W górę z małymi obrotami

Przeczytaj także: W dół po otwarciu

Krótko po otwarciu notowań WIG20 zyskiwał ponad 2 proc. Trochę zbyt dobre było to otwarcie i natychmiast znaleźli się chętni do oddawania akcji. Trzy kwadranse od rozpoczęcia handlu indeks nadal zyskuje, ale to już jest 1,8 proc. i poniżej 2900 punktów. Od wczorajszego dołka i tak jesteśmy o 180 pkt (6 proc.) wyżej, więc nie jest to powód do zmartwień. To co wywołuje zaniepokojenie to skala transakcji – 170 mln PLN (WIG20), to połowa tego co zwykle mieliśmy o tej porze przez ostatnie dwa tygodnie. Skala transakcji wskazuje na korekcyjny charakter zwyżki.

W dodatku połowa obrotów przypada na dwie spółki. To Bioton i KGHM (obie mocno w górę). Gdyby nie niskie obroty dobrze wyglądałby także sektor paliwowy i niektóre banki (zwłaszcza PKO BP), ale każda większa akcja podaży może te pozytywne odczucia rozwiać.

Na szerokim rynku pierwszy raz od wielu dni przewaga byków jest tak wyraźna. Drożeją papiery 176 spółek, tanieją 23. Ale nie ma się co dziwić. Po dwóch tygodniach wyprzedaży jest co odrabiać. Wśród taniejących papierów, poza BPH i Pekao, wartość obrotów ledwie przekracza milion złotych, więc w zasadzie nie ma o czym mówić. W sumie zapowiada nam się spokojna sesja z niewielkimi wahaniami. Wziąwszy pod uwagę ostatnie dni, to odważna, długoterminowa prognoza.

Na rynku walutowym złoty jest coraz mocniejszy. Dolar spadł już do 3,06 PLN, frank szwajcarski do 2,52 PLN, a euro do 3,92 PLN. Jakoś nie widać uciekających w popłochu inwestorów zagranicznych.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.