Oszczędzanie pieniędzy: złudzenia Polaków
2014-01-27 11:40
Niechęć do oszczędzania? © ptnphotof - Fotolia.com
Przeczytaj także: Oszczędzanie na emeryturę: jaką strategię przyjąć?
Planowanie niepopularneJednym z podstawowych warunków skutecznego działania w każdej dziedzinie, jest posiadanie najprostszego choćby planu. Nie mając go nie dojdziemy tam, gdzie chcemy, lecz tam, gdzie rzuci nas los, czyli przypadek lub zbieg okoliczności. Brak planu w świecie naszych finansów, czyli w oszczędzaniu i inwestowaniu pieniędzy, nie dość, że nie zaprowadzi nas do celu, to bardzo często jest najprostszą i najkrótszą drogą do porażki. Plan powinien nie tylko wytyczać obrany przez nas cel, ale także określać kolejne kroki, jakie musimy wykonać przy jego realizacja. Ponadto plan jest tym co nas motywuje, kierunkuje nasze działania, pomaga być konsekwentnym i wytrwałym, chroni przed podejmowaniem decyzji pod wpływem impulsu, chwilowych emocji, lekkomyślnym krokiem. Jednym z najprostszych sposobów na porażkę w inwestycjach, nie tylko na giełdzie, jest właśnie brak planu. Tymczasem niechęć do opracowania zarysowanego choćby w kilku punktach planu, jest bardzo rozpowszechnionym błędem. Podobnie częstym, jak mit o tym, że sporządzenie planu jest zadaniem trudnym i pracochłonnym, wymagającym specjalnej wiedzy.
Pogarda dla skąpstwa
Oszczędność bardzo często jest utożsamiana ze skąpstwem. A skąpstwo to cecha powszechnie uznawana za wadę i to wyjątkowo niepożądaną, zaś podejrzany o nią uchodzi za osobę niesympatyczną, nietowarzyską. Ponieważ większość z nas nie chce za taką uchodzić, by nie być odtrącony przez otoczenie, dokonujemy wielu wydatków niepotrzebnie, na pokaz, często nieświadomie wykorzystywani i prowokowanie przez znajomych. W rzeczywistości oszczędność ma niewiele wspólnego ze skąpstwem i tych cech nie należy sobie przeciwstawiać. Skąpstwo to przede wszystkim cecha charakteru, chęć gromadzenia pieniędzy, która jest celem samym w sobie, kosztem uzasadnionych potrzeb swoich i swoich najbliższych. Oszczędność tymczasem, to cecha bardzo pożądana, która kojarzy się z rozsądkiem, rozwagą, zaradnością, przezornością, umiarem.
fot. ptnphotof - Fotolia.com
Niechęć do oszczędzania?
Niechęć do oszczędzania
Liczne badania ankietowe wskazują, że spora część z nas ma świadomość potrzeby oszczędzania i jest przekonana, że powinno się odkładać pieniądze. Jednak nawet nie co dziesiąty Polak deklaruje, że oszczędza regularnie, a co trzeci przyznaje, że udaje mu się odłożyć jakąś kwotę raz na pewien czas. Taka rozbieżność między tym, co mówimy, a tym co robimy, wynika z kilku powodów, ale w większości przypadków z mitów, stosowanych najczęściej jako wymówki, usprawiedliwiające niechęć do oszczędzania.
„Nie mogę sobie pozwolić na oszczędzanie” to najczęściej słyszana formułka. W rzeczywistości możliwości zaoszczędzenia pieniędzy pozbawiona jest niewielka część z nas, tych najmniej zarabiających, zaczynających pracę zawodową, emerytów, rencistów i mających na utrzymaniu liczną rodzinę. Większość pracujących przy odrobinie chęci, wysiłku, konsekwencji i pomysłowości, jest w stanie zaoszczędzić około dziesięciu procent swoich zarobków, bez zbytniego uszczerbku dla jakości i komfortu życia.
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance
Przeczytaj także
-
Oszczędności Polaków lokowane najczęściej na oprocentowanych kontach
-
Co 5. Polak bez oszczędności
-
Światowy Dzień Oszczędzania. Jakie oszczędności mają Polacy?
-
Oszczędzanie pieniędzy: w dzieciństwie skarbonka, a na stare lata skarpeta
-
Jak oszczędzają Polacy w 2023 roku?
-
Kupno mieszkania i oszczędzanie na emeryturę: sfera marzeń dla młodych?
-
Oszczędzanie na emeryturę: 1 mln złotych w zasięgu emeryta?
-
Oszczędzanie na emeryturę: lepszy ZUS, OFE czy PPK?
-
Oszczędzanie pieniędzy na emeryturę, czyli nic poza minimum
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)