eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Oszczędności w dolarach: sprzedać czy zainwestować?

Oszczędności w dolarach: sprzedać czy zainwestować?

2007-07-17 11:56

Taniejący dolar, który jest dziś wart dwie trzecie tego, co przed trzema laty nie tylko frustruje posiadaczy oszczędności w tej walucie, ale stawia w trudnej sytuacji. Co należy zrobić z dolarami? Sprzedać? Zainwestować? A może po prostu wydać?

Przeczytaj także: Światowy Dzień Oszczędzania 2022: Refuse. Reduce. Repair. Reuse

Po raz ostatni kurs dolara wyceniany był na 4 PLN 14 maja… 2004 roku. Dwa tygodnie po naszym wejściu do UE na dobre dolar wszedł w trend spadkowy. Dziś dolar wyceniany jest na 2,72 PLN – jedną trzecią mniej niż przed trzema laty. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że przez ostatnie trzy lata trudno było o gorszą inwestycję niż kupno dolarów i trzymanie ich na lokacie. W czasie gdy wszystkie inne aktywa drożały (akcje, nieruchomości, surowce czy nawet wyroby jubilerskie), dolar okazał się inwestycją chybioną, co może podwójnie frustrować ich posiadaczy (stracili, gdy inni wkoło zarabiali).

Polacy przez pokolenia przyzwyczajeni do pozycji dolara, jako twardej i zawsze wartościowej waluty, przekonali się, że w świecie inwestycji strategia „kup i zapomnij” jest najgorszą z możliwych. Według dzisiejszej „Gazety Wyborczej”, Polacy mają na kontach 5,2 mld dolarów. I wielu z nich zastanawia się co należałoby teraz zrobić.

Najprostszym wyjściem byłoby machnięcie ręką na stratę i po prostu udanie się do kantoru.

Jest jednak zawsze ryzyko, że dolary sprzeda się na samym „dołku”. Historia jest pełna tego rodzaju przypadków. W lutym 2004 roku Polacy chętnie kupowali euro, obserwując jak jego kurs zmierza w kierunku 5 PLN (taka cena padła w kantorze), niesieni zresztą artykułami prasowymi, całkiem podobnymi do tego. Stan gospodarki rysowano w czarnych barwach, wejście do UE miało podnieść ceny wielu towarów – znalazło się kilka przyczyn, które rzeczywiście w tamtym czasie mogły skłonić do kupna euro. Na samej górce. (Dokonywano wtedy także desperackich prób przewalutowywania kredytów z euro na złote). Z dolarem miała miejsce całkiem podobna historia – w lipcu 2001 r. minister finansów Jarosław Bauc poinformował o istnieniu dziury budżetowej w wysokości 80 mld PLN! Jednego dnia kurs dolara skoczył z 4,00 do 4,40 PLN. Co dziś czuje człowiek, który kupił dolary po tej cenie, święcie przekonany o nieuchronnym bankructwie finansów państwa?

Trudno przesądzić, czy właśnie dziś dolar jest wyceniany najniżej (na pewno jest najtańszy od 11 lat), ale doświadczenie uczy, że w sytuacji gdy wszyscy wkoło zaczynają mówić o nieuchronnie zbliżającym się wydarzeniu (np. dalszej przecenie dolara – jak teraz), zdarzają się „cuda”. Daje się to zresztą logicznie wytłumaczyć – skoro inwestorzy są przekonani o spadku dolara, to oznacza, że nie mają go w portfelach (bo po co?). A skoro nie mają, to nie mogą go sprzedawać (abstrahujemy od bardziej finezyjnych instrumentów niż gotówka).

 

1 2

następna

oprac. : Emil Szweda / Open Finance Open Finance

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: