eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Rozwód małżonków a mieszkanie na kredyt

Rozwód małżonków a mieszkanie na kredyt

2013-02-16 00:12

Rozwód małżonków a mieszkanie na kredyt

Rozwód małżonków a mieszkanie na kredyt © emiekayama - Fotolia.com

Prawie 45 tysięcy. Tyle pozwów o rozwód czy separację złożono w całej Polsce w I półroczu 2012 roku. W przeddzień popularnych Walentynek temat może wydawać się nie na miejscu, jednak w przypływie romantycznych uniesień często zapominamy o… finansach. Tymczasem - patrząc na statystyki - rośnie liczba związków, które nie wytrzymują próby czasu. Rozwód to z pewnością bardzo trudna sytuacja prywatna, lecz jeżeli małżonkowie podczas trwania małżeństwa wspólnie zaciągnęli kredyt, sytuacja dodatkowo się komplikuje. Niestety orzeczenie sądowe o rozwodzie nie rozwiązuje kwestii zobowiązań finansowych. Kredyt dalej "obarcza" osoby, które podpisały na niego umowę, bez względu na to czy są one małżeństwem czy już nie - podaje Aspiro.

Przeczytaj także: Rozwód z kredytem hipotecznym w tle

Rozwód rozwiązuje małżeńską wspólność majątkową, która powstaje automatycznie w chwili zawarcia małżeństwa i zakłada współwłasność przedmiotów majątkowych nabytych przez małżonków podczas trwania małżeństwa. W wyniku rozwodu, sąd może ustanowić wysokość alimentów przyznanych w związku z opieką nad dziećmi. Również sąd - bądź stosowna umowa sporządzona pomiędzy małżonkami – ureguluje podział wspólnego majątku. Jednak, co w sytuacji, gdy małżeństwo zaciągnęło wspólnie kredyt? Kto spłaca ustalone raty? Choć wydawałoby się, że to osoba, która zostaje w nieruchomości obciążonej kredytem jest za niego finansowo odpowiedzialna, to w rzeczywistości tak nie jest. Niestety banki i sądy nie mają wspólnych procedur. Wyrok sądu to jedno, a zobowiązania wobec banku to drugie.

„Osoby rozwiedzione, które podpisały razem umowę kredytową dalej pozostają wspólnymi dłużnikami wobec banku. Według Kodeksu Cywilnego art. 366 bank ma prawo żądać od każdego z kredytobiorców spłaty kredytu, aż do całkowitego zaspokojenia wierzyciela. Sprawa wydaje się prosta, jeżeli każda ze stron poczuwa się do spłaty długu wobec banku czy wobec siebie i raty są spłacane regularnie. Inaczej jednak wygląda sytuacja, jeżeli jedna ze stron lub obie płacić nie chcą. Wtedy bank może wszcząć egzekucję z całego majątku obojga kredytobiorców” – mówi Leszek Zięba z Aspiro.

W takiej sytuacji, jednym z rozwiązań jest oczywiście sprzedaż nieruchomości, na którą zaciągnięto kredyt i spłata pozostałej części zobowiązań do banku. Niestety nie zawsze to najprostsze rozwiązanie, jest rozwiązaniem możliwym. Po pierwsze, małżonkowie muszą być zgodni, co do tej decyzji tj. sprzedaży nieruchomości. Po drugie, w przypadku, kiedy wartość zaciągniętych zobowiązań wobec banku znacznie przekracza wartość nieruchomości bank nie musi wyrazić zgody na transakcję. Wystarczy, że nieruchomość straci na wartości i kwota, jaką uzyskamy ze sprzedaży nie zabezpieczy wierzytelności wobec banku. W tej sytuacji powinniśmy liczyć się z tym, że będziemy musieli dopłacić różnicę z własnych oszczędności. Warto także zadbać o to, aby w ferworze rozwodu nie zaniedbać spłaty rat kredytowych, gdyż może to niepotrzebnie obciążyć naszą wiarygodności a w konsekwencji usztywnić stanowisko banku, co do ewentualnych zmian.

Kiedy więc nie ma możliwości sprzedaży nieruchomości bądź sprzedażą nie jesteśmy zainteresowani, można wystąpić do banku z wnioskiem o przeniesienie umowy.

„Bank dopuszcza renegocjację umowy kredytowej i przeniesienie kredytu na jednego z małżonków. Należy jednak pamiętać, że bank bardzo skrupulatnie sprawdzi zdolność kredytową osoby występującej o przeniesienie. Proces ustalania zdolności kredytowej jest dokładnie taki sam, jak przy staraniach o nowy kredyt. Atutem osoby ubiegającej się o przeniesienie kredytu jest jego dotychczasowa historia spłaty kredytu oraz aktualna wysokość kredytu pozostała do spłaty. Im mniejsze saldo kredytu, tym większa szansa na pozytywną decyzję banku” – dodaje Leszek Zięba z Aspiro.

fot. emiekayama - Fotolia.com

Rozwód małżonków a mieszkanie na kredyt

Osoby rozwiedzione, które podpisały razem umowę kredytową dalej pozostają wspólnymi dłużnikami wobec banku.


Życie pisze różne scenariusze i w przypadku, gdy po rozwodzie chcielibyśmy włączyć drugiego partnera życiowego do umowy kredytowej bank dopuszcza także możliwość „zamiany kredytobiorców”. Oznacza to, że nasz dotychczasowy kredyt, który zaciągaliśmy z byłą już żoną lub mężem, możemy dalej spłacać z nowym towarzyszem życia. W tej sytuacji również konieczne będzie uzyskanie zgody banku, wyliczenie zdolności kredytowej nowych kredytobiorców oraz podpisanie aneksu do obowiązującej umowy.

„Choć przysięga małżeńska obowiązuje nas do końca życia a kredyt jedynie na kilkadziesiąt lat, w praktyce zdarza się, że małżeństwo wygasa wcześniej niż zobowiązanie wobec banku. Niezależnie od sytuacji życiowej zawsze należy powiadomić bank o wszelkich zmianach mających wpływ na spłatę zaciągniętych kredytów. Bank może także okazać się naszym sprzymierzeńcem, ponieważ przede wszystkim zależy mu na zabezpieczeniu pozostałych do spłaty kwot” – dodaje Leszek Zięba z Aspiro.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: