eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Ropa naftowa: wykres ceny wywołuje obawy

Ropa naftowa: wykres ceny wywołuje obawy

2008-01-21 12:37

W nowy giełdowy tydzień wkraczamy w kiepskich nastrojach, mimo pozytywnej końcówki poprzedniego tygodnia na naszym parkiecie. Jednak na świecie koniunktura jest wciąż zła, co na dłuższą metę będzie ciążyć naszej giełdzie.

Przeczytaj także: Giełda w USA: kolejna wyprzedaż akcji

W krótkim terminie jest więcej powodów do optymizmu. Zarówno WIG, jak i amerykański S&P 500 znalazły się na wysokości silnych wsparć, które są związane odpowiednio ze szczytami z wiosny 2006 r. Jednocześnie jednak na wykresie MSCI EM, opisującym notowania akcji z rynków wschodzących, doszło do przełamania silnego wsparcia, jakim był szczyt z lutego 2007 r. Także europejski DJ Stoxx 600 wygląda źle i do wsparcia na wysokości dołków z połowy 2006 r. jeszcze trochę brakuje. Kondycja rynków w poszczególnych częściach świata nie jest zatem jednorodna. To, co przy tym wszystkim najbardziej martwi, to wrażliwość na złe informacje.

W piątek w USA znów działała zasada, że gorsze od spodziewanych wiadomości wywołują niepokój, a korzystne doniesienia nie są w stanie na dłużej poprawić humorów inwestorów. Bez większego echa przeszły wyniki General Electric, które były zgodne przewidywaniami. Natomiast skupiono się na wskaźnikach wyprzedzających koniunktury za grudzień, które wypadły gorzej od prognoz. Bez echa przeszedł natomiast zaskakująco dobry odczyt wskaźnika nastrojów konsumentów za grudzień, ale szczególnie wymowny był brak reakcji na plan pomocy gospodarce przedstawiony przez prezydenta Busha. Zaproponowane kwoty uznano za zbyt małe.

Okazuje się więc, że inwestorzy wątpią w możliwość pomocy ze strony polityki fiskalnej, a wcześniej już stracili przekonanie o pozytywnym wpływie na stan gospodarki polityki pieniężnej. Coraz bardziej rozbudzone oczekiwania na cięcia stóp nie robią na giełdzie większego wrażenia.

Ze względu na skalę tegorocznej wyprzedaży na giełdach, racjonalne jest oczekiwanie na krótkoterminowe uspokojenie sytuacji. Sprzyja temu osiągniecie przez nasz parkiet silnego wsparcia, które dla WIG znajduje się przy 45,9 tys. pkt. Trzeba tu jednak przypomnieć, że w trendach spadkowych wsparcia nie odgrywają tak istotnej roli, jak opory. Dlatego większą wagę trzeba przywiązywać do bariery związanej z luką bessy, utworzoną w ostatnią środę. Jej górna granica wypada przy 47,8 tys. pkt. Dopóki nie zostanie zakryta, a nie jest to łatwym zadaniem ze względu na towarzyszące jej utworzeniu bardzo wysokie obroty, trzeba liczyć się z powrotem do zniżek praktycznie w każdej chwili.

Obecnie najbardziej martwią chyba rynki wschodzące jako całość, gdyż to one w ostatnich dniach wysłały wyraźny sygnał sprzedaży. W związku z tym można powiedzieć, że dołączyły do parkietów dojrzałych, gdzie takie sygnały powstały nieco wcześniej. Co przy tym ciekawe, emerging markets nadal cieszą się popularnością wśród globalnych inwestorów. Z danych Emerging Portfolio wynika, że w minionym tygodniu saldo wpłat i wypłat z takich funduszy było dodatnie, mimo trwającego spadku. W krótkim terminie można się z tego cieszyć, ale na dłuższą metę to groźne zjawisko, że inwestorzy wciąż się jeszcze z tych rynków nie wycofują. Nasilające się objawy wzmacniania się niechęci do ryzyka – wysokie spready na obligacjach z rynków wschodzących, słabnięcie walut – skłaniają do obaw o odpływ środków z funduszy rynków wschodzących. To mogłoby się przyczynić do dalszego pogorszenia koniunktury na emerging markets.

 

1 2

następna

oprac. : Katarzyna Siwek / expander expander

Przeczytaj także

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: