eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Prawo ;) w Polsce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2015-01-24 18:22:55
    Temat: Prawo ;) w Polsce
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    http://www.fakt.pl/wydarzenia/komornik-sciga-dziecko
    -nastolatka-ma-zaplacic-20-tys-zl-,artykuly,519140.h
    tml

    24.01.2015 09:57

    MIAŁA SPŁACAĆ 20 TYS. ZŁ!
    Skandal! Komornik ściga dziecko

    Szokujące! Komornik z Krakowa chce ściągnąć od dziecka ponad 20 tys. zł!
    List z takim żądaniem skierował do 14-letniej zaledwie Nicoli, którą
    opiekują się dziadkowie w Rudzie Śląskiej. - To jakieś
    kuriozum! - nie mogą uwierzyć dziadkowie.



    http://www.fakt.pl/wydarzenia/w-sieradzu-komornik-za
    jal-samochody-nie-nalezace-do-dluzniczki,artykuly,51
    8856.html

    23.01.2015 13:02

    Komornik zabrał mi auta, choć nie mam długów. Straciłam dziecko

    Czy jeden człowiek - i w dodatku przedstawiciel prawa - może skrzywdzić
    tylu ludzi? Komornikowi z Łodzi, którego zbójeckie działania opisywaliśmy
    już kilkakrotnie, to się udało! Jego asesor zajął 4 samochody Katarzynie
    Walkowskiej (24 l.) z Sieradza, choć nie była dłużniczką! Akcja była dla
    niej takim stresem, że kobieta aż poroniła! Ten sam asesor - również za
    nieistniejący dług - zarekwirował i sprzedał za bezcen ciągnik rolnika z Mławy.





    Przyjechała żona faktycznego dłużnika, która potwierdziła, że dług nie należy
    do pani Katarzyny. I to też nie pomogło. Egzekucja trwała do północy. Komornik
    zabrał wóz z towarem, a trzy pozostałe auta zajął, zostawiając na miejscu. Pani
    Katarzyna natychmiast złożyła do sądu skargę. Pod koniec listopada 2014 r.
    komornik został poinformowany o zawieszeniu egzekucji. Niestety, jeden
    z zabranych pani Katarzynie samochodów już sprzedał. Za połowę ceny!

    Jak się potem okazało, dłużnik był winien wierzycielom 30 tys. zł, a komornik
    zajął samochody za 130 tys. zł, w dodatku nienależące do osoby wskazanej we
    wniosku! A kobieta wskutek stresu związanego z egzekucją straciła dziecko.

    Minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk zawiesił w czynnościach asesora
    komorniczego, który bezprawnie zajął ciągnik rolnika spod Mławy i auta pani
    Katarzyny. Skierował też wniosek do Komisji Dyscyplinarnej z żądaniem
    skreślenia go z wykazu asesorów komorniczych.

    -=-

    Przy okazji -- kolejne dziecko (13 lat) z długami... Za pogrzeb ojca...

    http://www.fakt.pl/12-latka-ma-20-tysiecy-dlugu-do-s
    placenia,artykuly,442581,1.html

    Sprawa sprzed roku, ale nadal w obecnych czasach.

    04.02.2014 04:53

    -=-

    Aby było jasne -- uważam, że warto pomyśleć o przywróceniu kary
    śmierci w RP, ale nie w tym ,,prawie'', jakie jest w obecnej RP.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 2. Data: 2015-01-24 20:18:59
    Temat: Re: Prawo ;) w Polsce
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" ma0kdq$8i7$...@n...news.atman.pl

    > Przy okazji -- kolejne dziecko (13 lat) z długami... Za pogrzeb ojca...

    > http://www.fakt.pl/12-latka-ma-20-tysiecy-dlugu-do-s
    placenia,artykuly,442581,1.html

    > Sprawa sprzed roku, ale nadal w obecnych czasach.

    > 04.02.2014 04:53

    [każdy teraz dupę liże Kościołowi... może i ja skorzystam z okazji?...]

    Jednak Kościół jest święty! Dziewczynie kazali zapłacić za pogrzeb ojca,
    którego nawet nie znała. Mnie nie obciążono (nie obciążono wprost -- obciążono
    podatkami, komunistycznie, ,,po wsiech'') kosztami pogrzebów moich ojców
    duchowych -- Samula, Świetlickiego, Rabiczki... [a Samula chyba nie
    obciążano kosztem pogrzebu Jana Pawła II]

    [Frank na tapecie? Co tu o Franciszku napisać?... W kontekście ,,prawa''...
    A!! Może tak: ,,Nawet Franciszek uznał, że ludzie to nie króliki, podczas
    gdy biegły sądowy Pogorzelski użył określenia 'populacja' w odniesieniu do
    ludzi''... Ale coś ;) czuję, że to nie ten Franciszek... To chyba ten
    z piosenki -- ale raczej nie Sinatra... ,,Co mi ich franki, ich ostrygi''...
    Może lepiej niczego nie pisać... Bo może ktoś ,,dośpiewać'' kolejne słowa
    tej piosenki: ,,i zawsze mogę bez fatygi przygrzmocić temu co bym chciał'';
    ostrożności nigdy dosyć...]

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 3. Data: 2015-01-24 21:28:22
    Temat: [OT] Re: Prawo ;) w Polsce
    Od: "monter.FM" <s...@m...fm>

    W dniu 2015-01-24 o 20:18, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

    > [Frank na tapecie? Co tu o Franciszku napisać?... W kontekście ,,prawa''...
    > A!! Może tak: ,,Nawet Franciszek uznał, że ludzie to nie króliki, podczas
    > gdy biegły sądowy Pogorzelski użył określenia 'populacja' w odniesieniu do
    > ludzi''... Ale coś ;) czuję, że to nie ten Franciszek... To chyba ten
    > z piosenki -- ale raczej nie Sinatra... ,,Co mi ich franki, ich
    > ostrygi''...
    > Może lepiej niczego nie pisać... Bo może ktoś ,,dośpiewać'' kolejne słowa
    > tej piosenki: ,,i zawsze mogę bez fatygi przygrzmocić temu co bym chciał'';
    > ostrożności nigdy dosyć...]
    >
    Miałeś na myśli Franka Kimono ;-P
    ("Gdy ja dołożę, wtedy nie daj Boże
    Reanimacja nawet nie pomoże")

    --
    http://monter.fm/


  • 4. Data: 2015-01-24 22:00:11
    Temat: Re: Prawo ;) w Polsce
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 24.01.2015 o 20:18, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    [ciach religijne brednie]

    NTG


    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 5. Data: 2015-01-25 02:33:17
    Temat: Re: [OT] Prawo ;) w Polsce
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "monter.FM" 54c4006d$0$2642$6...@n...neostrada.pl

    >> Może lepiej niczego nie pisać... Bo może ktoś ,,dośpiewać'' kolejne słowa
    >> tej piosenki: ,,i zawsze mogę bez fatygi przygrzmocić temu co bym chciał'';
    >> ostrożności nigdy dosyć...]

    > Miałeś na myśli Franka Kimono ;-P
    > ("Gdy ja dołożę, wtedy nie daj Boże
    > Reanimacja nawet nie pomoże")

    Fakt... Franek chyba jest znany z mordobijności ogólnie. ;)

    http://teksty.wywrota.pl/tekst-chwyty/3284-kult-bal-
    kreslarzy.html
    Bal kreślarzy
    https://www.youtube.com/watch?v=Z-YStfJQGcU
    W wykonaniu barda Kaczmarskiego:
    https://www.youtube.com/watch?v=kG4Krm5Q9yg

    Franek Kimono mi podpadł do tego stopnia, że nie lubię Klonownic. :)

    -=-

    "Andrzej Lawa" ma114r$l2u$...@n...news.atman.pl

    > [ciach religijne brednie]

    > NTG

    Od kiedy to zwalczasz religię, i to publicznie? ;)

    -=-

    Rozumiem Siostro Twój ból, jednak zauważ, iż:

    () nie ja kręcę po_krętŁami kursowania
    () ja straciłem więcej (niepomiernie więcej, na dodatek
    nie tyle Straciłem, co traciłem wielokrotnie) a nie
    jestem już młody i na dodatek urodziłem się z wieloma
    poważnymi chorobami i wadami
    () obecnie państwo polskie (już ponoć bez ostróg ;) Kościoła)
    proponuje mi utylizację mnie w zamian za ,,wieczną szczęśliwość'' ;)

    Z woli Kościoła pozbawiono mnie:

    () pieniędzy
    () źródeł utrzymania
    () dobrego imienia
    () popłatnej i ogólnie dobrej pracy, dzięki której
    żyłem jako obywatel pod szczególną ochroną państwa
    () przyjaciół i znajomych

    Obecnie Kościół czasami ;) usiłuje mi oddać to, co zabrał.
    Przykładowo:

    () miałem stary samochód i niezły do niego serwis,
    dzięki czemu miałem stale sprawny samochód, na
    dodatek taki, który nie starzał się :) i był
    bardzo tani w eksploatacji, z nieograniczonymi
    kilometrówkami ;)

    () mam nowy ;) (bo z salonu) niemal już sześcioletni :)
    samochód zdecydowanie gorszej klasy, bez serwisu,
    starzejący się, bez ,,przydziału'' paliwa...

    Od dziecka budowany (raczej starannie i konsekwentnie) świat
    zastąpiono mi ruiną, barachłem, przypadkową masą dóbr
    i usługodawców luźno ;) powiązanych w jedną ,,całość''...

    -=-

    Mam:

    () astygmatyzm obu oczu, dalekowzroczność obu oczu, zez, niedowidzenie lewego oka.
    (można powiedzieć, że lewe oko nie buduje obrazu, jest przydatne tylko do
    wykrywania ruchu i może posłużyć do odczytania numeru bloku; gdy miałem
    6 miesięcy, dalekowzroczność tego oka wynosiła +11 dioptrii; główną zaletą
    i rolą tego oka jest -- ,,estetyka'')
    () uszkodzony słuch w obu uszach; potwierdzają to i wyniki badań
    subiektywnych (które jednak wyglądają wiarygodnie, bo powtarzane
    co kilka miesięcy dają ten sam efekt) i obiektywnych (nie mam
    świadomego wpływu na efekt takich badań)
    () uszkodzenia kręgosłupa potwierdzone wynikami badań obiektywnych
    () astmę na tle alergii (niektórzy uważają czystą alergię za makabrę)

    a jednak polskie państwo uważa mnie za zdrowego w 100%, a może i zdrowszego. :)


    Trzeba odwagi, aby:

    () wypukliny nazwać skoliozą
    () skazać mnie na wózek inwalidzki lub śmierć
    () zabronić naprawienia wentylacji (za którą płacę
    i podatkami -- są przecież stosowne ustawy i normy,
    także międzynarodowe, i opłatami eksploatacyjnymi)
    skrupulatność
    () uznać mnie zdrowym w 100% i jednocześnie zauważyć,
    że samo niedowidzące oko jest podstawą do zaliczenia
    mnie w poczet ;) rencistów

    Powiedz (i pomyśl) -- gdzie ja mam to wszystko opisać potomnym?
    Dla mnie praca nie była ,,chamskim sportem''. Zawsze żartowałem,
    ale pracę wykonywałem starannie, choć tanio i raczej ;) nadgorliwe,
    bez kantowania, bez okradania, bez unikania płacenia podatków...

    Nie chlam alkoholu, bo wiem, jaki to ,,zysk'' dla ,,potomnych'',
    których jednak nie mam, bo nie wolno mi zarabiać pieniędzy. :)
    (Kościół ,,zezwolił'' jedynie na pracę bezpłatną lub
    (w ostateczności) opłacaną jedzeniem; można przecież żyć
    ,,pod mostem'', ,,sławić'' naturyzm, zęby leczyć własnoręcznie,
    okulary wykonać z denek butelkowych itd...)
    Nie palę papierosów, nie ćpam narkotyków itd...
    Od niepamiętnych czasów jestem przeciwnikiem aborcji
    ludzkich płodów, choć nie zawsze ;) spotykam się z uznaniem...

    A jednak -- od lat żyję jak zwierzę, starając się odbudować mój świat...
    Patrzę na ledwo żywą matkę -- którą 15lat temu Kościół wziął
    w obronę tak skutecznie, że ta zapomniała niemal zupełnie
    o tym, kim kiedyś była, o czym marzyła, dokąd dążyła...

    -=-

    Gdzieś muszę opisać swoje życie. :)
    Przed laty Pająki (tkające sieci komputerowe) podarowały mi :)
    Internet, czy raczej jego część. :) Dar ów przyjąłem z wdzięcznością. :)
    Błogosławiony przez wielu z nich, starałem się zbudować ośrodki
    komputerowe kształcące informatyków i sieci komputerowe dające
    trwałe zyski przyszłym pokoleniom Pająków i ich dzieci...

    Nie ograniczałem swych (i cudzych) potrzeb tylko do jedzenia.
    Wspierałem Kościół, państwo polskie, biednych i potrzebujących,
    rodzinę dalszą i bliższą... Pieniędzmi, radami, czasem, pracą...
    Na miarę mych możliwości i na miarę potrzeb mych ,,odbiorców''.


    W moim świecie nie byłoby głodnych, czy beradnych.
    Oczywiście nie pokonałbym śmierci. Ale nie byłoby
    niesprawiedliwości, głodu, nędzy, bezdennej głupoty...


    Podarowano mi kiedyś słowa:

    Tam, dokąd pójdziesz, zanim pójdziesz, wyrosną kwiaty, zagra muzyka...
    Wszędzie uzyskasz potrzebną Ci pomoc! -- niczego Ci nie zabraknie.
    I choć miłości, do której przywykłeś, w której wyrosłeś, którą Ci
    ofiarowano ZA DARMO, prawdopodobnie nie znajdziesz, nie powiem Tobie:
    ,,Nie szukaj!'' Wręcz odwrotnie. :) Dokądkolwiek pójdziesz i cokolwiek
    uczynisz/zrobisz (wiem -- dziś 'robić' to ponoć wulgarnie 'srać', ale
    wtedy tak nie było) pamiętaj, że tutaj jest Twoje miejsce, możesz tu
    wrócić i będziesz tu zawsze mile widziany.

    Ten świat wielokrotnie odnalazłem, choć nie każdy pojmuje, iż tak właśnie
    jest. Uszy słabo słyszą muzykę, oczy słabiej widzą, nos lepiej czuje
    zapachy -- choćby kwiatów. :)


    Kościół mój świat niszczył wytrwale. W końcu [tygodnia? czy dekady]
    musiał ustąpić, gdyż zbyt silne były uderzenia ,,losu'', czy Boga...

    -=-

    Gdzie jaj mam pisać? Na grupach dyskusyjnych jestem jak w domu. :)
    Dobrze czuje się wśród Was -- daliście mi zarobić i ochroniliście
    przed stratami. Dla pieniądze stanowią podstawę życia. Proponuję
    Wam rozumne dążenie do przewidywania kursowania walutowego. Nie
    mamy wpływu na wiele czynników, ale możemy niektóre wydarzenia
    wykorzystać na swoją korzyść.

    Może początkowo będziemy błądzić w ,,zaświatach'', ale za jakiś
    czas być może nauczymy się przewidywania. :) IMO lepiej uczynimy
    współpracując z bankami, niż szukając z nimi niepotrzebnej zwady.
    Banki czasami ;) wiedzą z wyprzedzeniem o rynkowych ;) tendencjach.

    górnicy dostali to, czego żądali, bo byli silni
    lekarze rodzinni dostali to, czego żądali, bo także byli silni
    jeśli będziemy sobie skakali do oczu, niewiele zyskamy

    Podatki w RP są makabrycznie wysokie. Garstka lekarzy (chyba 160 tysięcy)
    chce zabierać kilkanaście procent zysków budżetowych. (tych oficjalnych)
    Na górników, lekarzy, nauczycieli itd. potrzeba też masy forsy. Albo
    trzeba ,,drukować'', albo inaczej z nas zdzierać -- to jasne.


    Tusk swe kłopoty tłumaczył słabymi osiągami UE, Kopacz zapewne uzna,
    że jej niepowodzenia biorą się z Grecji, dodruku euro, soku franka
    itd... W istocie jednak złe osiągi gospodarcze i prawne (dostają ci,
    którzy najgłośniej krzyczą niezależnie od wszelkich praw -- czy to
    ustawowych, czy zdroworozsądkowych) są efektem złej pracy rządu
    i nieporadności...


    Może i my trzymajmy się razem (trzymajmy się kupy? kupy nikt nie ruszy,
    bo kupa zwykle śmierdzi? -- zwłaszcza świeża...) aby wspólnie pro_testować
    i nakłaniać ;) ,,rządzących'' nami do współpracy?... Może olejmy ,,prawników'',
    którzy wycisną z nas więcej, niż można to sobie wyobrazić i współpracujmy
    ściślej z bankami?

    https://www.youtube.com/watch?v=IIJ8osJmKZ8
    tu widać, jak ,,prawnicy'' doją obie strony
    https://www.youtube.com/watch?v=IIJ8osJmKZ8#t=94


    Kiedyś ich nazwałem uczciwymi, ale (co tu dożo gadać -- dzięki Wam, drogie
    Siostry!) nawróciłem się. :) Mogę dziś dać ,,prawnikowi'' ze 20 kpln, aby
    uzyskać rentę. Ten podzieli się z kim potrzeba (z doradcami -- rzecz jasna,
    nie z sędziami czy ich reprezentantami) a sąd uzna moje racje... :) Dla Was,
    drogie Siostry, i z Waszego to powodu -- tego nie uczynię. :)

    Może uczciwie zauważmy:

    -- banki nikogo siłą nie zmuszały do zaciągania kredytu

    -- nie bank ten czy inny, ale SNB znienacka przeciął
    ,,pępowinę'', uwalniając franka, przez co tenże
    franek powrócił na miejsce wyznaczane ,,siłami rynku''

    -- banki dały nam zarobić wisienkami i orzeszkami
    (chyba całkiem nieźle)

    -- kredyty we frankach chyba nadal są lepsze pod
    względem opłacalności niż kredyty w plnach

    -- to jasne, że kredyt we frankach musiał dawać lepszą
    ,,zdolność kredytową'' niż kredyt w plnach

    -- w razie czego państwa wesprą banki, nie nas
    (tak uczyniono w USA z Citi chociażby) dlatego
    może żyjmy w zgodzie z bankami i czekajmy na
    kolejne transze wisienek i orzeszków, a może
    i innych mandarynek?...

    -- przed nami kolejne ,,zawirowania'' walutowe

    -- Grecja wybiera swą przyszłość, a separatyści
    (także prawosławni) prowadzą 'skuteczną' ofensywę
    -- drukarnie euro startują do druku 550 miliardów euro

    -- internet stale ostrzega nas przed kursowaniem walut,
    kreacją pieniądza przez banki centralne, likwidacją
    walut narodowych i budowaniem ,,wspólnych walut''
    typu euro, amero czy azjato... ;)

    -- niemiecka (z RFN) demokracja raz za razem odbierała
    Niemcom ich pieniądze, aby ratować ,,populację'',
    czyli naród w biologicznym tego słowa znaczeniu;
    Polacy dla obecnych władz polskich są także planktonem,
    zbiorowiskiem komórek bakteryjnych, populacją...

    -- wojna z IS (i w Iraq czy Syrii, i na terenie zachodniej
    Europy) pochłania środki (i zewnętrza także) oraz ludzi;
    takoż z wojną ukraińską; nie łudźmy się -- nie Kohl da
    swoje własne pieniądze na prowadzenie wojny przeciwko
    islamowi, ale my, drogie Siostry; my damy szmal (naszą
    pracę, nasze osiągnięcia) na prowadzenie tej wojny a mięso
    armatnie dadzą zachodni Ukraińcy (niemal Polacy -- Ukraina
    to dla mnie niemal Polska, podobnie jak i Białoruś) z taniego
    zagłębia, szkoleni na razie na niemal bratobójczym froncie ukraińskim...

    -=-

    Może walczymy przeciwko prawdziwym wrogom, nie przeciwko sobie samym?

    https://www.youtube.com/watch?v=bHXuEyq3EUw#t=365

    Ale i jemu śmierć pisana - on nie winien!
    Ten, co zastawił wnyki to dopiero wróg!
    To z jego marnie zginę rąk, jak zwierzę ginie!
    Dostanę pałką w łeb nim warknąć będę mógł!

    Wilk z piosenki Kaczmarskiego odgryzł schwytaną łapę i uciekł
    na trzech pozostałych łapach, zabierając ze sobą to co cenne
    w oczach wilka -- wilcze życie.

    I po dziś dzień naganiacz, strzelec, czy kłusownik,
    Przyzwyczajony do czytania tropów map,
    Przez zęby mówi - Oto jest wilk wolny!
    - Kiedy na śniegu ujrzy ślady trojga łap!

    IMO nie warto bronić straconych pozycji. Franek uwolniony -- wystrzelił
    do góry. Teraz czas na inne ,,rynkowe'' manewry, dzięki ;) którym
    ,,chrześcijanie'' pozyskają fundusze na obronę przed muzułmanami...


    Ja straciłem (i to niejednokrotnie) znacznie więcej niż zdecydowana
    większość z Was przed 10 dniami. Ale żyję. I to jest istotne. Żyję,
    pamiętam, kim jestem i kim chciałem być. Nie pokonał mnie Kościół,
    nie pokonali mnie ludzie, być może nie pokona mnie także państwo
    polskie, czy inne... Mam prawie 48 lat -- późno na budowanie od
    nowa...


    Bankom i Wam (drogie Siostry) zawdzięczam swoje przeżycie i swoje
    niedawne zyski. Nie ,,obowiązuje'' mnie ,,przyrost PKB'', niewiele
    mam do powiedzenia w państwie, na które pracowałem...

    http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfab
    etycznie/kaczmarskiego/b/ballada_zebracza.php

    Mówią mi - wstań i zapracuj!
    Raz jeszcze zakasz rękawy,
    [..]
    Kto dziś pamięta w tym mieście
    Że to ja budowałem barbakan!
    Człowiek bez daty urodzin,
    Człowiek bez dnia swych imienin -
    Życie oddałem urodzie
    Renesansowych kamienic.
    [..]
    To miasto - ja zbudowałem
    By mieć na starość gdzie żebrać..

    Kaczmarski zmarł (czy raczej -- ciało jego zmarło) 10 kwietnia 2004 roku.
    IMO nieźle widział przyszłość RP. A jego twórczość pozostała, aby nakłaniać
    (nas? -- chyba nas) do myślenia.

    -=-

    Frankowe manewry są przepowiedziane i dobrze opisane -- od dawna
    można zapoznać się z tymi opisami. Winni są politycy, nie banki
    dające nam wisienki czy orzeszki. Winowajcy to ,,wielka'' polityka,
    szczytne cele, wspólna przyszłość, honorowa rzeczywistość prawna...

    Aby było jasne -- nie agituję za Kaczyńskim i PiSem. :)
    W czasie ostatnich wyborów ,,byłem w Gołdapi''. ;)
    I raczej zamierzam tam ,,jeździć'' często -- ilekroć
    będą wybory pomiędzy jakąś rzeką a inną... ;)

    (rzeki nie można oderwać od koryta)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 6. Data: 2015-01-25 05:25:33
    Temat: Re: [OT] Prawo ;) w Polsce
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" ma1h55$6bu$...@n...news.atman.pl

    > Trzeba odwagi, aby:
    >
    > () wypukliny nazwać skoliozą
    > () skazać mnie na wózek inwalidzki lub śmierć
    > () zabronić naprawienia wentylacji (za którą płacę
    > i podatkami -- są przecież stosowne ustawy i normy,
    > także międzynarodowe, i opłatami eksploatacyjnymi)
    > skrupulatność

    Coś się wcięło. :) Pani dr Kajka widocznie modli się gorąco. ;)
    Oby nie spłonęła w efekcie tych modlitw... ;)

    + () nazwać mnie chorym psychicznie z uwagoi na moją
    skrupulatność i staranność

    > () uznać mnie zdrowym w 100% i jednocześnie zauważyć,
    > że samo niedowidzące oko jest podstawą do zaliczenia
    > mnie w poczet ;) rencistów

    Zatem poświęcę pani doktor trochę czasu...
    (skoro ta pani modli się)

    () Skoro wielki Rudziński (z którym nie warto zadzierać)
    uznał, że mój kręgosłup jest taki, jak u innych ludzi
    w moim wieku, to i ona tak uważa! Uważa też, że w ciągu
    około 5 lat kręgosłup mój ulegnie samonaprawieniu.

    Pojmuję tedy, że to jak z problemami związanymi z klimakterium...

    () Wolno mi schylać się, nawet muszę schylać się! Tego wymaga
    kręgosłup!! Należy ten kręgosłup zginać w lędźwiowej części.

    Nie wolno natomiast niczego podnosić (nawet zapałki) z podłogi
    na zgiętych plecach. Gdy chcę podnieś zapałkę -- muszę kucnąć.

    Pojmuję tedy, że kręgosłup wie, kiedy go zginam w dobrym celu, a kiedy w złym...

    () Wolno mi zginać się do granicy bólu, choć ból w lędźwiach nie
    odstępuje mnie od kilku lat, o czym owa pani wie, gdyż tylko
    dlatego mnie skierowała na badanie MR lędźwiowej części, że
    ból w lędźwiach utrzymywał się przez kilkanaście miesięcy...
    (kilkanaście miesięcy do czasu skierowania na badanie; ból
    ten utrzymuje się niemal stale od jesieni 2010 roku do tej
    pory; znikła w czasie pobytu w szpitalu audiologicznym,
    gdzie podano mi znieczulenie ogólne do żył i znika chwilowo
    w efekcie pływania w basenie; być może ;) znika też w czasie
    mego spania -- budząc się, czuję ten ból)

    Pojmuję tedy, ;) że mam giąć kręgosłup tak długo, aż ból zniknie...
    IMO zniknie ów ból tuż po mojej śmierci... To tak, jakbym będąc po
    stronie rosyjskiej (w okolicach Gołdapi) bez stosownych dokumentów
    mógł zbliżać się do granicy polsko-rosyjskiej, ale nie mógłbym tej
    granicy przekraczać, będąc Polakiem...

    () Chcę dużo wiedzieć o kręgosłupie, a kręgosłup to coś bardzo
    skomplikowanego...

    () Można mnie leczyć jedynie rehabilitacyjne, ale nie dostałem
    od owej pani doktor skierowania na rehabilitację.

    Pojmuję tedy, że skoro Rudziński Wielki ;) nie uznał mego
    prawa do rehabilitacji, to znaczy, że to prawo w ogóle zabrał. :)

    () Leki przeciwbólowe nie leczą a jedynie uśmierzają ból.

    A jednak tylko te ,,leki'' interesują ludzi takich, jak Rudziński Wielki...

    Kończąc jedno zdanie przeczyła temu, co mówiła na początku tegoż zdania.
    Nie zaprzeczała ,,dziś'' temu, co mówiła przed miesiącami, ale zaprzeczała
    w danym zdaniu temu, co mówiła właśnie w tym zdaniu. :)

    -=-

    Pani doktor chciała poznać receptę na robienie pieniędzy...
    To było widać w czasie ,,rozmowy''. I najwyraźniej niemal
    poznała! Trzeba zmieszać -- staranność, skrupulatność,
    pracowitość, zaangażowanie w pracę, dociekliwość...
    Ale w jakich proporcjach?! ;)

    Trzeba poznać i polubić swoją pracę.
    Trzeba usunąć z siebie obrzydzenie do pracy.
    Praca to nie jest chamski sport.

    -=-

    Być może pani doktor była zdenerwowana (w czasie opisanej
    wyżej) wizytacji lekarskiej wieściami z frank_furtki ;)
    wiodącej do bogactwa?...


    Ja zarabiałem krocie -- i zarabiałbym nadal, gdyby nie Kościół
    i Jego ,,embargo''. ;) Dziś, z drętwiejącą prawą ręką, niemal
    ciągłym bólem w lędźwiach, problemami z prawą nogą, ślepnąc,
    dusząc się, z nadwrażliwym uchem -- raczej nie zarobię już
    nigdy dziesiątków tysięcy plnów dziennie...

    No -- może w którymś z kolejnych moich żyć. ;)
    Ale w następnym nie będę wierzył w reinkarnację. ;)

    -=-

    Receptę daję bezpłatnie -- trzeba zrozumieć i polubić
    pracę. Pracę tę należy wykonywać starannie, dokładnie,
    zgodnie z prawidłami, z szacunkiem do pracy, siebie,
    ludzi -- odbiorców tej pracy, Boga -- dawcy praw...

    I raczej ;) warto usunąć na bok (tak zwany) irracjonalny
    lęk ;) przed postaciami takimi jak Rudziński Wielki...

    Nie lękaj się. ;)

    [abym Cię nie napełnił lękiem przed nimi!?!!]

    Ty zaś przepasz swoje biodra,
    wstań i mów wszystko, co ci rozkażę.
    Nie lękaj się ich,
    bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi.

    http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=642

    Drwię z pani doktor Kajki, która modli się, prosząc Boga o natchnienie.
    Mnie uczono, że Duch Święty przemawia do serca -- ale poprzez rozum. Na
    przykład -- poprzez mądrych ludzi i księgi, w których spisano informacje....

    Mówienie ,,pod natchnieniem'' to inaczej (wg oficjalnej nauki
    dzisiejszego Kościoła) bredzenie. Aby mieć ;) natchnienia,
    trzeba rozmawiać (za pomocą zmysłów -- oczu, uszu...) z ludźmi,
    nie z duchami. ;) Trzeba poznać prawdę -- z książek, albo
    z sekcji zwłok, albo i nie zwłok. ;)

    Trzeba dotknąć problemu -- czasami dosłownie.
    Nie wolno brzydzić się pracy -- trzeba w ręce wziąć krążek międzykręgowy
    wyjęty z ciała ludzkiego, trzeba przeczytać mądre książki, trzeba rozmawiać
    z mądrymi ludźmi -- najlepiej z tymi, którzy wykonują operacje kręgosłupa...

    -=-

    Niemal każdy wie o tym, że pęknięty (czyli z wypukliną) dysk kręgosłupowy
    nie zrasta się. Każdy też wie o tym, że nie wolno ludzi skazywać na śmierć
    ot tak sobie. Wielu (także prawników) modli się, prosząc Boga o cofniecie
    czasu na 14 stycznia...


    Pani doktor kupiła urządzeni do badania, zwanego rezonansem magnetycznym...
    Pani doktor potrzebować będzie tysięcy (albo i dziesiątków tysięcy) klientów,
    ja zaś -- jednego takiego urządzenia. :)


    I dziś, skoro pani aż tak gorąco modli się, że coś ,,ulotniło się''
    z mego pisania, wyjaśnię każdemu -- nie warto u pani doktor Kajki
    badać się, gdyż ta pani nie ma zielonego pojęcia o kręgosłupie.

    Ta pani wiedząc o tym, że mam astmę, przez co ciężko mi wytrzymać
    w ciasnym pomieszczeniu wśród innych ludzi, celowo odkłada moją
    wizytę, pomimo umówienia się na określoną godzinę -- chyba tylko
    po to, aby mnie dobić!!!

    -=-

    NTG? Rezonans zapewne kupiła na krechę. ;) Krechę frankową.
    I zapewne tego dnia odwiedzała zaświaty z uwagi na kursowanie franka.

    -=-

    Andrzeju Lawo -- ja chciałbym żyć. (zapewne Ty także)
    I uważam, że każde miejsce jest dobre do prowadzenia obrony
    mojego (czy Twojego) życia. Płaciłem latami podatki, płaciłem
    składki -- teraz czas na wywiązanie się państwa polskiego
    z zobowiązań tegoż państwa. Tego opiekuńczego ;) państwa!!!

    Tego państwa, które na rozkaz Kościoła nie oddało mi etatu na
    państwowej uczelni wyższej w Białymstoku, czym przyczyniło się
    do zmarnowania mojego zdrowia.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 7. Data: 2015-01-25 09:51:54
    Temat: Re: [OT] Prawo ;) w Polsce
    Od: "az.anonim" <m...@g...com>

    Co nie zmienia faktu, że NTG...


  • 8. Data: 2015-01-25 12:29:50
    Temat: Re: [OT] Prawo ;) w Polsce
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 25.01.2015 o 05:25, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

    [ciach bełkot]

    > Andrzeju Lawo -- ja chciałbym żyć. (zapewne Ty także)

    NTG

    > I uważam, że każde miejsce jest dobre do prowadzenia obrony
    > mojego (czy Twojego) życia. Płaciłem latami podatki, płaciłem

    Cóż, a ja uważam (tak samo "zasadnie") że jesteś złodziejem i mordercą ;->

    [ciach]

    > Tego państwa, które na rozkaz Kościoła nie oddało mi etatu na
    > państwowej uczelni wyższej w Białymstoku, czym przyczyniło się
    > do zmarnowania mojego zdrowia.

    Oooo... Idź przytul niedźwiedzkiego czy innego bokuna...

    A z tąd z takimi smętami - wypad!

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 9. Data: 2015-01-25 18:25:22
    Temat: Re: [OT] Prawo ;) w Polsce
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Andrzej Lawa" ma2k3e$l1c$...@n...news.atman.pl

    >> I uważam, że każde miejsce jest dobre do prowadzenia obrony
    >> mojego (czy Twojego) życia. Płaciłem latami podatki, płaciłem

    > Cóż, a ja uważam (tak samo "zasadnie") że jesteś złodziejem i mordercą ;->

    Bardzo lakoniczna wypowiedź. :)

    Może nawet jestem złodziejem (okradłem nieraz takie osoby
    jak M$) i mordercą (morduję stale miliony nieszczęśników)
    ale nie uważam, iż czynię źle. ;) Po prostu tak wygląda
    życie -- przeszkadza jakaś istota (bakteria czy wirus
    lub pleśń) więc ją zabijam. Silni i mądrzy przetrwają,
    zaś słabi i głupi ulegną zagładzie. I co w tym złego?

    > [ciach]

    >> Tego państwa, które na rozkaz Kościoła nie oddało mi etatu na
    >> państwowej uczelni wyższej w Białymstoku, czym przyczyniło się
    >> do zmarnowania mojego zdrowia.

    > Oooo... Idź przytul niedźwiedzkiego czy innego bokuna...

    Ty ich przytulasz? Jakoś nie mam ochoty... Może mi wybaczą. ;)

    > A z tąd z takimi smętami - wypad!

    Masz rację. :) Niech zostaną tu tylko ci, którzy nie potrafią pisać. :)

    stąd <<zaimek przysłówkowy zastępujący wyrazy (wyrażenia)
    oznaczające określenia miejsca, przyczynę, powód,
    źródło czegoś itp.>>

    a) <<z tego miejsca>>

    Stąd do miasta niedaleko.
    O kilometr stąd jest rzeka.
    Nie oddalaj się stąd.

    Stąd dotąd <<od tego (określonego) miejsca do tego (innego) miejsca, punktu>>

    b) <<z tego powodu, z tej przyczyny, dlatego (występuje w zdaniu podrzędnym)>>

    Nie przestrzegano higieny, stąd częste były choroby zakaźne.
    Postanowiła pogłębić wiedzę w tym zakresie, stąd zamiar rozpoczęcia studiów.

    Cóż stąd? <<co z tego wynika?; to jest bez znaczenia>>

    Ni stąd, ni zowąd <<bez widocznej przyczyny, niespodziewanie, nagle>>

    c) <<od tej rzeczy, od tego>>

    Zaczął kraść i pić, a stąd tylko krok do więzienia.
    Teren to błotnisty - stąd właśnie nazwa Błotnica.

    -=-

    Wiesz, dlaczego piszesz niezbyt ;) poprawnie? Bo nie czytasz. Ale
    mimo tego, że jesteś niemal analfabetą, chcesz rządzić, chcesz
    decydować o innych (o mnie chociażby) i masz pretensję do świata
    za to, że frank znienacka podrożał. Zapewne chcesz uwzględnienia
    ujemnych LIBORów -- zgodnie z umową, :) ale umowę tę chcesz łamać
    w innym miejscu tejże umowy. :)

    -=-

    Stąd do wieczności :) Jamesa Jonesa -- o wojnie i o dziwkach... ;)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 10. Data: 2015-01-25 18:27:08
    Temat: Re: [OT] Prawo ;) w Polsce
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "az.anonim" c...@g...co
    m

    : Co nie zmienia faktu, że NTG...

    Nie kwestionuję tego. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1