W dniu 2018-04-10 o 16:06, Dawid Rutkowski pisze:
> W dniu wtorek, 10 kwietnia 2018 15:05:12 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
>> W dniu 2018-04-10 o 10:54, Dawid Rutkowski pisze:
>>
>>> - jedynym zonkiem była konieczność wcześniejszej spłaty karty jak zmieniałem z
bodajże 27. dnia na 10. dzień - kazali spłacić do 9., bo nie mogą być "dwa wyciągi na
raz aktywne", choć na wyciągu z 27. dnia data spłaty była oczywiście dopiero ok. 23.
>>
>> Gdybym taką zmianę planował w mBanku to zmianę zrobiłbym między 24 a 26.
>> Co do Citka to nie chce się wymądrzać, bo może są jakieś przeciwwskazania.
>
> O, a skąd taki wybór daty? Co dałaby w ramach "inżynierii finansowej" czy
"oscylatorków"? Czy też może jest to jakaś po prostu dla Ciebie wygodna data?

OIDP dwa razy zmieniałem termin wyciągów KK w mBanku i zawsze przy tej
okazji uzyskiwałem jednorazowe wydłużenie okresu spłaty.

Zasugerowałem się tym co pisałeś, że dwa nie mogą być aktywne - więc jak
spłacony to już nie aktywny i wtedy zmieniam - ale to jest błąd -
pospieszyłem się.
Zakres dobrych terminów zmiany terminu jest szerszy.
Jak wyciąg 27 chcemy zmienić na wyciąg 10-go to trzeba to zrobić między
10 (może 11) a 26.
Czyli np: wyciąg 27 marca (spłata 23 kwiecień).
Zmieniam 11 kwietnia, że wyciągi 10-go.
Następny wygeneruje się 10 maja (spłata np. 4 czerwca).
Płatność kartą z 28 marca będzie kredytowana przez bank do 4 czerwca
czyli 68 dni.

>> W ogóle jak na razie to ich system oceniam kiepsko.
>
> A jaki jest obecnie dobry po ostatniej fali "modnych" zmian?

Nie znam wielu systemów.
Dobry był dla mnie stary mBanku.
Nowy jest gorszy, ale chyba lepszy od Citi.
W nowym podoba mi się wykres tego co się będzie działo w przyszłości.

Pierwsze co mi się w Citi nie spodobało, że jak definiowałem przelewy
(na razie tylko kilka i wszystkie na moje konta w innych bankach) to w
jakiś całkiem automatyczny sposób stały się one 'zaufane' w
nomenklaturze mBankowej (nie wiem jak tu się to nazywa) - wykonanie nie
wymaga potwierdzenia kodem jednorazowym. Na pewno nie było żadnego
pytania czy ma być zaufany, czy nie.
Ale może to co mi się nie spodobało, to wyższa od oczekiwanej
inteligencja systemu i może on domyślił się, że to są przelewy ode mnie
do mnie więc z klucza mogą być zaufane. Ale nawet jak jest tak mądry to
nie lubię jak systemy wiedzą lepiej co ja chcę.

Drugie co mi się nie spodobało, że jak próbowałem przesłać im skan
dowodu to system nagle zaczął generować serię kodów jednorazowych -
telefon nie zdążył pokazać jednego, a już przychodził następny.

Trzecie co mi się nie podoba, to, że po przepisaniu z komórki kodu
jednorazowego na klawiaturę komputera nie mam już szansy sprawdzić na
ekranie, czy się nie pomyliłem (nie wykluczam, że ta seria kodów to było
np. po błędnym przepisaniu jednego kodu).

Czwarte - włączyłem wysyłanie do mnie sms-ów przy zmianie stanu konta.
Dałem im miesiąc na zadziałanie i nie udało się. Dopiero po interwencji
pisemnej coś tam poprawili i napisali, że już będzie działać.

A piąte to numer z ostatnich dni.
Uwspólniliśmy konto. Żona dostała kartę. Chciała aktywować dostęp do
konta. Wpisała co trzeba (numer karty i co tam jeszcze system chciał) i
informacja: Sorry teraz nie można spróbuj kiedy indziej, a jak się nie
uda to zadzwoń. Spróbowała następnego dnia - znów to samo. Wyglądało, że
to tak będzie zawsze no to zadzwoniła i z trudem bo z trudem, ale się
udało. Kilka dni temu odkryłem, że 4 kwietnia szarpnęli 6zł za to.
Było z trudem, bo konsultant nie mógł przełączyć gdzie chciał i coś
napomknął, że to przez przetwarzanie danych. Wtedy przyszło mi do głowy,
że poprzednia próba mogła też być o tej porze (ale tego nie jestem
pewien). Przyjąłem więc hipotezę, że to z tego powodu system nie mógł.
Gdyby system napisał, spróbuj w godzinach...., albo że teraz nie bo trwa
przetwarzanie to nie byłoby całej afery (akcja z konsultantem trwała coś
koło 20..30 minut). Nie lubię jak informacja od systemu jest niejasna.
Jak ktoś siadałby do takich rzeczy zawsze po 24 to mógłby 100 razy
próbować i zawsze mieć "spróbuj kiedy indziej".
System albo powinien zawsze działać, albo jednoznacznie informować kiedy
należy próbować.
Chyba efektem jest to, że żona ma teraz włączone CitiPhone - muszę
poszukać jak to się wyłącza bo podejrzewam, że co miesiąc będą pobierać 6zł.

A szóste to zaplanowane transakcje. Jak włączyłem automatyczną spłatę
KK to chciałem zobaczyć w zaplanowanych czy będzie spłacone. Niestety
okazało się, że widać tylko 7 dni, a ja wyjeżdżałem na narty i nie
mogłem być w przedziale 7 dni przed spłatą. Ale teraz w sobotę
przekonałem się, że i tak bym nic nie zobaczył - termin spłaty kolejnego
wyciągu był 9.04 a 7-go w zaplanowanych pusto.

To dodam jeszcze 7-e. Dostaję sms-y o zmianie salda konta - podoba mi
się. Ale jak z konta spłaciła się KK to żadnej info o zmianie stanu
konta nie dostałem (może to dlatego, że nie zaznaczyłem pierwszej flagi
w konfiguracji tych sms-ów, wydawało mi się, że dwie kolejne załatwiają
wszystkie zmiany - jeszcze się temu kiedyś przyjrzę).
Tylko, czy jak coś zmienię to zadziała - dotychczasowe doświadczenie
każe wątpić.

Jeszcze nigdy z żadnym kontem nie miałem tylu ceregieli zważywszy, że
mam je dopiero od 30 stycznia.

> citkowy jest jaki jest, w miarę działa - choć np. posiadaczom kart dodatkowych
pokazuje bzdury co do dostępnych środków.
> Przeładowanie graficzne - jak niestety obecnie wszędzie, choć - pewnie nie
widziałeś - w porównaniu z poprzednim potworkiem (którego przebijał chyba tylko VW
bank) - można nawet powiedzieć, że jest poprawa...

Nie widziałem i już się cieszę, że nie widziałem.
P.G.