To najlepiej pokazuje, że zdecydowanie lepiej sprawdzamy się w zarządzaniu budżetami domowymi w warunkach zagrożenia niż gdy jesteśmy przekonani, że wszystko będzie dobrze i z pewnością uda się coś poradzić na piętrzące się wydatki i zobowiązania – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Należy też jednak podkreślić, że z jednej strony zagrożone były dochody, ale z drugiej, ze względu na ograniczenia wynikające z pandemii, ubyło okazji do wydatków m.in. na wyjazdy, w restauracjach, w miejscach kultury i rozrywki. Upowszechnienie pracy zdalnej przełożyło się też na zmniejszenie zakupów odzieży i obuwia – dodaje.

W roku ubiegłym przybyło 8,1 tys. dłużników, to o ponad 11 tys. mniej niż w 2019 roku, a średnia kwota zaległości była niemal identyczna jak przed pandemią.

54 proc. z zadłużenia Polaków (44,29 mld zł) stanowiły zobowiązania pozakredytowe, a 46 proc. (37,1 mld zł) - kredytowe.

Z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor płynie też wniosek, że warto mieć oszczędności. Osoby, które oceniły swoją sytuację w 2020 r. jako niekorzystną, najczęściej uzasadniały to faktem, że nie udało im się nic odłożyć (50 proc. wskazań). Z kolei osoby, które okazały się zadowolone ze swoich finansów w minionym roku również mówiły o oszczędnościach, ale już jako o sukcesie (43 proc.).

Część osób powaga sytuacji gospodarczej wręcz skłoniła do większej mobilizacji i poprawy jakości spłaty zobowiązań. Aby nie pogłębiać kłopotów, niektórzy zdecydowali się na uregulowanie całości czy części zgromadzonych wcześniej zaległości. W efekcie, niesolidnych dłużników przybyło niewielu, bo niecałe 8,1 tys. Była to m.in. zasługa dwóch najmłodszych pokoleń 18-24 i 25-34 lata, w których dłużników w minionym roku ubyło łącznie o ponad 25 tys. osób. W efekcie odsetek osób z problemami w spłacie kredytów czy bieżących zobowiązań zwiększył się minimalnie. Nadal oscyluje w granicach 9 proc., co oznacza, że na każde 100 pełnoletnich osób 9 nie daje sobie rady z regulowaniem w terminie rachunków czy rat kredytów lub pożyczek.

Poza większą dyscypliną finansową, popadaniu w tarapaty finansowe zapobiegły wakacje kredytowe, z których w porozumieniu z bankami skorzystało w minionym roku 722 tys. konsumentów. Przełożone przez nich raty dotyczyły kredytów o wartości 82 mld zł. Dodatkowo, ok. 17 tys. osób miało w zeszłym roku również ustawowe wakacje kredytowe.

Nie bez znaczenia dla statystyk opóźnionych płatności był też fakt, że część długów swoich klientów zarówno banki jak i przedsiębiorstwa niefinansowe sprzedały do firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych. Tylko jeden z czołowych graczy na rynku windykacyjnym poinformował o zakupie w 2020 r. portfeli o nominalnej wartości 3,2 mld zł. Nie zawsze dłużnicy, którzy właśnie z tego powodu znikają z bazy BIK, jako opóźniający spłatę kredytów, czy też są skreślani przez dotychczasowego wierzyciela z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, są do BIG ponownie zgłaszani.

fot. mat. prasowe

Czy uważa Pan/Pani rok 2020 za udany z finansowego punktu widzenia?

Miniony rok, pod względem finansowym Polacy częściej oceniają źle (42 proc.) niż dobrze (35 proc.).


Powiększają się przeciętne zaległości


Pogłębił się trend z poprzednich lat, liczba osób z zaległościami rośnie wolniej niż sama kwota zaległości, co oznacza, że niesolidni dłużnicy wpadają w kłopoty na coraz wyższe sumy. Średnia wartość przeterminowanych zobowiązań w ub.r. wzrosła z 26 632 zł do 27 784 zł (o 4,3 proc.). Kumulowanie nieopłaconych rachunków czy rat kredytów i pożyczek prowadzi do kłopotów, z których niełatwo się wydobyć.

Przybywa głównie osób z długami wynoszącymi co najmniej 10 tys. zł. W ostatnim roku udział takich właśnie niesolidnych dłużników zwiększył się o ponad 70 tys. osób do 1,2 mln. Stanowią oni już 42 proc. ogólnej liczby niesolidnych dłużników widocznych w BIG InfoMonitor i BIK, wobec 40 proc. przed rokiem. Zaległości przekraczające 100 tys. zł ma pawie 157 tys. osób, czyli 5,7 proc.

Na sumę 81,39 mld zł zaległości prezentowanych w Raporcie InfoDług, w większym stopniu składają się zobowiązania pozakredytowe – 44,29 mld zł (54 proc.) niż kredytowe – 37,1 mld zł (46 proc.). Za kwotą 44,29 mld zł niespłaconych przez osoby fizyczne zobowiązań, zgłoszonych do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, stoi 2 252 700 osób, o 25 249 więcej niż przed rokiem. Natomiast widoczne w BIK opóźnione o co najmniej 30 dni raty kredytów o wartości min. 200 zł ma na koniec 2020 r. 1 185 374 osób, czyli o 7219 mniej niż rok wcześniej.

W BIG InfoMonitor zapytano o ponad 7 mln osób


W zeszłym roku BIG InfoMonitor dostarczył sprawdzającym swoich klientów raporty weryfikujące wiarygodność płatniczą ponad 7 mln konsumentów, czyli 22 proc. dorosłej populacji. Pozwala to rejestrowi ostrzegać przed niesolidnymi dłużnikami i utrudniać im zaciąganie kolejnych zobowiązań.

Fakt, że część osób posiada jednocześnie zaległości kredytowe, jak i pozakredytowe, powoduje, że łączna liczba niesolidnych dłużników nie jest prostą sumą dłużników z baz BIK i BIG InfoMonitor i wynosi obecnie 2 804 773 osób. 633 321 dłużników ma jednocześnie kłopoty z regulowaniem rat kredytów, pożyczek i bieżących płatności. Odsetek takich osób podwyższył się przez rok z 22,3 proc. do 22,6 proc.

Indeks Zaległych Płatności Polaków najwyższy w Polsce Zachodniej i Północnej


Większa liczba osób opóźniających płatności rachunków i kredytów przyniosła wzrost Indeksu Zaległych Płatności Polaków. Wskaźnik pokazujący, ile osób na tysiąc dorosłych Polaków ma problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań, podniósł się nieznacznie, z 88,9 pkt do 89,1 pkt. Oznacza to, że na 1000 dorosłych Polaków 89 ma problemy finansowe. Zaokrąglając te statystyki, widać, że płatności różnego rodzaju opóźnia niemal 9 na 100 osób. Udział niesolidnych płatników w populacji poszczególnych regionów podkreśla utrzymujące się zróżnicowanie moralności płatniczej w zależności od miejsca zamieszkania. Największy odsetek osób z problemami finansowymi utrzymuje się wśród mieszkańców Polski Zachodniej i Północnej. W woj. lubuskim jest to np. 117 osób na 1000 dorosłych mieszkańców, w zachodniopomorskim 116, a w dolnośląskim 114 osób. Na drugim krańcu skali są woj. podkarpackie, małopolskie i podlaskie, gdzie na każde 1000 dorosłych mieszkańców nie płaci na czas swoich zobowiązań od 49 do 63 osób, czyli około dwukrotnie mniej niż w regionach, gdzie wygląda to najgorzej.

W 2020 r. udział osób nieradzących sobie z finansami zwiększył się w siedmiu województwach: warmińsko-mazurskim, wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, opolskim, podlaskim oraz małopolskim.

Mazowsze i Śląsk na czele


Jeśli chodzi o udział niesolidnych dłużników w dorosłej populacji, to Mazowsze nie wypada najgorzej, bo z wynikiem 84 osób na 1000, znajduje się na 10. pozycji wśród 16 województw. Jednak to na Mazowszu najbardziej powiększyła się kwota zaległości w porównaniu z innymi regionami – o niemal 6 proc., przy średniej dla kraju poniżej 5 proc. Tym samym Mazowsze zachowało najwyższy przeterminowany dług wśród wszystkich województw – powyżej 14,6 mld zł.

Największą liczbę niesolidnych dłużników ma natomiast drugie pod względem liczby mieszkańców województwo w kraju – Śląsk. Choć w minionym roku liczba śląskich niesolidnych dłużników nieznacznie się obniżyła do 386,9 tys. osób, region zachował pozycję lidera. Śląsk od 2018 r. znajduje się w grupie siedmiu regionów, w których co najmniej co dziesiąty dorosły mieszkaniec ma przeterminowane płatności.

Kłopoty mają głównie mężczyźni po 35. roku życia


Jeśli chodzi o wiek niepłacących zobowiązań, to podobnie jak rok wcześniej, największe prawdopodobieństwo spotkania niesolidnego płatnika występuje wśród 35-44 latków oraz 45-54 latków. Problemy ma niemal co ósma osoba w tym wieku. Do nich też należy ponad 55 proc. z 81,39 mld zł zaległości wszystkich niesolidnych dłużników.

Jeśli chodzi o płeć niesolidnych dłużników to na 10 przypada sześciu mężczyzn i cztery kobiety. W przypadku udziału w kwocie zaległości, reprezentacja pań jest jeszcze niższa – 33,5 proc. Przeciętna zaległość kobiety wynosi bowiem 25 214 zł wobec 31 422 zł mężczyzny. W pierwszej 10. najbardziej zadłużonych osób w kraju, tak jak wcześniej są tylko dwie panie.

fot. mat. prasowe

Średnia wartość zaległego zobowiązania

Średnia wartość przeterminowanych zobowiązań w ub.r. wzrosła z 26 632 zł do 27 784 zł (o 4,3 proc.).


