eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Co dalej z funtem?

Co dalej z funtem?

2019-07-30 13:17

Co dalej z funtem?

Funt © Sergey Nivens - Fotolia

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (5)

Nagłówki artykułów prasowych w Wielkiej Brytanii w ostatnich miesiącach były zdominowane przez rozwój sytuacji związanej z Brexitem. Czas teraz na spokojne podsumowanie ostatnich wydarzeń, analizę, jak i nowe prognozy.

Przeczytaj także: Funt najdroższy od 2 lat

Na początku warto przypomnieć kluczowe wydarzenia. Premier Theresa May nie zdołała przeforsować wynegocjowanej przez siebie umowy regulującej sytuację Wielkiej Brytanii po opuszczeniu Unii Europejskiej. May przegrała trzy głosowania w Izbie Gmin z rzędu, co znacznie zwiększyło obawy, że 31 października Wielka Brytania wyjdzie ze Wspólnoty bez podpisanego porozumienia.

Niepewność związana z sytuacją Wielkiej Brytanii na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy doprowadziła do wyraźnego osłabienia funta brytyjskiego w relacji do głównych walut i polskiego złotego. Tylko na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy szterling osłabił się względem polskiego złotego o ponad 5%.

Kumulacja niepokoju co do kształtu Brexitu, słabszych danych z brytyjskiej gospodarki i rosnącej wyceny prawdopodobieństwa cięć stóp procentowych ze strony BoE doprowadziła kurs funta brytyjskiego ważony udziałem poszczególnych partnerów w handlu z Wielką Brytanią do najniższego poziomu od września 2017 roku.

fot. mat. prasowe

Efektywny kurs GBP & GBP/PLN (lipiec ’18-lipiec ’19)

Niepewność związana z sytuacją Wielkiej Brytanii na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy doprowadziła do wyraźnego osłabienia funta brytyjskiego w relacji do głównych walut i polskiego złotego.


Pod koniec listopada ubiegłego roku premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, zdołała wynegocjować z Unią Europejską 585-stronicowy projekt umowy o wyjściu Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty, czyli tzw. Withdrawal Agreement. Izba Gmin odrzuciła jednak wspomniany projekt w trzech osobnych głosowaniach. O ile podczas ostatniego głosowania w marcu przewaga głosów „przeciw” nad „za” była już wyraźnie mniejsza niż w przypadku poprzednich prób (porozumienie odrzucona przewagą 58 głosów), May wciąż nie zdołała przekonać większości w Izbie Gmin do swojej wersji porozumienia.

Przydatne linki:
- Kurs GBP
- Kurs EUR
- Kursy walut NBP


Polityczne przepychanki


Głównym problemem, który przebijał się w negocjacjach związanych z Brexitem była kwestia tzw. backstopu, na granicy Irlandii i Irlandii Północnej. „Backstop” stanowi mechanizm bezpieczeństwa, który ma zapobiec powstaniu „twardej” granicy między Irlandią a Irlandią Północną po Brexicie. W praktyce „backstop” zatrzymałby Wielką Brytanię w unii celnej na nieokreślony czas, czemu zdecydowanie sprzeciwiają się najbardziej zagorzali zwolennicy Brexitu w Izbie Gmin.
Przełamaniu impasu miały służyć rozmowy odbywające się pomiędzy dwoma największymi partiami politycznymi w Wielkiej Brytanii. Po stosunkowo krótkim czasie negocjacje między reprezentantami Partii Pracy oraz Konserwatystów upadły. Tym samym pozycja Theresy May jako premier Wielkiej Brytanii stała się niemożliwa do utrzymania, co ostatecznie doprowadziło do jej rezygnacji w maju.

Od tego momentu uwagę rynków przykuwał wyścig o fotel lidera Torysów – a w konsekwencji, premiera Wielkiej Brytanii – którego zwycięzcą został były burmistrz Londynu oraz jedna z twarzy Brexitu, Boris Johnson. Perspektywa Johnsona jako szefa brytyjskiego rządu zdecydowanie nie sprzyjała uspokojeniu inwestorów i w okresie przed jego elekcją przyczyniła się do słabości funta brytyjskiego. Wśród wszystkich kandydatów na lidera Partii Konserwatywnej Johnson wydawał się najmniej przejęty ryzykiem Brexitu „bez umowy”, a także najmocniej opowiadał się za tym, że 31 października będzie ostatecznym terminem na wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – z umową lub bez niej.

