eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Silny dolar - remedium na inflację?

Silny dolar - remedium na inflację?

2006-06-13 10:05

Najważniejszym wydarzeniem jest w tym tygodniu publikacja inflacji CPI w środę i PPI we wtorek. Wskazanie obu indeksów albo da zielone światło do dalszych zakupów albo spowoduje zawahanie inwestorów jeżeli dane będą niższe od oczekiwań.

Przeczytaj także: Czy dane o deficycie handlowym zmienią trend?

Retoryka Bena Bernanke i innych przedstawicieli FED daje do zrozumienia, że koszty walki z inflacją - m.in. spowolnienie gospodarcze - mają drugorzędne znaczenie. Opanowanie inflacji jest teraz celem najważniejszym i władze monetarne (nie tylko w USA) zamierzają podnosić stopy procentowe tak długo, aż inflacja lub oczekiwania inflacyjne nie wrócą poniżej poziomów uznawanych za bezpieczne. Silne umocnienie dolara w ostatnim tygodniu i wczoraj związane jest m.in. z faktem, że przed tygodniem spekulacyjne krótkie pozycje w USD przyjęły dość znaczne rozmiary i zapowiedź dalszych podwyżek stóp spowodowała ich szybkie zamykanie. Demonstrowanie stanowczej postawy przedstawicieli FED w kwestii walki z inflacją utwierdza nas w przekonaniu, że dolar będzie cyklicznie osłabiał się po danych makro ze sfery realnej i wzmacniał się po danych ze sfery monetarnej. Jest jeden aspekt silnego dolara, o którym (na razie) mało się wspomina, lecz zasługuje on na uwagę.

Spora część wzrostu cen w USA spowodowana jest przez ceny energii i paliw. Ten wzrost widoczny jest także w indeksach inflacji bazowej, co oznacza także wzrost oczekiwań inflacyjnych. Umocnienie dolara pomaga w tej sytuacji konsumentom, gdyż inny import staje się dla nich tańszy - efekt ten ogranicza oczekiwania inflacyjne i pomaga utrzymać do pewnego stopnia poziom konsumpcji. Warto pamiętać także, że przy rosnącym dolarze cena ropy wyrażona w innych walutach rośnie. Może być więc tak, że ceny ropy w dolarach mogą lekko spadać – przy stabilnej wartości baryłki ropy wyrażonej w koszyku walut. Taki efekt jest również pozytywny dla USD.

EUR/PLN

Wygląda na to, że rejon powyżej 4.04 jest celem obecnego osłabienia. Wybicie przyjęło gwałtowniejszy charakter, gdyż zrealizowane zostanły zlecenia stop-loss w rejonie 3.99-4.02. Podaż waluty ze strony przedsiębiorstw powinna się niedługo pojawić, gdyż są to atrakcyjne poziomy do sprzedaży dla eksporterów. Jeżeli jednak obecny ruch do góry jest spowodowany istotnym odpływem kapitału do USA to ten czynniki może nie mieć oczekiwanego wpływu. Jeżeli obecne osłabienie jest bardziej podyktowane strachem i czynnikami politycznymi to ruch może się w tym rejonie zatrzymać. Dobre dane makroekonomiczne, wypowiedzi przedstawicieli RPP pozostają jednak bez wpływu na złotego. Obecnie najważniejszym czynnikiem wpływającym na złotego jest słaby sentyment do naszego regionu wynikający m.in. z sytuacji politycznej i budżetowej u nas i na Węgrzech oraz z rosnących stóp procentowych i silnego dolara. Dopóki te czynniki są w grze złoty będzie pozostawał słaby.

USD/PLN

Mimo, że w ostatnich dniach USDPLN bardzo silnie wzrósł, to z punktu widzenia analizy technicznej nie powinien napotkać istotnego oporu aż do 3.20. Przy tak słabym sentymencie do naszego rynku i regionu jedyne co może pomóc złotemu jest korekta wzrostowa na EURUSD. Ryzyko, że EURPLN zaatakuje 4.04 jest spore, więc przy dalszym spadku EURUSD USDPLN może bez problemów dojść do 3.27. Oczekujemy, że dolar pozostanie silny przynajmniej do połowy tygodnia. Później może dojść do korekcyjnego osłabienia po publikacji słabych danych makro ze sfery realnej gospodarki. Wcześniejsze dane o inflacji powinny wspierać dolara, gdyż można już oczekiwać w tej serii danych trendu wzrostowego. Potwierdza to także stanowcza postawa przedstawicieli FED w kwestii walki z inflacją.

EUR/USD

Dzisiaj poznamy dane o inflacji producentów w USA.

Wczorajsze wypowiedzi prezesów oddziałów Fed znów pokazały determinację, z jaką bank centralny w USA będzie walczył z inflacją. Podstawowym celem tej walki jest zmniejszenie oczekiwań inflacyjnych, nawet kosztem wzrostu gospodarczego, co ma bezpośrednie przełożenie na siłę amerykańskiej waluty w ostatnim tygodniu. Dzisiaj nawet bardzo dobry odczyt wskaźnika ZEW w Niemczech nie osłabi dolara. Inwestorzy czekają na kluczowe dane o inflacji bazowej producentów w maju (prognoza 0,3%. m/m wobec wzrostu o 0,1%. w kwietniu) i do 14:30 można spodziewać się konsolidacji poniżej poziomu 1,26. Wydaje się, że dolar powinien być jeszcze mocny przez najbliższe dwa dni, lecz od środy możliwa jest zasłużona korekta. Druga część tygodnia prawdopodobnie przyniesie bardzo złe wiadomości z gospodarki amerykańskiej: słabsze wskaźniki koniunktury w USA i dane o napływie kapitału w kwietniu (81 mld.$ wobec 87 mld. miesiąc wcześniej).

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Dom Maklerski IDM S.A. Dom Maklerski IDM S.A.

Tąpnięcie na rynkach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: