Witam!

Czy kupując mieszkanie (60.000 wkład własny, 90.000 kredyt hipoteczny) muszę
zapłacić jakieś pieniądze urzędowi skarbowemu? (podatek od wzbogacenia?)
Jeśli tak, ile to jest?

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrr.,
Boa.

do góry

> Witam!
>
> Czy kupując mieszkanie (60.000 wkład własny, 90.000 kredyt hipoteczny) muszę
> zapłacić jakieś pieniądze urzędowi skarbowemu? (podatek od wzbogacenia?)
> Jeśli tak, ile to jest?
>
> Z góry dzięki za pomoc.
> Pozdrr.,
> Boa.
>
>


A czym tu sie wzbogacasz ? PRzeciez twoje pieniadze juz byly opodatkowane.
Jakbys te mieszkanie wygral jako nagrode, to podatek od wzbogacenia placisz.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Boa" <b...@b...SPAMEROM_NIE.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:bbvqln$cv6$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Witam!
>
> Czy kupując mieszkanie (60.000 wkład własny, 90.000 kredyt hipoteczny)
muszę
> zapłacić jakieś pieniądze urzędowi skarbowemu? (podatek od wzbogacenia?)
> Jeśli tak, ile to jest?
>
> Z góry dzięki za pomoc.
> Pozdrr.,
> Boa.
>
Płacisz opłatę skarbową 2% od wartości mieszkania. To też podatek ale
inaczej nazwany.
Zresztą wpis do KW, VAT od czynnosci notarialnych to też podatki do
zapłacenia, ukryte lub jawne.

do góry

> > Czy kupując mieszkanie (60.000 wkład własny, 90.000 kredyt hipoteczny)
muszę
> > zapłacić jakieś pieniądze urzędowi skarbowemu? (podatek od wzbogacenia?)
> > Jeśli tak, ile to jest?
> >
>
> A czym tu sie wzbogacasz ? PRzeciez twoje pieniadze juz byly opodatkowane.
> Jakbys te mieszkanie wygral jako nagrode, to podatek od wzbogacenia
placisz.
>
Bo może nie zapłacił ;-))))) .
Urząd skarbowy może wezwać aby wykazać pochodzenie tych 60.000. Problem
zaczyna się, jak nie mamy czym poprzeć iż te pieniądze były opodatkowane.
Oczywiście pewnie są metody ale urzędy wzywają na dywanik i może stad ta
obawa.
Pozdrowienia Andrzej

do góry

> Czy kupując mieszkanie (60.000 wkład własny, 90.000 kredyt hipoteczny)
muszę
> zapłacić jakieś pieniądze urzędowi skarbowemu? (podatek od wzbogacenia?)


Urząd cię wezwie bys wykazał skąd miałeś te 60k (chyba, że pity z lat
ostatnich są tłuste). Mogą się tez zainteresować z czego spłacasz kredyt
jeśli wykazujesz mizerne dochody.

Jeśli nie masz jak udowodnić, to powinieneś np. "pożyczyć" pieniądze od
rodziny. Pożyczki należy zarejestrować i zapłacić opłatę skarbową 2%.

Malwiak

do góry

"malwiak" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:bc1bld$gu0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Czy kupując mieszkanie (60.000 wkład własny, 90.000 kredyt hipoteczny)
> muszę
> > zapłacić jakieś pieniądze urzędowi skarbowemu? (podatek od wzbogacenia?)
>
>
> Urząd cię wezwie bys wykazał skąd miałeś te 60k (chyba, że pity z lat
> ostatnich są tłuste). Mogą się tez zainteresować z czego spłacasz kredyt
> jeśli wykazujesz mizerne dochody.
>
> Jeśli nie masz jak udowodnić, to powinieneś np. "pożyczyć" pieniądze od
> rodziny. Pożyczki należy zarejestrować i zapłacić opłatę skarbową 2%.

albo pozbierac darownizy na min kwote nieopodatkowana .... i po klopocie (o
ile duzo Ci nie brakuje ;))


Pozdrawiam
SLawek

do góry

"malwiak" <m...@p...onet.pl> writes:

> Urząd cię wezwie bys wykazał skąd miałeś te 60k (chyba, że pity z lat
> ostatnich są tłuste). Mogą się tez zainteresować z czego spłacasz kredyt
> jeśli wykazujesz mizerne dochody.

Eee tam. Przesada. Musieliby miec jakies konkretne podejrzenia, najlepiej
czyms podparte. 60k to zbyt mala suma, kazdego wlasciciela domu/mieszkania
musieliby "pytac".
I domyslam sie, ze nie byloby zadnego problemu z udokumentowaniem.
Nie zeby w panstwie prawa trzeba bylo wlasna niewinnosc udowadniac :-(
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

> albo pozbierac darownizy na min kwote nieopodatkowana .... i po klopocie
(o
> ile duzo Ci nie brakuje ;))
>

Możesz rozwinąć? Bo z dotychczasowych wypowiedzi dalej tak naprawdę nie
wiem, czy będę musiał po kupnie mieszkania za 150.000 pożegnać się z 3.000zł
czy nie....:-//////

Boa.

do góry

"Boa" <b...@b...SPAMEROM_NIE.wroc.pl> wrote in message
news:bc2rka$nik$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> > albo pozbierac darownizy na min kwote nieopodatkowana .... i po
klopocie
> (o
> > ile duzo Ci nie brakuje ;))
> >
>
> Możesz rozwinąć? Bo z dotychczasowych wypowiedzi dalej tak naprawdę nie
> wiem, czy będę musiał po kupnie mieszkania za 150.000 pożegnać się z
3.000zł
> czy nie....:-//////

darowizna od
1 stopnia pokrewienstwa (rodzice i dziadkowie) max 9637 zl
2 stopnia (wujkowie/ciotki) max 7276 zl
3 kazdy inny max 4902 zl


Pozdrawiam
SLawek

do góry

> Nie zeby w panstwie prawa trzeba bylo wlasna niewinnosc udowadniac :-(

To nieprawda. W prawie podatkowym w wielu przypadkach obowiązek dowodu lezy
na podatniku. Jeśli kupujesz mieszkanie za 60k, to wezwany musisz udowodnić,
że zapłaciłeś należne daniny od tej sumy. Jeśli nie, to znaczy, ze nie
ujawniłeś dochodu i płacisz atrakcyjny podatek od żródeł nieujawnionych.
Zwróc uwagę, że tak jest nawet w cywilizowanych krajach.

60k może byc nie lada problemem dla kogoś. Liczenie przebiega np. jakoś tak:
pracuje 3 lata, w sumie zarobił po opodatkowaniu 60k, wydatki konieczne
(czynsz, jedzenie) to 1k misiecznie, kupił samochód za 20k i nijak nie
wychodzi nawet w pobliżu.

Malwiak

do góry