eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Długi czynszowe sięgają 136 mln zł

Długi czynszowe sięgają 136 mln zł

2018-04-20 11:20

Długi czynszowe sięgają 136 mln zł

Długi czynszowe sięgają 136 mln zł © polsen - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

136 mln złotych - na taką kwotę (według danych zgromadzonych przez BIG InfoMonitor) opiewają obecnie długi czynszowe Polaków. Jeżeli przyjrzeć się poszczególnym regionom, to okaże się, że na niechlubnego lidera wyrasta Mazowsze, którego mieszkańcy mają do spłacenia najwyższą kwotę. Jeżeli chodzi jednak o liczbę dłużników, to na szczycie niechlubnego podium znajdziemy województwo kujawsko-pomorskie. Średnia kwota zadłużenia per capita to przeszło 11,1 tys. zł.

Przeczytaj także: Długi czynszowe znowu rosną, ale nie na Mazowszu

Przed nami najnowsza odsłona cyklicznego raportu BIG InfoMonitor odnośnie długów czynszowych, z którymi borykają się Polacy. Opracowanie pozwala nam m.in. poznać czołówkę polskich dłużników. To 37-letnia mieszkanka Podlasia z długiem na 928 tys. zł, pewna 60-latka z Legnicy, która ma do oddania 544 tys. zł oraz 51-latek z województwa kujawsko-pomorskiego z długiem opiewającym na niemal 420 tys. zł. Jak widać, na podium dominują panie, których odsetek wśród ogólnej liczny zadłużonych jest również nieco większy niż panów (52 proc.).

Całkowite zadłużenie wszystkich odnotowanych w rejestrach BIG InfoMonitor dłużników czynszowych przekracza dziś 135,8 mln zł. Zaległości są przede wszystkim problemem osób prywatnych, bo w całej liczącej sobie 10 385 rzeszy dłużników firmy stanowią zaledwie 6,4 proc.

I wprawdzie na przestrzeni ostatniego roku zaległości czynszowe skurczyły się o prawie 8,5 mln zł (z 144,4 mln zł do 135,8 mln zł), a liczba dłużników o 305 podmiotów, to jednak do BIG InfoMonitor trafia coraz więcej informacji o niepłacących za lokal.

Jedna z łódzkich spółdzielni mieszkaniowych tylko w tym roku wpisała do bazy BIG-u ponad 600 dłużników, osób fizycznych. Wartość zaległości? 15 mln zł, z czego udało się odzyskać prawie 7 mln zł. Inna spółdzielnia, z Gdańska, w ciągu trzech lat wprowadziła do rejestru 3,1 tys. osób. Wartość zadłużenia to 14,7 mln zł, z czego odzyskała 13 mln zł. Nawet dla największych spółdzielni to ogromne pieniądze.

fot. mat. prasowe

Liczba dłużników czynszowych

Z powodu nieopłaconego czynszu do rejestru częściej trafiają kobiety, co czwarty dłużnik ma między 55 a 64 lata.


Trudne Mazowsze


Czynszowe zaległości, widoczne w BIG InfoMonitor to dopiero czubek góry lodowej. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2016 r. wynika, że co czwarte z ok. 7,56 mln poddanych analizie mieszkań ma nieuregulowane opłaty. Wraz z odsetkami około 4,6 mld zł. 2,25 mld to długi lokatorów mieszkań komunalnych, 1,25 mld zł spółdzielni mieszkaniowych, 0,76 mld zł winni są niepłacący wspólnotom mieszkaniowym, 0,2 mld zł zamieszkujący lokale zakładowe i po 0,06 mld zł TBS-y oraz mieszkania Skarbu Państwa. Przeciętna kwota zaległości sięgała 2,4 tys. zł. Z analizy GUS wynika, że największy udział niepłacących czynszu, bez względu na formę własności lokalu, występuje w województwach: mazowieckim, lubelskim, lubuskim i zachodniopomorskim.

Mazowsze wypada najgorzej również w bazie BIG InfoMonitor. Długi lokatorów i firm wynoszą tu 32,9 mln zł. Ich liczba to niecałe 1,4 tys. Najwięcej dłużników czynszowych ponad 3,2 tys. ma natomiast woj. kujawsko-pomorskie. Wartość zaległości w tym regionie zbliżyła się do 22 mln zł.

fot. mat. prasowe

Zadłużenie czynszowe

Najwięcej dłużników czynszowych - ponad 3,2 tys. - ma woj. kujawsko-pomorskie.


Niepłacony czynsz jak darmowy kredyt


- Problem długów mieszkaniowych to nie tylko kwestia sporu na linii mieszkaniec - zarządzający.
Niepłacący to również kłopot dla innych właścicieli lokali, którzy muszą rezygnować z różnych udogodnień lub godzić się na usługi gorszej jakości. Niekiedy nieuchronne jest podniesienie zaliczek dla wszystkich. Rachunki regulujemy przecież za całe osiedle, a nie tylko za osoby, które wywiązują się z tego obowiązku w terminie – informuje Dominik Olechowski, wiceprezes firmy Lux Dom z Warszawy, która administruje kilkuset wspólnotami mieszkaniowymi. - Bez terminowych wpłat od mieszkańców, spółdzielnia czy wspólnota nie ma pieniędzy na bieżące opłaty, np. sprzątanie, oświetlenie, niezbędne naprawy i remonty – podkreśla. W opinii Dominika Olechowskiego część mieszkańców zwyczajnie zapomina zapłacić, ale niektórzy z premedytacją traktują to jako okazję do wzięcia darmowego kredytu, który można spłacać po kilku tygodniach. Jeszcze inni zupełnie odmawiają współpracy. Dlaczego? - Wyjaśnienia są różne: ktoś wyjechał za granicę, innemu nie podoba się ochroniarz albo sprzątaczka na osiedlu, często też mylone są zasady najmu z obowiązkami właściciela mieszkania funkcjonującego we wspólnocie. A w przypadku własności, jak wynika to z obowiązków ustawowych właściciela lokalu, konieczna jest partycypacja w utrzymaniu części wspólnych - dodaje.

Z obserwacji spółdzielni i firm zarządzających nieruchomościami widać, że problem z opóźnieniami w spłacie czynszów nasila się w wakacje oraz w grudniu.

Spółdzielnie, zarządzający nieruchomościami zazwyczaj odzywają się do dłużników po kilkunastu dniach. Po miesiącu zaczynają się przypominać. Gdy to nie skutkuje, niektóre sięgają po mocniejsze środki, jak wezwanie do zapłaty z informacją, że nieopłacenie czynszu grozi wpisem do Rejestru Dłużników np. BIG InfoMonitor. Osoby zgłoszone z długiem do BIG InfoMonitor mogą mieć kłopoty z wzięciem kredytu, pożyczki, zawarciem umowy z dostawcą internetu czy operatorem telefonii komórkowej. Wpisany do rejestru może też zapomnieć o ratach na np. nowy komputer, czy pralkę, jeśli sprzedawca prowadzący taką sprzedaż sprawdza swoich klientów w BIG-u.
– Dlatego też już samo pismo sygnowane znakiem BIG-u może zmobilizować do zapłacenia zaległego czynszu. Jak wynika z naszych danych pierwsze wezwanie do zapłaty, o ile jest wysłane szybko, skłania do działania aż dwie trzecie czynszowych dłużników. Ważne aby windykowany dług powstał niedawno, wówczas łatwiej go odzyskać. Z pewnością reagowanie dopiero wtedy, gdy lokatorowi czy właścicielowi uzbiera się kilka tysięcy złotych zaległości to błąd – podkreśla Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Rząd chce dopłacać do czynszów


Rząd pracuje obecnie nad „Ustawą o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania”. Dokument trafił do konsultacji publicznych. Proponowane w projekcie rozwiązania przewidują dopłaty do czynszu w pierwszych 9 latach najmu, a ich wysokość ma zależeć od osiąganych dochodów przez gospodarstwo domowe. Jednoosobowe gospodarstwo domowe, mogłoby się ubiegać o dopłatę, jeżeli jego średni miesięczny dochód nie przekraczałby 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, publikowanego przez GUS (według GUS w ub.r. było to 4271,51 zł brutto). Za każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym limit 60 proc. jest byłby powiększany o 30 pkt proc. Oznacza to, że w przypadku dwuosobowego gospodarstwa limit dochodowy wynosiłby 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a w przypadku trzyosobowego - 120 proc.

Wysokość dopłat ma zależeć również od kosztów budownictwa mieszkaniowego na danym terenie, powierzchni mieszkania i liczebności gospodarstwa domowego. Ich wartość będzie jednak co trzy lata obniżana. Rząd planuje, że pierwsze dopłaty miałyby być przyznawane w 2019 r. W przyszłym roku na ten cel przewidziano 400 mln zł, w każdym kolejnym roku po 400 mln zł więcej. Od 2023 r. do 2027 r. miałoby to być - 2 mld zł rocznie.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: