eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Co czeka europejskie rynki akcji w 2012r.?

Co czeka europejskie rynki akcji w 2012r.?

2012-01-30 10:07

Przeczytaj także: Rynek akcji 2000-2009: inflacja zjadła zyski


Pojawia się pytanie, czy kraje południowoeuropejskie wykażą się dostateczną dyscypliną, by przetrwać radykalne oszczędności; protesty i strajki skłaniają niektórych do przekonania, że tej dyscypliny zabraknie. Nie zgadzamy się z takim punktem widzenia. Polityka zaciskania pasa z pewnością jest wielkim ciężarem dla społeczeństwa i będzie budzić kontrowersje, jak miało to miejsce w Niemczech czy Holandii. Cięcia wydatków na cele socjalne nie wzbudzą radości obywateli i mogą wywołać kolejne niepokoje społeczne, ale ludzie generalnie rozumieją, że oszczędności są absolutnie konieczne, by poprawić sytuację gospodarczą.

Przebudzenie śpiącego giganta? Sygnały poprawy kondycji gospodarki USA

Ku zdziwieniu wielu inwestorów z Europy, w USA pojawiają się sygnały poprawy kondycji gospodarki. Dane z rynku pracy są niejednoznaczne, co budzi obawy przed dalszą stagnacją wskaźnika wzrostu zatrudnienia, która byłaby niekorzystna dla konsumpcji – filaru wzrostu gospodarczego w USA. Dostrzegamy jednak podobieństwa do sytuacji z początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku oraz okresu po 2001 r. Wówczas ożywienie gospodarcze nie wywołało natychmiastowej poprawy dynamiki na rynku pracy, która ostatecznie nadeszła z pewnym opóźnieniem. Nie powinniśmy zatem traktować aktualnych danych o stopie bezrobocia jako zwiastunów spowolnienia gospodarczego. Konsumpcja w USA ma się dobrze, na co wskazuje sprzedaż samochodów czy wyniki sprzedaży detalicznej w okresie bożonarodzeniowym. Niższe ceny surowców, a w szczególności ropy, mają korzystny wpływ na dochody rozporządzalne gospodarstw domowych. Ponadto, w USA obserwujemy także rozluźnienie warunków udzielania kredytów, co stanowi przeciwny trend niż ten notowany na rynku europejskim.

Kluczową dla USA kwestią będzie możliwy wpływ wygaśnięcia całego szeregu programów pomocowych w niektórych stanach na początku 2012 r., który może oznaczać stłumienie wzrostu gospodarczego i osłabienie dynamiki na całym świecie, w tym w Europie.

Chiny na rozdrożu

W Chinach, uwagę wszystkich obserwatorów skupia na sobie rynek nieruchomości. Wygląda na to, że po dwóch latach rządowi udało się schłodzić nieco boom na tym rynku, jednak pozostaje pytanie jaki wpływ będzie miało to spowolnienie na chińską gospodarkę, która obecnie jest lokomotywą światowego wzrostu. Ponieważ sytuacja Chin jest bezprecedensowa, trudno sformułować jakiekolwiek prawdopodobne scenariusze jej dalszego rozwoju. Wydaje mi się, że na obecnym etapie Chiny mają dostateczny potencjał do rozbudzenia popytu także poza rynkiem nieruchomości, by wesprzeć rozwój krajowej gospodarki. Malejąca inflacja daje władzom jeszcze większe pole manewru.

Poszukiwanie wartości w warunkach wzmożonej zmienności – kursy europejskich akcji blisko historycznych minimów

Co to wszystko oznacza dla europejskich rynków akcji? Biorąc pod uwagę ostrożne prognozy ekonomiczne, można przyjąć negatywne podejście do całego rynku i generalnie unikać akcji spółek z Europy. Sądzimy, że taka reakcja byłaby przesadna. Co zrozumiałe, wielu inwestorów sceptycznie podchodzi do wyceny opartej na zyskach, kwestionując prognozy zysków na 2012 r., jednak nawet z punktu widzenia wskaźników ceny do wartości księgowej, kursy papierów oscylują dziś wokół najniższych poziomów w historii. Podobne ceny przez dłuższy czas utrzymywały się tylko w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku – w okresie stagflacji, strukturalnej prokrastynacji i tendencji politycznych, które generalnie nie sprzyjały przedsiębiorstwom prywatnym. Obecnie, taki poziom wyceny rynkowej w dłuższej perspektywie byłby uzasadniony wyłącznie, gdyby kryzys w strefie euro pozostał nierozwiązany i czekałby nas długi okres niepewności i zawirowań ekonomicznych.

Co więcej, obecne negatywne podejście inwestorów do Europy nie tylko oparte jest na przeszacowanym ryzyku cyklicznym, ale także nie uwzględnia faktu, że spółki są dziś w lepszej kondycji niż podczas ostatniego spowolnienia w 2008 r. Przedsiębiorcy zredukowali poziomy zadłużenia, obcięli wydatki na inwestycje kapitałowe i rygorystycznie zarządzają zapasami.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: