eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › PBK - zwykłym zlodziejem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2002-01-08 21:40:10
    Temat: PBK - zwykłym zlodziejem?
    Od: "Piotr Zawadzki" <p...@p...com>

    81.001
    --------------


    Witam!

    Zastanawiałem się, czy niniejszego postu nie wrzucić na "pregierz",
    ale chyba "banki" są równie odpowiednie, bo właśnie z bankiem cała sprawa
    się wiąże (robię więc crossposta - uwaga!). A że jest to sprawa dosyć
    bulwersująca, a przy tym wzbudzająca moje wątpliwości, tym bardziej pragnę
    podzielić się nimi z SBiSwK z pbb. Do rzeczy jednak.
    Otóż jeden z moich znajomych posiada konto w PBK. Nie byłoby może w
    tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jest on Polakiem (obywatelstwo
    polskie), który po latach wrócił z zagranicy. Jako że nie miał meldunku
    stałego w Polsce, założył sobie to konto jako "zagraniczniak" (paszport
    itp.). Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że konto to funkcjonowało bez
    zarzutów od jakichś 5-6 lat, znajomy wytrwale oszczędzał, nie zaciągał
    kredytów, wszystkie rachunki na tip-top. Do dzisiaj - właśnie dowiedziałem
    się od znajomego, że... PBK wstrzymał mu pieniądze, które przyszły do tego
    banku zwykłym przelewem, tytułem wynagrodzenia za pracę. Przelew był taki
    sam, jaki dostawał każdego miesiąca od wielu lat, wysłano w Polsce,
    pracodawca z Polski itd. Pieniądze nie doszły, a raczej - zostały
    zablokowane przez PBK. Żeby było weselej, PBK żąda od znajomego... umowy o
    pracę, żeby potwierdzić (wybaczcie, jeżeli coś pokręcę) coś związanego z
    dewizami (? - wypłatę znajomy dostaje w PLN). Gość w ogóle funkcjonuje na
    "normalnych" zasadach finansowych i prawnych, bo czemu by nie, skoro ma
    obywatelstwo, prawda?. Chyba nie dla PBK, niestety... Wracając do rzeczy:
    Moje wątpliwości są następujące:
    - czy Powszechny Bank Kredytowy ma kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy,
    czy wolno mu żądać umowy o pracę i tym podobnych dokumentów od kogokolwiek
    (umowa o świadczenie usług bankowych od dawna już funkcjonuje i nie ma w
    niej o tym ani słowa)?
    - czy bankowi wolno bez żadnego uprzedzenia i zawiadomienia klienta ot,
    tak sobie zatrzymać kierowany do niego przekaz?
    - czy instytucję, która zabiera komuś jego ciężko zarobione pieniądze, nie
    należałoby nazwać po prostu złodziejem? Gdyby ten człowiek nie miał
    oszczędności, a jeszcze czekałyby go jakieś poważne płatności, jak wielkie
    straty by poniósł... Na szczęście PBK nie jest jedynym jego bankiem...
    Co robić, poradźcie? Wiem, przenieść kasę do innego banku, zlikwidować
    konto w PBK czym prędzej (sam tak poradziłem), albo po prostu wyjechać z
    tego postkomunistycznego kraju? Dobrze, ale co z PLN, na które sobie
    człowiek legalnie, uczciwie zapracował w ostatnim miesiącu i które utkwiły
    gdzieś w maszynie biurokratycznej PBK? Szkoda, że PBK nie tropi z równą
    gorliwością prawdziwych przestępstw bankowych... Paranoja.

    Z poważaniem
    PZ

    --
    Emigruj albo się degeneruj! Wybór należy do ciebie!
    [PKDick, Czy androidy...]




  • 2. Data: 2002-01-08 21:57:46
    Temat: Re: PBK - zwykłym zlodziejem?
    Od: "Bob" <b...@p...pl>


    > - czy bankowi wolno bez żadnego uprzedzenia i zawiadomienia klienta ot,
    > tak sobie zatrzymać kierowany do niego przekaz?

    gosc na samym poczatku powienien zapyatc w banku na jakiej podstawie
    zablokowali
    mu te pieniadze, nic w banku nie dzieje sie bez instrukcji, przepisu
    (pisemnego oczywiscie)
    jezeli beda mieli na to jakis dokument to nalezy sprawdzic czy nie koliduje
    on z obowiazujacym prawem,
    a jak nie to znaczy, ze komus zdrowo odbilo i powinien za to beknac, czasem
    pracownicy potrafia
    przekroczyc swoje kompetencje !!!



  • 3. Data: 2002-01-09 12:51:04
    Temat: Re: PBK - zwykłym zlodziejem?
    Od: "alexy" <a...@w...pl>

    >
    czasem
    >pracownicy potrafia
    >przekroczyc swoje kompetencje !!!
    >
    >

    Parę miesięcy temu przelewałem pieniadze z konta prywatnego na firmowe, żeby
    mieć na podatki. A pani w okienku mówi do mnie: "Tylko proszę napisać na tym
    przelewie, że ta operacja nie ma nic wspólnego z działalnością gospodarczą."
    No to napisałem, bo przyzwyczaiłem się już, że w PBK czasem mają różne
    pomysły, a i zagrożenia żadnego nie widziałem (jakby chciała, żebym napisał,
    że stolicą Francji jest Paryż, albo, że w powietrzu jest 17 procent tlenu, to
    też mógłbym napisać). Od tamtej pory nigdy więcej o nic takiego mnie nie
    prosili. Jak sam zapytałem, dlaczego nie muszę pisać takiej formułki o
    działalności gospodarczej, to zdziwili się: "Ale po co?".
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1