eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2020-02-24 12:17:32
    Temat: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dzień dobry szanownym grupowiczom,

    Szkopuł jest następujący: jest do nabycia dom, a do sprzedaży
    mieszkanie. Jako, że nie wiadomo ile potrwa sprzedaż
    rzeczonego mieszkania, brakujące do zakupu domu środki
    należy jakoś od banku pozyskać. Brakująca kwota to ok. 80 tys zł
    (zdolność kredytowa- bez problemu).

    Możliwości jakie przyszły mi do głowy to:

    a) standardowy kredyt hipoteczny, zapewne na 5 ewentualnie 10 lat
    (bezkosztowa spłata AFAIK po 3), obciążenie domu (nowo nabywanej
    nieruchomości)

    b) kredyt hipoteczny, obciążenie mieszkania

    c) pożyczka hipoteczna, obciążenie mieszkania

    d) limit hipoteczny, obciążenie mieszkania.

    e) limit hipoteczny, obciążenie domu (nowo nabywanego).

    Stąd pytanie do Grupowiczów: czy znacie jakieś banki
    oferujące e? To chyba byłaby najlepsza opcja.
    Znalazłem jedynie Eurokonto hipoteczne plus u Żubra.

    Wydaje mi się, że że przedwczesna spłata kredytu/pożyczki
    (po sprzedaży mieszkania) średnio się będzie opłacać,
    stąd pytanie o limit. Przy założeniu standardowego spłacania
    i wynajmu mieszkania zapewne optymalnym okaże się wybór a).

    Można by rozważać b) i sprzedawać później mieszkanie z hipoteką,
    bez wcześniejszej spłaty, pytanie tylko czy to nie odstraszy
    potencjalnych nabywców.

    A może są inne możliwości? Dzięki z góry za
    wszelkie podpowiedzi.

    Do jakichś doradców też się zapewne wybiorę, ale warto przed
    takim spotkaniem wiedzieć więcej :-)


    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 2. Data: 2020-02-24 14:17:40
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    Wow, rzeczywiście żubr ma jeszcze coś takiego jak mechanizm bilansujący, myślałem, że
    dawno można to było między bajki włożyć.
    Ale czy to w ogóle warte?
    Z plotek na grupie pamiętam, że banki zrezygnowały z opłat za wcześniejszą spłatę
    kredytu hipotecznego - nawet przed upływem 3 lat.
    Do tego ten "limit hipoteczny" w żubrze ma RRSO 5,3%, wymaga wzięcia KK, a samo konto
    płatne 20zł/mc.

    Tyle że jeszcze wyjaśniłbyś do końca sytuację - masz na koncie mniej o 80k od tego,
    co potrzeba na zakup domu - czy też dom jest droższy o 80k od tego, co masz zamiar
    dostać za mieszkanie, więc i tak kredytu potrzebujesz?

    Bo do kredytu (a pewnie i do tego "limitu h.") potrzebna jest nie tylko zdolność, ale
    i wkład własny.

    Zaś ten "limit" opłacić może się tylko w sytuacji, gdy masz już tą kasę na zakup domu
    (minus 80k), a kasę ze sprzedaży mieszkania masz zamiar oszczędzać, żeby się ze
    wszystkiego nie wypsztykać - cóż, luksus psychiczny kosztuje.

    Ale jeśli po sprzedaży mieszkania ma zostać górka, to nie ma co się zastanawiać,
    kredyt spłacasz i święty spokój.

    Podobno najlepsze aktualnie oferty hipotek są w bnp, citku i pekao hipotecznym (tylko
    hipotecznym, a nie "zwykłym").

    Pożyczki hipoteczne są dużo droższe - jak to zwykle bywa z pożyczkami, bo są "na
    dowolny cel" - a kredyty hipoteczne są celowe, na zakup mieszkania/domu.
    I najlepiej zabezpieczać na tym, co masz zamiar mieć dłużej - kosztować będzie tyle
    samo, a mieszkania z hipoteką nikt Ci nie kupi (a nawet jakbyś chciał to nie wiem,
    czy znajdziesz notariusza, który taką umowę sporządzi) - a jak spłacisz, to będziesz
    miał spokojnie czas na wykreślenie (np. nie trafisz na spiętrzenie spowodowane np.
    jak ostatnio "uwłaszczeniem" z łaski władzuchny), zamiast się denerwować, że trzeba
    szybko, bo kupiec czeka.

    Aha, i jak masz do sprzedania, to jednak staraj się sprzedać jak najszybciej, bańka
    jest już taka że niedługo to wszystko z wielkim hukiem walnie.
    W wynajmowanie zaś nie ma sensu się bawić, szkoda zdrowia.


  • 3. Data: 2020-02-24 14:28:15
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 24.02.2020 Dawid Rutkowski <d...@w...pl> napisał/a:
    > Wow, rzeczywiście żubr ma jeszcze coś takiego jak mechanizm bilansujący, myślałem,
    że dawno można to było między bajki włożyć.
    > Ale czy to w ogóle warte?

    No właśnie im więcej rozważam, tym mniej mi się to podoba :-)

    > Z plotek na grupie pamiętam, że banki zrezygnowały z opłat za wcześniejszą spłatę
    kredytu hipotecznego - nawet przed upływem 3 lat.
    > Do tego ten "limit hipoteczny" w żubrze ma RRSO 5,3%, wymaga wzięcia KK, a samo
    konto płatne 20zł/mc.
    >
    > Tyle że jeszcze wyjaśniłbyś do końca sytuację - masz na koncie mniej o 80k od tego,
    co potrzeba na zakup domu - czy też dom jest droższy o 80k od tego, co masz zamiar
    dostać za mieszkanie, więc i tak kredytu potrzebujesz?

    Mam na koncie o 80 tys mniej, niż potrzeba na zakup domu (z podatkiem, taksą itp).

    I nie wiem, czy nie lepiej będzie spróbować jeszcze maksymalnie zmniejszyć kwotę
    różnicy, a potem wziąć zwyczajną
    pożyczkę krótkoterminową (np. aliorową "pożyczkę internetową") i wcześniej spłacić,
    niż bawić się w hipotekę,
    ubezpieczenia...

    > Aha, i jak masz do sprzedania, to jednak staraj się sprzedać jak najszybciej, bańka
    jest już taka że niedługo to wszystko z wielkim hukiem walnie.
    > W wynajmowanie zaś nie ma sensu się bawić, szkoda zdrowia.

    W mojej dziurze jest taka dziwna sytuacja, że domy są względnie tanie,
    a mieszkania drogie :-)


    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 4. Data: 2020-02-24 14:29:29
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 24 lutego 2020 12:17:41 UTC+1 użytkownik Dominik Ałaszewski
    napisał:

    > Możliwości jakie przyszły mi do głowy to:
    Jak coś "hipotecznego" to z hipoteką na dom. Mniej formalności przy sprzedażny
    mieszkania.
    Ruch w nieruchomościach na dzisiaj jest ogromny więc jak dasz cene za mieszkanie nie
    odbiegającą od ceny "rynkowej" to sprzedasz szybko,
    Więc może i z hipoteka nie warto się bawić
    80tys zł kwota niewielka, skoro za 2-3 miechy masz ją mieć to może rozważ jakiś
    kredyt gotówkowy/limit w koncie czy karcie.
    Tyle że to koszt ok 10% rocznie(prowizja+ oprocentowanie)
    Spłacisz po 2-3 miechach zapłacisz koszty za 2-3 miesiące ale z hipoteką się nie
    bawisz.


  • 5. Data: 2020-02-24 15:01:26
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu poniedziałek, 24 lutego 2020 14:28:17 UTC+1 użytkownik Dominik Ałaszewski
    napisał:
    > Dnia 24.02.2020 Dawid Rutkowski napisał/a:
    > > Wow, rzeczywiście żubr ma jeszcze coś takiego jak mechanizm bilansujący,
    myślałem, że dawno można to było między bajki włożyć.
    > > Ale czy to w ogóle warte?
    >
    > No właśnie im więcej rozważam, tym mniej mi się to podoba :-)

    Nie wiem, jak to było te 10-15 lat temu ze stosunkiem kosztów - może wtedy się to
    opłacało (a szczególnie biorąc pod uwagę koszty wcześniejszej spłaty kredytu). Teraz
    to już zabytek - pewnie jakbyś się w banku spytał, to by wielkie oczy zrobili ;>

    > Mam na koncie o 80 tys mniej, niż potrzeba na zakup domu (z podatkiem, taksą itp).
    >
    > I nie wiem, czy nie lepiej będzie spróbować jeszcze maksymalnie zmniejszyć kwotę
    różnicy, a potem wziąć zwyczajną
    > pożyczkę krótkoterminową (np. aliorową "pożyczkę internetową") i wcześniej spłacić,
    niż bawić się w hipotekę, ubezpieczenia...

    Ubezpieczyć tak czy siak pewnie będzie trzeba.
    Hipoteka to też nie jest jakiś duży koszt czy zawracanie d4 - ale wiadomo, że jak
    można bez tego, to będzie lepiej.
    Krótka pożyczka byłaby najlepsza gdybyś miał już nagranego kupca na mieszkanie - choć
    80k to już sporo, tyle to nie tak łatwo dostać - i może kosztować więcej niż tylko
    10% rocznie.
    Chyba że ma się "chody" w bankach - a do tego wystarczy być po prostu klientem, do
    mnie citek co jakiś czas dzwoni z ofertą pożyczki nawet do 100k i to na 8% RRSO - no
    ale to wymaga zostania klientem na min. rok przed potrzebą pożyczki.

    > > Aha, i jak masz do sprzedania, to jednak staraj się sprzedać jak najszybciej,
    bańka jest już taka że niedługo to wszystko z wielkim hukiem walnie.
    > > W wynajmowanie zaś nie ma sensu się bawić, szkoda zdrowia.
    >
    > W mojej dziurze jest taka dziwna sytuacja, że domy są względnie tanie,
    > a mieszkania drogie :-)

    Oj, to nie rób tego błędu i nie pakuj się w domostwo - chyba że naprawdę już się w
    mieszkaniu nie mieścisz.
    Mi wystarczyły historie z domem teściowej na wsi, to jest studnia bez dna - na
    szczęście już ma nowych właścicieli, a my święty spokój.
    Bo co innego willa na Mokotowie albo Żoliborzu, a nawet gdzieś na zadupiu, ale jednak
    w granicach miasta, niż "skromny chutor gdzieś na Dzikich Polach" - co doskonale
    pokazane jest we wspomnianym przez Ciebie stosunku cen.


  • 6. Data: 2020-02-24 15:34:08
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 24 lutego 2020 14:17:43 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski
    napisał:

    > W wynajmowanie zaś nie ma sensu się bawić, szkoda zdrowia.

    A tu akurat mam odmienne zdanie
    ale to pewnie zależy od konkretnego miejsca w kraju
    Na dzisiaj już kilka lokali mieszkalnych wynajmuję, całkiem niezłe na tym wychodzę a
    zdrowia nie tracę.
    Ale to trzeba pod siebie lokalnie popatrzeć jakie warunki
    U nas takie głód mieszkań na wynajem że jak dawałem ogłoszenie na OLX to dosłownie
    telefonu nie nadążałem odbierać.
    A ceny wynajmu mam tak skalkulowane żeby zwrot był po maks 10 latach.
    I odpukać, póki co działa.
    Zorientuj się jak tam u Ciebie bo te 80tys to w 6-7 lat może się Tobie zwrócić z
    wynajmu więc nie warto sprzedawać



  • 7. Data: 2020-02-24 16:04:33
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu poniedziałek, 24 lutego 2020 15:34:10 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu poniedziałek, 24 lutego 2020 14:17:43 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski
    napisał:
    >
    > > W wynajmowanie zaś nie ma sensu się bawić, szkoda zdrowia.
    >
    > A tu akurat mam odmienne zdanie
    > ale to pewnie zależy od konkretnego miejsca w kraju

    Pewnie i od miejsca i od szczęścia i od typu posiadanego mieszkania.
    Ja bazuję na doświadczeniach rodziców - ale może kłopot był w tym, że chałupa duża (4
    pokoje + kuchnia, ponad 80m^2) ale na peryferiach - teraz jest już lepiej, bo jest
    tramwaj do metra, ale co się stamtąd najeździłem do centrum, to moje - a i tak
    wyprowadziliśmy się przed najgorszym okresem.
    Męczyli się ze 3 lata a potem sprzedali - i to za dość niską cenę za m^2.
    Bo niestety nie dało się tam zrobić niczego innego niż "kołchozu".
    Do mniejszego mieszkania rodzina z dzieckiem może być OK - o ile sąsiedzi nie zaczną
    się skarżyć ("nie po to mieszkamy na osiedlu równolatków, żeby nam tu bachory płakały
    za ścianą"), a i podłogę można spisać na straty ;>

    Małe więc i łatwiej wynająć i łatwiej sprzedać - ale i cena za m^2 przez to wyższa.
    Jak sprzedawałem moją norkę, to najpierw dałem cenę o 100k wyższą od przeliczenia
    10k/m^2 - za te 100k górki gotowy byłem się przeprowadzić na te kilka miesięcy do
    innego ;) Ale przyszła tylko jakaś dziewczyna z hindusem i się już nie odezwali.
    Za to jak wystawiłem za 10k/m^2 to drugiego dnia przyszły 3 osoby i ostatni mówi, że
    od ręki kupuje i rezerwuje - i spokojnie można było się umówić, że wyprowadzamy się
    dopiero, jak nam wykończą nowe - a zapłata była miesiąc wcześniej.


  • 8. Data: 2020-02-24 17:00:10
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "DominikAłaszewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:r30bcc$gvd$...@n...vectranet.pl...
    >Szkopuł jest następujący: jest do nabycia dom, a do sprzedaży
    >mieszkanie. Jako, że nie wiadomo ile potrwa sprzedaż
    >rzeczonego mieszkania, brakujące do zakupu domu środki
    >należy jakoś od banku pozyskać. Brakująca kwota to ok. 80 tys zł
    >(zdolność kredytowa- bez problemu).

    >Możliwości jakie przyszły mi do głowy to:
    >a) standardowy kredyt hipoteczny, zapewne na 5 ewentualnie 10 lat
    >(bezkosztowa spłata AFAIK po 3), obciążenie domu (nowo nabywanej
    >nieruchomości)

    >e) limit hipoteczny, obciążenie domu (nowo nabywanego).

    >Stąd pytanie do Grupowiczów: czy znacie jakieś banki
    >oferujące e? To chyba byłaby najlepsza opcja.
    >Znalazłem jedynie Eurokonto hipoteczne plus u Żubra.

    A jaki problem z a ?

    >Wydaje mi się, że że przedwczesna spłata kredytu/pożyczki
    >(po sprzedaży mieszkania) średnio się będzie opłacać,
    >stąd pytanie o limit.

    Teraz jakis ciekawy wyrok TSUE, ze oplaty przy wczesniejszej splacie
    nalezy zredukowac proporcjonalnie, wiec moze kredyt na 20 lat ...

    i tylko poszukac jak to jest z tymi oplatami za wczesniejsza splate
    ... nielegalne ? :-)

    J.


  • 9. Data: 2020-02-24 21:08:01
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Robert Sierant <b...@x...pl>

    W dniu 2020-02-24 o 12:17, Dominik Ałaszewski pisze:
    > Dzień dobry szanownym grupowiczom,
    >
    > Szkopuł jest następujący: jest do nabycia dom, a do sprzedaży
    > mieszkanie. Jako, że nie wiadomo ile potrwa sprzedaż
    > rzeczonego mieszkania, brakujące do zakupu domu środki
    > należy jakoś od banku pozyskać. Brakująca kwota to ok. 80 tys zł
    > (zdolność kredytowa- bez problemu).
    >
    {...}
    >
    > A może są inne możliwości? Dzięki z góry za
    > wszelkie podpowiedzi.
    >
    > Do jakichś doradców też się zapewne wybiorę, ale warto przed
    > takim spotkaniem wiedzieć więcej :-)
    >
    >

    eksperta masz na forum, pytaj o co chcesz ;-)

    ale po kolei:
    nie ma czegoś takiego jak "limit hipoteczny"

    w przypadku, który opisujesz najlepszą opcją bedzie kredyt hipo z 0%
    prowizją oraz brakiem opłat za wcześniejszą spłatę (w większości banków
    teraz tak jest, PeKaO akurat nie)
    bierzesz na 10-20 lat, bez znaczenia, a spłacasz kiedy chcesz i ile
    chcesz, bez dodatkowych opłat, płacisz za wycenę oraz odsetki od
    wykorzystanej kwoty

    na większości mieszkań obecnie jest kredyt hipo, to żaden problem o ile
    kapitał kredytu nie jest większy od ceny transakcyjnej, w takim wypadku
    potrzebny jest tylko jeden dokument więcej

    --
    pozdrawiam
    RobertS

    https://finansowewariacje.wordpress.com/


  • 10. Data: 2020-02-25 07:31:52
    Temat: Re: Limit hipoteczny i inne sposoby na zakup nieruchomości
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 24.02.2020 Dawid Rutkowski <d...@w...pl> napisał/a:

    > Nie wiem, jak to było te 10-15 lat temu ze stosunkiem kosztów - może wtedy się to
    opłacało (a szczególnie biorąc pod uwagę koszty wcześniejszej spłaty kredytu). Teraz
    to już zabytek - pewnie jakbyś się w banku spytał, to by wielkie oczy zrobili ;>

    Może być, że zostało w ofercie niejako "z przyzwyczajenia".
    W każdym razie kiedyś kolega z pracy nad takowym rozwiązaniem piał z zachwytu,
    chodziło bodajże o świętej pamięci Nordeę. Dlatego się zainteresowałem.
    Aczkolwiek nie było to 15 lat temu, raczej koło 7. W każdym razie
    jeśli chodzi o wcześniejszą spłatę całości, to faktycznie żubrowe
    rozwiązanie nad zwykłym kredytem hipotecznym nie ma raczej przewag,
    a ma niedogodności.

    >> W mojej dziurze jest taka dziwna sytuacja, że domy są względnie tanie,
    >> a mieszkania drogie :-)
    >
    > Oj, to nie rób tego błędu i nie pakuj się w domostwo - chyba że naprawdę już się w
    mieszkaniu nie mieścisz.

    Mówisz, że jeśli mieszkania są (oczywiście moim zdaniem) wyceniane powyżej, a domy
    poniżej rzeczywistej
    wartości, to nie jest to dobry moment zmiany mieszkania na dom? :-)

    > Mi wystarczyły historie z domem teściowej na wsi, to jest studnia bez dna - na
    szczęście już ma nowych właścicieli, a my święty spokój.

    Pisałem coś o domu na wsi? :-) Dom ma być w mieście. Jak dobrze pójdzie, to na
    tym samym osiedlu. Oczywiście, dom vs mieszkanie ma zady i walety- ale to jakby
    osobna dyskusja.

    > Bo co innego willa na Mokotowie albo Żoliborzu, a nawet gdzieś na zadupiu, ale
    jednak w granicach miasta, niż "skromny chutor gdzieś na Dzikich Polach" - co
    doskonale pokazane jest we wspomnianym przez Ciebie stosunku cen.

    Polska wbrew pozorom nie składa się tylko z Warszawy :-)

    Poza tym jakim stosunku cen? Napisałem tylko, że brak mi 80 tys. do zakupu
    domu, którą to kwotę za chwilę z górką będę miał ze sprzedaży mieszkania,
    a nie że sprzedam mieszkanie, dołożę 80 tys. i kupię dom, co zdaje się
    odczytujesz wbrew słowu pisanemu :-)

    Jeśli Cię interesują konkretne kwoty, to szerloka nie trzeba
    do zerknięcia w nagłówki postu dla zlokalizowania miasta i przeglądnięcia
    gratek i innych oeliksów :-)

    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1