Wzrost niepokoju związanego z możliwością zmaterializowania się scenariusza Brexitu bez umowy znalazł odbicie w ostatnich wycenach bukmacherów, zgodnie z którymi obecnie szacowane prawdopodobieństwo „no dealu” wynosi ok. jeden do trzech, choć jeszcze kilka tygodni temu było to ok. 16%.

W jednym z indykatywnych głosowań Izba Gmin wprawdzie wyraźnie odrzuciła możliwość wyjścia z Unii Europejskiej bez podpisanego porozumienia, jednak należy podkreślić, że to oświadczenie z punktu widzenia prawa nie ma mocy wiążącej, a zatem istnieje rzeczywiste prawdopodobieństwo, że w październiku dojdzie do Brexitu bez umowy.

Kwestie gospodarcze


Zaczynamy wyraźniej dostrzegać wpływ, jaki niepewność polityczna związana Brexitem ma na aktywność biznesową i zaufanie konsumentów w Wielkiej Brytanii. Co prawda w pierwszym kwartale 2019 roku gospodarka Wielkiej Brytanii rosła w stosunkowo dobrym tempie (0,5% w ujęciu kwartalnym), aczkolwiek bazując na ostatnich odczytach wskaźników, w drugim kwartale tego roku powinniśmy spodziewać się spowolnienia.

Szczególnie słabe były ostatnie indeksy PMI opisujące aktywność biznesową. W ostatnim okresie pomiarów kluczowe indeksy wahały się wokół poziomu 50 – powyżej tej wartości mamy do czynienia z ekspansją sektora, wartości poniżej 50 oznaczają z kolei jego kurczenie się. Zbiorczy wskaźnik PMI dla Wielkiej Brytanii, czyli średnia ważona indeksów PMI dla sektora usług, budownictwa i przemysłu w czerwcu wyniósł 49,7. Tym samym po raz pierwszy od lipca 2016 roku, czyli miesiąca następującego bezpośrednio po ogłoszeniu wyniku referendum ws. Brexitu indeks spadł do wartości, która sugeruje załamanie aktywności. Obecnie Bank Anglii spodziewa się zerowego wzrostu gospodarczego w ujęciu kwartalnym w drugim kwartale 2019 roku, co oznacza ekspansję niższą o 0,2 p.p. w porównaniu z poprzednimi założeniami BoE.

fot. mat. prasowe

Implikowane prawdopodobieństwo Brexitu bez umowy (wrzesień ’18-lipiec ’19)

Niepewność polityczna związana Brexitem ma na aktywność biznesową i zaufanie konsumentów w Wielkiej Brytanii


Aktywność gospodarki Wielkiej Brytanii spada, a kwestia Brexitu pozostaje nierozwiązana dłużej niż powszechnie oczekiwano. Tym samym rynki finansowe przestały stawiać na zwrot w stronę bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej ze strony Banku Anglii. W zamian coraz częściej mówi się o cięciu stóp procentowych przez BoE. Podczas ostatniego spotkania banku centralnego, które odbyło się w czerwcu, decydenci Banku Anglii po raz kolejny potwierdzili, że obecnie nie będą podejmować nowych działań w zakresie polityki monetarnej tylko obserwować dane napływające z brytyjskiej gospodarki. Decydenci podkreślali równocześnie, że dotychczasowe dane były zbieżne z ich oczekiwaniami z maja. Przewodniczący BoE, Mark Carney, potwierdził jednocześnie, że wzrosło prawdopodobieństwo tzw. Brexitu bez umowy.

Oczekujemy, że w sierpniu przy okazji publikacji raportu o inflacji, Bank Anglii obniży projekcje wzrostu gospodarczego, oraz potwierdzi, że luźniejsza polityka monetarna jest możliwa, jeśli porozumienie ws. Brexitu nie zostanie zaakceptowane. Warto podkreślić, że na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy dynamika cen w Wielkiej Brytanii spadła. Wskaźnik cen CPI w maju spadł do 1,7% w ujęciu rocznym, czyli najniższego poziomu od ponad dwóch lat. Znalazł się on również znacznie poniżej 2-procentowego celu inflacyjnego Banku Anglii. W czerwcu odnotowaliśmy wzrost do poziomu 1,8%, nadal jednak jest to dość niski poziom.

fot. mat. prasowe

Wskaźniki aktywności biznesowej PMI w Wielkiej Brytanii (2016-2019)

Aktywność gospodarki Wielkiej Brytanii spada, a kwestia Brexitu pozostaje nierozwiązana dłużej niż powszechnie oczekiwano


Zwracamy jednak uwagę na bardzo dobrą sytuację brytyjskiego rynku pracy, która kontrastuje z gorszymi informacjami z szerokiej gospodarki. Być może właśnie ze względu na sytuację na rynku pracy Bank Anglii zdecyduje się wrócić do sugerowania potrzeby „stopniowego” oraz „ograniczonego” podnoszenia stóp procentowych w prognozowanym okresie – oczywiście pod warunkiem, że w międzyczasie dojdzie do akceptacji umowy w kwestii Brexitu.

Stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii po raz kolejny spadła – na przestrzeni trzech miesięcy do maja wynosiła ona 3,8%. Jest to najniższy poziom od czterech dekad. Ponownie przyspiesza również wzrost wynagrodzeń, który obecnie wynosi ponad 3% w ujęciu nominalnym i nieco ponad 1% w ujęciu realnym – tym samym wskaźnik znajduje się blisko poziomu najwyższego od około dekady. Dynamika płac rośnie w dobrym tempie, co oznacza, że może wspierać wewnętrzną konsumpcję, a tym samym pozytywnie wpływać na wzrost PKB Wielkiej Brytanii.

fot. mat. prasowe

Wzrost realnych wynagrodzeń w Wielkiej Brytanii (2013-2019)

Ponownie przyspiesza wzrost wynagrodzeń, który obecnie wynosi ponad 3% w ujęciu nominalnym


Przewidywania Ebury


Sądzimy, że do końca 2019 roku losy funta brytyjskiego będą zależały niemalże wyłącznie od tego, w jaki sposób rozwiązana zostanie kwestia Brexitu. O ile zauważamy dość istotny wzrost prawdopodobieństwa tzw. no dealu, pozostajemy optymistami względem perspektyw szterlinga.

Nasz scenariusz bazowy nadal zakłada, że Izba Gmin zgodzi się na podpisanie porozumienia z Unią Europejską przed 31 października. Jest jasnym, że większość posłów w niższej izbie sprzeciwia się Brexitowi bez umowy, podobne stanowisko zajmują zresztą głowy państw UE. Z coraz większym przekonaniem rozważamy jednak scenariusz, w którym do przełamania impasu będzie potrzebne rozpisanie kolejnych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.

Niemniej, sądzimy, że w kolejnych tygodniach brytyjska waluta może tracić. Każdy kolejny dzień bez pozytywnych informacji związanych z negocjacjami ws. Brexitu zbliża Wielką Brytanię do wyjścia z Unii Europejskiej bez porozumienia kształtującego przyszłe relację Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnotą. „No deal” jest powszechnie uważany za najgorszy możliwy scenariusz dla brytyjskiej gospodarki, jak i dla funta. W przypadku realizacji tego scenariusza oczekiwalibyśmy wyprzedaży szterlinga, dochodzącej do poziomu między 5% a 10% w relacji do dolara amerykańskiego oraz wyprzedaży o zbliżonej, ale nieco mniejszej skali w parze z polskim złotym (dla którego taki scenariusz również nie byłby pozytywny).
Z drugiej strony, jakikolwiek scenariusz, który pozwoliłby na uniknięcie „no dealu” w naszym przekonaniu powinien wesprzeć brytyjską walutę i sprawić, że szterling zakończy 2019 rok jako jedna z najlepiej radzących sobie walut grupy G10. Jesteśmy jednak zmuszeni do obniżenia naszej dotychczasowej prognozy dla funta brytyjskiego, co ma odzwierciedlać odsunięcie Brexitu w czasie.

Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, analitycy

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: