Obligacje USA: rośnie bańka spekulacyjna
2009-01-23 14:00
Przeczytaj także: Obligacje USA: bańka spekulacyjna pęknie?
Investors TFI zwraca uwagę, że ogromne możliwości zarobku zauważono w Stanach Zjednoczonych, które są największą potęgą, lecz jednocześnie największym dłużnikiem świata. Spowodowało to wywindowanie cen obligacji rządowych tego kraju. W efekcie rentowność tych papierów spadła do poziomu 2-3 proc. Ta sytuacja, wg ekspertów, nie ma żadnego uzasadnienia fundamentalnego.Według Investors TFI gro kapitału, jaki został zainwestowany w amerykańskie obligacje ma charakter spekulacyjny. Trudno byłoby znaleźć inwestora, który kupowałby papiery 30-letnie dłużne, których rentowność kształtuje się na poziomie 2%. Ci, którzy inwestują obecnie, chcą zarobić na zmianie ceny obligacji, a nie oprocentowaniu. Zdaniem ekspertów bańka spekulacyjna będzie rosła tak długo, dopóki nie opadnie optymizm nadziei związanych z Obamą.
Investors TFI uważa, że nowy prezydent nie przyczyni się do znaczącej poprawy sytuacji gospodarczej USA, gdyż jego polityka będzie polegać na łagodzeniu skutków kryzysu, w znaczącej mierze poprzez działania pomocowe i socjalne, a te kosztują. Ponadto już wkrótce musi zacząć pracować na rzecz przyszłej kampanii prezydenckiej. A najskuteczniejsze są działania populistyczne, które zazwyczaj szkodzą gospodarce. W efekcie będzie wzrastać deficyt budżetowy, a to uruchomi lawinę kolejnych problemów gospodarczych. Dług publiczny Stanów Zjednoczonych przekroczył 10,6 bln dolarów. Na mieszkańca przypada więc 35 tys. dolarów, siedem razy więcej, niż w Polsce. Udźwignięcie takiego ciężaru, pomimo wielkiej energii, jaką chce zaszczepić Amerykanom nowy prezydent stoi pod znakiem zapytania. A takich sytuacji rynki finansowe nie tolerują. W opinii ekspertów niepewność może przełożyć się na spadek apetytu na ryzyko wśród inwestorów i paniczną wyprzedaż amerykańskich obligacji.
W przypadku odwrotu, jak zauważa Investors TFI, większość straci, jednak najwięcej ci, którzy zainwestowali na szczycie. W konsekwencji wywoła to gwałtowny wzrost stóp procentowych oraz inflacji. Podrożeją więc surowce w tym złoto.
Czy wśród inwestujących w amerykańskie obligacje nie zawiodła trzeźwa ocena sytuacji gospodarczej tego kraju? Zdaniem Investors TFI, Fed nie ma już możliwości dla obniżek stóp procentowych. Od tego, co się wydarzy będzie zależeć los inwestorów, którzy kupowali dług Stanów. Stąd problem uderzy najpierw w tych, którzy posiadają największą ilość US-Treasuries, głównie Chiny. Później, przeniesie się na cały świat, dopełniając dzieła zniszczenia z ubiegłego roku - prognozują eksperci.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Czas na bezpieczne inwestowanie
-
Niska rentowność obligacji USA
-
Światowy rynek obligacji
-
Wybory w USA, czyli powrót republikanów i impas fiskalny
-
Rynek akcji, walut, surowców. Czy staje się bańką?
-
Darowizna pieniędzy od rodziców z USA zwolniona z podatku
-
Gdzie urosły bańki mieszkaniowe?
-
10 priorytetów politycznych prezydentury Joe Bidena
-
Amerykańskie inwestycje w Polsce: co zmieniła pandemia?