eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Indeks LEI zapowiada poprawę sytuacji gospodarczej

Indeks LEI zapowiada poprawę sytuacji gospodarczej

2007-08-21 11:48

Na giełdach europejskich początek poniedziałkowej sesji był bardzo obiecujący. Inwestorzy, zachęceni potężnymi wzrostami indeksów na rynkach azjatyckich, ruszyli do kupna akcji.

Przeczytaj także: FED: niższa stopa dyskontowa pobudzi rynek

Pomagała bykom również rekomendacja Lehman Brothers - „kupuj” dla sektora finansowego. Kurs EUR/USD nieśmiało rósł, a USD/JPY rósł całkiem wyraźnie, co dodatkowo pomagało posiadaczom akcji. Od południa kursy zmieniły kierunek. Bardzo szybko rynki weszły w stabilizację, a im bliżej było otwarcia sesji w USA tym lepiej wyglądał rynek, ale sesja zawiodła oczekiwania byków i indeksy zakończyły co prawda sesję wzrostem, ale był to wzrost kosmetyczny.

Poniedziałkowa sesja w USA była pewnego rodzaju testem. Rynek testował trwałość impulsu popytowego powstałego po obniżeniu w piątek stopy dyskontowej przez FOMC. Dla porządku odnotujmy przed omówieniem tego, co działo się podczas sesji, że w lipcu indeks wskaźników wyprzedających (LEI) wzrósł o 0,4 proc. Teoretycznie zapowiada to nadchodzącą poprawę sytuacji gospodarczej, ale od dawna ten akurat raport nie miał żadnej mocy prognostycznej. Nic dziwnego, że gracze nie zareagowali.

Również na rynku walutowym i surowcowym nie było żadnej reakcji. Kurs EUR/USD stabilizował się, a to pozwalało rynkom surowców na całkowicie niezależne od niego zachowanie surowców. Ropa staniała, bo okazało się, że huragan Dean nie zaszkodzi producentom tego surowca. Miedź drugi z kolei dzień drożała, odreagowując poprzednie spadki, a złoto nieznacznie jedynie zmieniło cenę. To wszystko nie miało jednak najmniejszego znaczenia. Wszyscy wpatrywali się w rynek akcji i długu.

Przed sesją raport kwartalny opublikowała sieć sprzedaży detalicznej Lowe's – były lepsze od oczekiwań, ale spółka obniżyła prognozy na cały rok. Mimo tej obniżki prognozy cena akcji gwałtownie rosła. Co bardziej komiczne rósł też kurs Home Depot, któremu Lowe’s odebrał część udziału w rynku. Pomagała też sektorowi finansowemu, tak jak w Europie, pozytywna rekomendacja Lehman Brothers dla sektora finansowego. Nie tylko jednak dobre informacje docierały na rynek. Pożyczkodawca, Thornburg Mortgage, poinformował, że sprzedał ze stratą część (20,5 mld USD) instrumentów opartych o kredyty hipoteczne. Angielski Solent Capital Partners oświadczył, że być może będzie zmuszony do sprzedaży udziałów w firmie, która inwestuje w instrumenty oparte o kredyty. Poza tym traciły akcje Countrywide Financial po informacji Wall Street Journal (podobno firma zmniejsza zatrudnienie).

Indeksy od początku sesji rosły, ale bardzo szybko na parkietach zapanowała duża zmienność. Po godzinie ceny akcji zaczęły spadać, ale nie była to z początku paniczna wyprzedaż. Widać było, że raz po raz byki próbowały zaatakować szukając szansy na odwrócenie trendu. Podobno spadki wywołał duży wzrost cen (spadek rentowności) trzymiesięcznych bonów skarbowych. Wywnioskowano z tego, że kapitał nadal ucieka w bardzo bezpieczne instrumenty szerokim łukiem omijając rynki długu korporacyjnego. Być może był to rzeczywiście katalizator prowokujący podaż do ataku, ale tak naprawdę to po prostu duża część inwestorów doszła w czasie weekendu do słusznego wniosku, że decyzja Fed niczego w obrazie sytuacji nie zmienia. Z każdą chwilą sytuacja pogarszała się, ale tak wczesny atak niedźwiedzi dawał szansę na odwrócenie trendu w ostatniej godzinie sesji.

I rzeczywiście tak właśnie się stało. Po utworzeniu formacji podwójnego dna indeksy około 20.30 ruszyły na północ i w czasie jednej godziny wzrosły o 1,3 proc. punktu procentowego. Uzasadnienia szukać nie trzeba, bo działa normalna mechanika rynku, którego w poniedziałek tak naprawdę nic mocno nie przestraszyło. Dla porządku trzeba jednak wspomnieć, że znowu mówiło się o Fed i możliwym cięciu głównej stopy procentowej… Fed lekarstwem na wszystko. Sesja była umiarkowanie korzystna dla byków. Jednak najmocniej pokazała to, co dominuje teraz na rynkach: niepewność. Wolumen był niezwykle mały, co wynikało z wyczekującej postawy inwestorów. Po sesji taniały akcje Capital One Financial (olbrzymiej firmy wystawcy kart kredytowych) po informacji o likwidacji oddziału (1900 pracowników) zajmującego się hurtowym handlem kredytami hipotecznymi.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: