Mam KK w Citi. Ok 1,5 miesiąca temu złożyłem telefonicznie wniosek o kartę
dodatkową dla żony. W ten sam dzień Citi oddzwonił do żony, potwierdzili
dane i......cisza.
Mineło 2 tygodnie (karta miała być w ciągu max. 10 dni). Zadzwoniłem do Citi
i usłyszałem, że przecież żadnego wniosku o kartę dodatkową nie składałem bo
oni nie mają takiego wpisu w swoim systemie. Po długich poszukiwaniach
znaleźli w systemie że ktoś (nie wiedzą kto) dzwonił od mojej żony w sprawie
wyryfikacji danych ale nie wiadomo co się z tymi danymi stało (ładnie
chronią dane osobowe).
A najciekawsze jest to że wczoraj (mineło 1,5 miesiąca od tego czasu)
przyszła pocztą karta dodatkowa dla żony :)
oczywiście nie aktywowałem jej i główną pewnie też przeniosę do innego banku
skoro Citi ma taki bałagan...

Grześ

do góry