Inwestycje alternatywne: samochody klasyczne
2010-09-26 00:17
Studebaker Dictator Six 1928 © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Auta klasyczne dają zarobić. Wystarczy 50 tys. zł
fot. mat. prasowe
Lorraine-Dietrich SMHI 1913
W Polsce inwestowanie w samochody klasyczne nie jest jeszcze dość popularne. Jedynie zapaleni kolekcjonerzy i hobbyści doceniają ten sposób lokowania swojego kapitału. Mimo tego, że rynek zabytkowych aut jest ogromny, potencjał jeszcze większy, a roczne obroty w tej branży opiewają na setki milionów euro, to zainteresowanie miłośników zawęża się głównie do kilkunastu najbardziej pożądanych marek na świecie. Rolls-Royce, Ferrari, Jaguar, BMW, Aston Martin czy Porsche to marzenie niejednego zbieracza samochodów klasycznych, który wychodzi z założenia, że im starszy rocznik, tym większy zysk. Oczywiście najbardziej poszukiwane modele pochodzą z przedwojennego okresu produkcji i są to tzw. oldtimery, czyli dzieła przedwojenne, jednak prócz nich uznaniem cieszą się klasyczne auta z drugiej połowy minionego stulecia oraz krótkie, limitowane, elitarne serie aut klasy supercars, czyli niewielkie kolekcje współczesnych modeli ekskluzywnych samochodów, jak Bugatti Veyron czy Edo Lamborghini Audigier.
fot. mat. prasowe
Studebaker Dictator Six 1928
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Kaiser Darrin: niedoceniany i poszukiwany
-
Porsche 911 Carrera RS pobiło rekord cenowy
-
Alfa Romeo Giulietta Sprint Speciale
-
Jak Gooding&Co przygotował się na aukcję w Scottsdale?
-
Latający samochód kupisz w Scottdale
-
Co na RM Auctions Arizona 2015?
-
Aukcja w Scottsdale: co przygotował Bonhams?
-
Studebaker Avanti - ostatnie coupe z South Bend
-
RM Auctions: dom aukcyjny z sukcesami