TFI: sprzedaż i umorzenia III 2017

Przeczytaj także: TFI: sprzedaż i umorzenia II 2017

Dobrą sytuację na rynku TFI potwierdza prof. Marcin Dyl, Prezes Zarządu IZFiA:

Aktywa i preferencje klientów są na tyle zdywersyfikowane, że ani wstrząsy natury politycznej, ani też inne ryzyka nie są w stanie powstrzymać rynku TFI przed wzrostem. Jest to bez wątpienia efekt wysokiego zaufania klientów do funduszy, co jest także pochodną samych wyników inwestycyjnych – mówi.

Podobnie jak przed miesiącem, w marcu palma pierwszeństwa trafiła do funduszy absolutnej stopy zwrotu, do której napłynęło przeszło 0,42 mld zł. Dziś już wiemy, że stały się one najbardziej popularnym rozwiązaniem pierwszego kwartału z saldem przekraczającym +1,1 mld zł. Na brak popularności nie mogą narzekać również fundusze dłużne - w marcu ich saldo znalazło się wyraźnie ponad kreską, sięgając niemal +0,39 mld zł, co dało kwartalny wynik na poziomie bliskim + 1 mld zł.
Warto podkreślić, że istotny wpływ na marcowe saldo miał ujemny wynik funduszy dedykowanych (-0,43 mld zł). To efekt umorzeń głównie funduszy akcyjnych dedykowanych (-0,34 mld zł). Podobnie wygląda sytuacja na szerokim rynku, gdzie z funduszy akcji wypłynęło niecałe -0,47 mld zł.

Przyglądając się wyraźnie rosnącym kursom akcji spółek na warszawskiej giełdzie na początku roku i konsolidacji indeksów w marcu, można przypuszczać, iż część uczestników TFI realizowała zyski z funduszy akcji. Mniejszym niż w lutym zainteresowaniem cieszyły się fundusze małych i średnich spółek.

Podobnie jak w luty również w marcu dobrze radziły sobie fundusze gotówkowe i rynku pieniężnego. Ponad +0,3 mld zł sprzedaży netto, to bardzo zadowalający wynik. Wybór tej kategorii funduszy, jako alternatywy do lokat i rachunków bieżących potwierdza coraz lepsze rozumienie konieczności dywersyfikacji środków.
Również fundusze mieszane od początku tego roku cieszą się wysokim zaufaniem (+0,75 mld zł zebranych po pierwszym kwartale to bardzo dobry wynik, zważywszy na sytuację tej grupy w roku minionym. To również efekt wspomnianej już rosnącej popularności rodzimego rynku kapitałowego. Należy się tylko cieszyć, że ta trochę zapomniana kategoria, również wraca do obszaru zainteresowania inwestorów.