Na koniec grudnia 2020 r. łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych Polaków, odnotowanych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie Biura Informacji Kredytowej wyniosła 81,39 mld zł. W ciągu roku przyrosła o prawie 3,69 mld zł (4,7 proc.), w 2019 wzrost był porównywalny (o 3,73 mld zł), podczas gdy w 2018 r. niemal dwukrotnie wyższy.

Polacy nie radzą sobie ze spłatą bieżących rachunków częściej niż z regulowaniem rat kredytów. Stąd przez rok suma przeterminowanych zobowiązań zgłoszonych do BIG InfoMonitor zwiększyła się o 4,9 proc. (2,1 mld zł), są to przede wszystkim nieuregulowane rachunki za usługi telekomunikacyjne, telewizję kablową, prąd, gaz, czynsz, alimenty, grzywny, koszty sądowe, opłaty karne za jazdę bez biletu i opóźnione raty pożyczek, a także długi windykowane przez firmy windykacyjne. W sumie na koniec ubiegłego roku wyniosły prawie 44,3 mld zł. W przypadku zaległości kredytowych odnotowano wolniejsze tempo wzrostu, zresztą już dwa lata z rzędu – o 4,5 proc. (ponad 1,6 mld zł). Na koniec 2020 r. opóźnienia co najmniej 30-dniowe w spłacie kredytów wyniosły ponad 37,1 mld zł.

fot. mat. prasowe

Kwota zaległych zobowiązań

Na koniec grudnia 2020 r. łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych Polaków, odnotowanych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie Biura Informacji Kredytowej wyniosła 81,39 mld zł.


Liczba osób nie radzących sobie z terminową spłatą zobowiązań kredytowych oraz pozakredytowych przekroczyła na koniec 2020 r. 2,8 mln. W ciągu roku przybyło 8 066 niesolidnych dłużników (o 0,3 proc.), co daje ponad dwukrotnie niższą dynamikę przyrostu niż w poprzednim roku (o 0,7 proc.) i jeszcze niższą niż w 2018, kiedy to wzrost wyniósł 3,5 proc. Wśród 2,8 mln niesolidnych płatników przeważającą część stanowią pozakredytowi, jest ich powyżej 2,2 mln, podczas gdy kredytowych niecałe 1,2 mln, łącznie daje to ponad 3,4 mln osób, ale z uwagi na fakt, że 22,6 proc. z nich ma jednocześnie zaległości pozakredytowe i kredytowe problemy dotyczą 2,8 mln osób. Kłopoty widoczne w obu bazach ma 633,3 tys. osób o 10 tys. więcej niż na koniec 2019 r.

fot. mat. prasowe

Liczba osób nieregulujących terminowo zobowiązań

Liczba osób nie radzących sobie z terminową spłatą zobowiązań kredytowych oraz pozakredytowych przekroczyła na koniec 2020 r. 2,8 mln.


W ciągu minionego roku o 1,1 proc. zwiększyła się tylko liczba dłużników pozakredytowych, przybyło 25 249 osób, które nie radziły sobie ze spłatą codziennych rachunków. To i tak o połowę mniej niż jeszcze rok wcześniej. W przypadku zobowiązań kredytowych liczba osób, które nie radziły sobie ze spłatą rat kredytów spadła o 7219 osób.

fot. mat. prasowe

Indeks zaległych płatności Polaków

Indeks Zaległych Płatności Polaków, czyli wskaźnik pokazujący, ile osób na tysiąc dorosłych Polaków ma problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań, podniósł się w ciągu roku o 0,2 p.p. z 88,9 do 89,1 pkt.


Indeks Zaległych Płatności Polaków, czyli wskaźnik pokazujący, ile osób na tysiąc dorosłych Polaków ma problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań, podniósł się w ciągu roku o 0,2 p.p. z 88,9 do 89,1 pkt. Oznacza to, że na 1000 dorosłych Polaków 89 ma problemy finansowe. W 2020 roku najwyższa wartość wskaźnika IZPP została odnotowana na koniec II kw., kiedy to prawie 91 osób na 1000 dorosłych mieszkańców miało problemy finansowe.

Średnia kwota zaległego zobowiązania przypadająca na osobę to już 29 019 zł – wzrosła w 2020 r. o 1235 zł (4,4 proc.), czyli podobnie jak rok wcześniej. Zdecydowanie wyższe średnie zaległości mają jednak osoby, które nie radzą sobie z obsługą kredytów – 31 302 zł na osobę (wzrost przez rok o 1541 zł). Przeciętny dług pozakredytowy wynosi natomiast 19 659 zł i jest to o 709 zł więcej niż na koniec grudnia 2019 r.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: