eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Spokojny początek tygodnia

Spokojny początek tygodnia

2005-06-07 11:13

W poniedziałek w Eurolandzie panowały optymistyczne nastroje. Inwestorzy w ogóle nie przejęli się spadkami indeksów na rynku amerykańskim - potraktowali je jak niegroźną korektę. Euro od rana lekko się wzmacniało, a informacja o bezterminowym zawieszeniu ratyfikacji traktatu konstytucyjnego przez Wielką Brytanię zatrzymało ten proces jedynie na chwilę. Można powiedzieć, że po prostu doszło do nieznacznej realizacji zysków, która w niczym nie zmieniła obrazu rynku.

Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących

W USA aktywność inwestorów była bardzo niewielka. Brak było impulsów, więc gracze spoglądali przede wszystkim na rynek ropy. Kiedy cena rosła, a tak było na początku sesji, to indeksy spadały. Jak tylko ropa zaczęła tanieć (nie ma znaczenia dlaczego – po prostu nastąpiła realizacja zysków) to indeksy wzrosły. Po piątkowej korekcie znowu rosła cena obligacji (spadała rentowność), co akcjom pomagało, a dolarowi szkodziło w bardzo niewielkim stopniu. Tracił IBM po decyzji Apple o zakupie mikroprocesorów od Intela. Zyskiwał Boeing po informacji o możliwości zdobycia kontraktu na blisko 11 mld USD od armii brytyjskiej. Zyskiwał też eBay, wyraźnie pomagając indeksowi NASDAQ, po tym jak tygodnik Barron’s napisał, że firma rozwija się bardzo szybko i po ostatnich spadkach zakup akcji jest okazją. W sumie jednak nic istotnego się nie wydarzyło, a zamknięcie było pozytywne, ale wolumen był bardzo mały. Czekamy na nowe impulsy.

We wtorek znowu nie widać w kalendarium żadnych wydarzeń, które mogłyby poruszyć rynkami. W nocy z poniedziałku na wtorek miało miejsce pierwsze (najważniejsze będzie miał w czwartek) wystąpienie Alana Greenspana. Brał udział drogą satelitarną w międzynarodowej konferencji w Pekinie dotyczącej polityki monetarnej. Kolejny raz poruszył problem długoterminowych stóp procentowych podtrzymując swoją opinię o dziwnym ich zachowaniu. W zasadzie stwierdził, że jest to chwilowa aberracja. Nie do końca się jednak zgodził z twierdzeniem, że spadająca rentowność obligacji zapowiada duże kłopoty dla gospodarki amerykańskiej. Powiedział, że nawet zwiększona aktywność w niektórych częściach globalnej gospodarki tej rentowności nie zwiększyła, więc nadal trudno powiedzieć, co taką sytuację wywołuje. Ostrzegł też, że fundusze hedgingowe mogą mieć niedługo kłopoty, ponieważ ich apetyt na ryzyko znowu wzrósł, a dziwna sytuacja ze stopami może się wkrótce skończyć. Nie powinno to jednak zagrozić finansowej stabilności sektora bankowego. Odniósł się też do sprawy uwolnienia juana – oczywiście chce, żeby to nastąpiło szybko, ale szef chińskiego banku podczas tej samej konferencji powiedział, że Chiny muszą się jeszcze długo do takiej operacji przygotowywać. Dolar jednak i tak się lekko wzmocnił. Po tym wystąpieniu kontrakty na amerykańskie indeksy wyraźnie wzrosły, tak jakby rynek skoncentrował się na fragmencie wystąpienia szefa Fed, w którym mówił, że spadek rentowności obligacji niekoniecznie musi oznaczać spowolnienie gospodarcze. Tyle tylko, że przecież jeśli tak jest, to Fed będzie nadal podnosił stopy, więc z czego się cieszyć? Zapowiada się ciekawa sesja z niepewnym rozstrzygnięciem.

Na rynku walutowym EUR/USD przebywa pod linią trzyletniego trendu. Przełamał też w dół poziom 1,2750 USD do euro tworząc podwójny szczyt z zakresem spadku przynajmniej do 1,19 USD. Opór jest na połowie czarnej świecy na 1,2390 USD. Rynek nadal jest wyprzedany.

Złoty nadal silniejszy od dolara i euro

W poniedziałek od rana złoty zyskiwał na wartości zarówno do euro jak i do dolara. Taki sam trend panował na innych walutach krajów Europy Centralnej. Nie można powiedzieć, że był to wpływ drożejącego na rynkach światowych euro, bo zyskiwało ono w stopniu bardzo umiarkowanym. To była wewnętrzna siła naszych walut. Widać, że spekulanci znowu uwierzyli, że mogą na ich wzmocnieniu zarobić i dopóki długoterminowe stopy procentowe będą w USA na tak niesamowicie niskim poziomie, to taka sytuacja będzie się utrzymywała. We wtorek nie ma istotnych danych makro, więc złoty może nadal się umacniać.

Jeśli chodzi o rynek akcji to byki nie dopuściły do lekko spadkowej sesji. Rynek był od początku chętny do kontynuowania zwyżki. Silny złoty, spokój w Eurolandzie, wzrost cen miedzi i ropy, zapowiedź sprzedaży części France Telecom (właściciela TPSA) przez rząd francuski oraz nadal działająca magia fuzji Pekao z BPH (podobno HVB i UniCredito osiągnęły porozumienie) nie pozwoliły na korektę na WGPW. Poza tym Merrill Lynch stwierdził, że Pekao przed połączeniem może wypłacić dużą dywidendę, co bardzo podnosiło kurs banku. Nawet osunięcie indeksów w Eurolandzie w końcówce sesji nic nie zaszkodziło naszemu rynkowi. Podobnie zachowywał się rynek węgierski.

W poniedziałek agencja Dow Jones poinformowała, że we wtorek może być ogłoszona fuzja UniCredito i HVB. Gdyby tak rzeczywiście było, to jest szansa na korektę w sektorze bankowym. Zgodnie z zasadą „kupuj pogłoski, sprzedawaj fakty” posiadacze akcji banków mogą chcieć zrealizować zyski. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo od decyzji o fuzji central do fuzji naszych banków upłynie jeszcze dużo czasu, który może zmienić warunki rynkowe. Oprócz tego nie widać jednak niczego, co mogłoby rynek przecenić. Wyprzedanie rynku jeszcze nie jest krańcowe i trudno oczekiwać, żeby indeksy zaczęły większą korektę zanim przetestują okolice 2.015 pkt (linia szyi podwójnego szczytu).

EUR/PLN opuścił roczny kanał trendu i utworzył formację podwójnego dna, która często zmienia trend. Powinno to dać osłabienie nawet do 4,40 PLN, ale teraz trwa duża korekta. Opór jest na 4,1170 zł. Wsparcie jest na 4,0300 PLN. Dolar po pokonaniu rocznej linię trendu wybił się z formacji prowzrostowej flagi, co powinno dać wzrost nawet do 3,500 PLN. Opór jest na 3,4078 PLN. Wsparcie jest na 3,2660 PLN.

oprac. : Piotr Kuczyński / WGI Dom Maklerski WGI Dom Maklerski

Więcej na ten temat: komentarz finansowy, rynek walutowy, euro, dolar, złoty

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: