Szanowni Państwo,
mam pytanie, które może wydać się w piewrwszym momencie banalne ale ...
Prowadzę korespondecje z Bankiem i otrzymałem pismo z Banku, które zawierało co
prawda numer korespondencji natomiast w miejscu podpisu zawierało pełną nazwę banku.
Ponadto napisane(a raczej wydrukowane) było na kopii papieru firmowego.
Moje pytanie w związku z powyższym czy takie pismo może być traktowane jako dokument
korespondencji w razie dalszego postępowania oraz, czy jest zawarte w Prawie bankowym
jakie cechy powinno spełniać pismo do klienta?

do góry

W dniu 16.10.2021 o 11:09, Harpo M pisze:
> Moje pytanie w związku z powyższym czy takie pismo może być
> traktowane jako dokument korespondencji w razie dalszego postępowania
> oraz, czy jest zawarte w Prawie bankowym jakie cechy powinno spełniać
> pismo do klienta?

Sprawę normuje głównie kodeks cywilny. By dokument był stanowiskiem
banku, to musi być podpisany przez osobę upoważnioną do składania
określonego oświadczenia. nie wiedząc, co to za dokument nic wiecej
sensownego nie powiem.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 2021-10-16 o 11:09, Harpo M pisze:
> Szanowni Państwo,
> mam pytanie, które może wydać się w piewrwszym momencie banalne ale ...
> Prowadzę korespondecje z Bankiem i otrzymałem pismo z Banku, które zawierało co
prawda numer korespondencji natomiast w miejscu podpisu zawierało pełną nazwę banku.
Ponadto napisane(a raczej wydrukowane) było na kopii papieru firmowego.
> Moje pytanie w związku z powyższym czy takie pismo może być traktowane jako
dokument korespondencji w razie dalszego postępowania oraz, czy jest zawarte w Prawie
bankowym jakie cechy powinno spełniać pismo do klienta?

Dobrze Ciebie zrozumiałem? Pismo nie jest nigdzie podpisane imieniem i
nazwiskiem żadnej konkretnej osoby?? Możesz wstawić to pismo zamazując
oczywiście dane wrażliwe?

--
t0maszek

do góry

Mój bank uważał, że SMS wysłany do mnie to było pismo.
Do sądu mi się nie chciało iść (choć może było i warto).


-----
> Prowadzę korespondecje z Bankiem i otrzymałem pismo z Banku, które zawierało co
prawda numer korespondencji natomiast w miejscu
> podpisu zawierało pełną nazwę banku.
> Ponadto napisane(a raczej wydrukowane) było na kopii papieru firmowego.
> Moje pytanie w związku z powyższym czy takie pismo może być traktowane jako
dokument korespondencji w razie dalszego postępowania
> oraz, czy jest zawarte w Prawie bankowym jakie cechy powinno spełniać pismo do
klienta?

do góry

wtorek, 26 października 2021 o 11:48:19 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
> Mój bank uważał, że SMS wysłany do mnie to było pismo.
> Do sądu mi się nie chciało iść (choć może było i warto).

Żubro-idea uważa - i nawet ma tak zapisane w regulaminie śp. idei - że można
klientowi wysłać wypowiedzenie na adres korespondencyjny LISTEM ZWYKŁYM i że to jest
absolutnie w porządku.
I że można sobie ustalić datę doręczenia na 5 dni po wysłaniu - bo w tym terminie
"poczta ma obowiązek dostarczyć".

Inna sprawa, że z rejestrowanymi nie jest lepiej - kiedyś santander- wtedy jeszcze
bzwbk - wymyślił sobie, że karty mc world są "lepsiejsie", więc w związku z tym
"zrobi dobrze" klientom je zamawiającym i będzie je wysyłał poleconym (platyny wysyła
kurierem - ma to plus, że karta jest na drugi dzień po zamówieniu, ale minus taki, że
kurier dzwoni - a ochrona paczek nie odbiera - całe szczęście, że mieści się to do
"standardowej" skrzynki, nawet jak jeszcze wysyłali w takim pudełeczku - bo to dwie
karty, razem z priority pass, a teraz jak już wysyłają w takim papierowym
"foldero-etui" to już bez problemu).
Oczywiście powodowało to tylko wkurw z powodu konieczności udania się na pocztę i
odstania min. pół godziny (jedyny plus covida to brak kolejek na poczcie) - a do tego
karta dodatkowa dla żony zaginęła - mimo poleconego.
Drugą poprosiłem żeby była do odebrania w oddziale (pan z db mi kiedyś odpowiadał, że
trzy razy wysyłali kartę dodatkową i zawsze ginęła - a główna bez problemu dochodziła
- aż w końcu trzeba było umówić odbiór w oddziale - więc wolałem już nie testować,
czy też będzie trzy razy ;) - a santanderowi kazałem w reklamacji dowiedzieć się od
poczty, co się z tą kartą stało.
Santander po dwóch miesiącach odpowiedział, że poczta mu nie odpowiedziała.
ZTCP potem przeszli na usługi jakiejś firemki pocztowej - może nawet lepiej, bo
polecone odbierałem gdzieś w centrum handlowym, które mam po drodze do pracy (i tak
lepsze to niż inpost i odbiór w kiosku pisma z sądu - np. z wpisem do KW).

do góry

> I że można sobie ustalić datę doręczenia na 5 dni po wysłaniu - bo w tym terminie
"poczta ma obowiązek dostarczyć".

mBąk jeszcze bardziej ufa poczcie - widać jest jeszcze głupszy.
Natknąłem się na to przy aktywacji karty w apce.
Zrobili sobie taki "feature" - suwak (czy też "oś czasu" ;P ) na którym zaznaczają
etapy dostarczania karty.
I takie mi pokazali "great expectations":
- zamówiona 2.10
- wysłana 5.10
- dostarczona 8.10 - taaa, jedzie mi tu czołg?
Rzeczywiscie kiedyś w jakieś wakacje chyba dostałem od mBąka kartę chyba na 3 dzień
od zamówienia (z Jerozolimą im się pomyliło, aż sam w to nie wierzę jak piszę), ale
to było raz, dawno i nieprawda.

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

>> I że można sobie ustalić datę doręczenia na 5 dni po wysłaniu - bo w tym terminie
"poczta ma obowiązek dostarczyć".
>
> mBąk jeszcze bardziej ufa poczcie - widać jest jeszcze głupszy.
> Natknąłem się na to przy aktywacji karty w apce.
> Zrobili sobie taki "feature" - suwak (czy też "oś czasu" ;P ) na którym zaznaczają
etapy dostarczania karty.
> I takie mi pokazali "great expectations":
> - zamówiona 2.10
> - wysłana 5.10
> - dostarczona 8.10 - taaa, jedzie mi tu czołg?

Od jakiegoś czasu karty do mnie mBank wysyła priorytetem i tak , te 3
dni to jest realny termin (wydaje mi się, że nawet w 2 by się zmieścili)

Próbka 3 kart w ostatnim roku.

KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html

do góry

środa, 27 października 2021 o 09:49:04 UTC+2 Kamil Jońca napisał(a):
> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>
> >> I że można sobie ustalić datę doręczenia na 5 dni po wysłaniu - bo w tym
terminie "poczta ma obowiązek dostarczyć".
> >
> > mBąk jeszcze bardziej ufa poczcie - widać jest jeszcze głupszy.
> > Natknąłem się na to przy aktywacji karty w apce.
> > Zrobili sobie taki "feature" - suwak (czy też "oś czasu" ;P ) na którym
zaznaczają etapy dostarczania karty.
> > I takie mi pokazali "great expectations":
> > - zamówiona 2.10
> > - wysłana 5.10
> > - dostarczona 8.10 - taaa, jedzie mi tu czołg?
> Od jakiegoś czasu karty do mnie mBank wysyła priorytetem i tak , te 3
> dni to jest realny termin (wydaje mi się, że nawet w 2 by się zmieścili)
>
> Próbka 3 kart w ostatnim roku.

A tak, "priorytet" (to jest jeden z największych przekrętów PP - czy gdzieś na
świecie - oczywiście nie za "granicą kosmosu" - też są takie oszustwa?) to na
kopercie ma napisane.
I tyle z tego.
ZTCP był we wtorek 12.10 - jeśli nie 19.10, bo długo było.
Ale, jak pisałem, kiedyś z mBąka dostałem po 2 dniach.
Więc może to nie poczta, a mBąk oszukuje sam siebie z tym wysłaniem 5.10.
Stempla chyba nie było, a na tej kartce mogą wydrukować co chcą.
Może ich usprawiedliwić to, że karta z niestandardowym wyglądem, z tej "dziecięcej"
biblioteki, wiec może trzeba było czekać na wyprodukowanie (choć wątpię - produkcja
thales - od nich chyba jeszcze nie miałem - 0621) - ale niech nie ściemniają.

do góry