Po co nam oszczędzanie pieniędzy?
2019-01-08 12:26
Na co oszczędzają Polacy? © Aga Rad - Fotolia.com
Przeczytaj także: Oszczędności Polaków pod lupą
Zamiłowanie do oszczędzania pieniędzy ma tylko co 2. z nas
Z badania „Chciwy, zachłanny czy zagubiony” zrealizowanego dla Konferencji Nienieodpowiedzialni przez butik badawczy Maison&Partners wynika, że regularne oszczędzanie pieniędzy lubi 57 proc. badanych, a 63 proc. posiada jakiekolwiek oszczędności. W co piątym przypadku (21 proc.) nie przekraczają one wysokości trzymiesięcznych dochodów, a zaledwie 17 proc. ankietowanych udało się zgromadzić kapitał w wysokości przekraczającej półroczne zarobki. Wolne środki co 7. Polaka (14 proc.) mają co najwyżej wysokość miesięcznej pensji.
- Dla niektórych osób możliwość oszczędzania pieniędzy jest wciąż luksusem, na który nie może sobie pozwolić. Jednak z badania wynika, że dla części z nas problemem nie jest sama możliwość odkładania środków, ale stosunek do tego. 20 proc. respondentów odpowiedziało np., że wydawanie pieniędzy sprawia im radość, dlatego nie chcą ich gromadzić. Są to jednak przede wszystkim osoby o wysokim stopniu materializmu. Tacy ludzie z reguły rzadziej oszczędzają pieniądze, mają też większą skłonność do zadłużania się. Nie zmienia to faktu, że potrzeba większego nacisku na edukację Polaków w kwestii oszczędzania i inwestowania pieniędzy. Z badania wynika bowiem, że nadal mamy niewystarczającą wiedzę na temat inwestycji i podchodzimy do nich raczej niechętnie - jedynie 15 proc. respondentów ulokowałoby wolne środki na lokacie, w akcjach czy obligacjach – mówi Magdalena Mitraszewska z ANG Spółdzielni – pomysłodawcy projektu Nienieodpowiedzialni.
fot. Aga Rad - Fotolia.com
Na co oszczędzają Polacy?
Wydawanie pieniędzy powoduje u nas poczucie winy, a oszczędzamy „na wszelki wypadek”
Polacy zapytani o cele oszczędzania przeważnie odpowiadają, że robią to „na wszelki wypadek/na zapas” (41 proc. wskazań).
Jest to niewątpliwie efekt tego, że dla ponad połowy z nas głównym atutem gromadzenie oszczędności jest większe poczucie bezpieczeństwa. Znacznie mniej osób wskazywało na inne cele - na drugim miejscu znalazła się realizacja własnych marzeń (16 proc.), dalej podróże (15 proc.), remont mieszkania czy zakup samochodu (po 11 proc.). Co ciekawe, aż u 30 proc. respondentów wydawanie wolnych środków wywołuje poczucie winy. Z drugiej strony 1/5 badanych przyznała, że nie potrafi odkładać, a wszystkie pieniądze im się „rozchodzą”.
- Z badania płynie także inny, ciekawy wniosek. Deklarujemy, że cele niematerialistyczne – mądrość, życie w zgodzie z naturą, szacunek innych osób mają dla nas większe znaczenie niż cele materialistyczne, np. sukces finansowy czy posiadanie wielu drogich rzeczy. Jednak nie zawsze przekłada się to na nasze czyny. Choć 56 proc. respondentów mówiło o konieczności pomocy innym, tylko 24 proc. z nich faktycznie to robiło, np. w ramach wolontariatu. Życzę sobie i wszystkim, żeby w tym roku nasze deklaracje miały odzwierciedlenie w czynach – niech to będzie pierwsze postanowienie noworoczne – dodaje Magdalena Mitraszewska.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Oszczędzanie pieniędzy: w dzieciństwie skarbonka, a na stare lata skarpeta
-
Wojna motywuje do oszczędności, boimy się o jutro i emerytury
-
Co pandemia zmieniła w finansach Polaków? Zaskakująco dobre wieści
-
Z czego wynika wzrost oszczędności Polaków? Głównie z obaw o jutro
-
Mamy więcej oszczędności, ale wciąż stawiamy na lokaty
-
Plan finansowy Kowalskiego? Wakacje i remonty
-
Oszczędności Polaków coraz częściej w walutach
-
Lokaty bankowe przestały być potrzebne
-
Oszczędzanie to główny cel Polaków na 2024 rok
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)