eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Wypłacalność banków III kw. 2010 r.

Wypłacalność banków III kw. 2010 r.

2010-11-18 13:36

Wypłacalność banków III kw. 2010 r.

Współczynnik wypłacalności/kredyty/depozyty © fot. mat. prasowe

Po kredyt najlepiej pójść do banku, który śpi na pieniądzach. Prawdopodobieństwo, że pożyczy jest z pewnością większe niż u konkurencji, która musi liczyć się z każdą złotówką. Do kogo, więc skierować kroki pod koniec 2010 r.? Do Citi Handlowego, ING Banku Śląskiego, Pekao i BZ WBK.

Przeczytaj także: Wypłacalność banków II kw. 2010 r.

Wymienione banki mają największą przewagę depozytów nad kredytami, całkiem dobrze wyglądają również ich wskaźniki płynności, czyli możliwości kapitałowe. A to właśnie te dwa elementy poza indywidualną polityką, decydują o otwartości banków na sprzedaż kredytów.

Zdecydowanym rekordzistą, jeśli chodzi o zapas oszczędności klientów, które można przeznaczyć na kredyty jest Citi Handlowy. W banku tym relacja kredytów do depozytów wyniosła na koniec września jedynie 57 proc. Tuż za nim jest ING Bank Śląski, gdzie kredyty to jedynie 69 proc. depozytów. O finansowaniu marzeń Polaków kredytami z rozmachem mogą opowiadać również Pekao i BZ WBK. W Pekao, drugim co do wielkości banku na rynku wskaźnik ten wynosi – 77 proc., a z kolei w piątym BZ WBK – 80 proc. Mniej kredytów niż depozytów mają także BOŚ i Getin Noble Bank (odpowiednio 91 i 92 proc.).

W granicach 95 proc. balansuje PKO BP, rok temu jego relacja kredytów do depozytów wynosiła 94 proc. Bank ten hojnie kredytował w minionych miesiącach zarówno klientów indywidualnych jak i firmy, w 12 miesięcy zwiększył wartość kredytów o ponad 14 mld zł, nieco wolniej natomiast powiększał depozyty (doszło niecałe 14 mld zł).

Można pożyczać i bez depozytów

W sześciu pozostałych bankach giełdowych kredyty klientów przeważają nad ich depozytami. Nieznaczną przewagę pożyczek widać w Millennium, Kredyt Banku i BRE, ale już bardzo dużą w BPH, BNP Paribas Fortis czy Nordei. Te trzy ostatnie banki finansują akcję kredytową w dużym stopniu pieniędzmi pozyskanymi od inwestora strategicznego. Model ten szczególnie upodobała sobie Nordea, która mimo, że nie walczy ostro o depozyty klientów nie żałuje na kredyty – relacje kredytów do depozytów ze 181 proc. przed rokiem podniosła już do 215 proc. A od września 2009 do września 2010 zwiększyła pulę kredytów o niebagatelną kwotę ponad 3 mld zł do niemal 19 mld zł. Ale już w BNP Paribas i BPH portfele kredytowe skurczyły się.

Generalnie kryzys finansowy sprawił, że banki zdecydowanie większą wagę przykładają do zdobycia bazy depozytowej i ambicją większości instytucji jest, aby pieniądze na kredyty pochodziły właśnie z oszczędności, a nie z pożyczek na rynku międzybankowym, czy też od inwestora strategicznego. W myśl tej polityki w ciągu roku przewaga kredytów nad depozytami na całym rynku spadła z 119,4 proc. do 115,6 proc.

 

1 2

następna

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: