Michael Kors, Wal-Mart, Volkswagen. Kto jeszcze stracił w 2015 roku?

Przeczytaj także: Inwestowanie na giełdzie: niszowe branże to zysk, ale i ryzyko

Wal-Mart (NYSE: WMT)

Gigant detalistów Wal-Mart ma za sobą wyjątkowo słaby rok. Na indeksie Dow Jones zanotował jeden z najgorszych wyników. Coraz niższe wpływy i wyższe koszty, w powiązaniu z koniecznością podniesienia płac, okazały się sporym problemem, z którym firma musiał się zmierzyć. Wartość akcji w ciągu całego roku straciła około 27% i stanowiła jedną z przyczyn, dla których Dow Jones zanotował najgorszy roczny wynik od roku 2008.

American Express (NYSE: AXP)

Znana dzięki swoim kartom płatniczym firma American Express również okazała się jedną z najsłabszych spółek notowanych na Dow Jones. Gwałtowny spadek zaliczyła po rozwiązaniu umowy z Costco – jednym ze swoich kluczowych partnerów. Silny dolar spowodował straty w sprzedaży zagranicą, co miało bezpośrednie przełożenie na dochód firmy. Wartość akcji poszła w dół o około 26%.

Macy’s (NYSE: M)

Zeszły rok nie był łaskawy także dla sieci domów towarowych. Z powodu wyjątkowo łagodnej zimy i umocnienia dolara wartość akcji Macy’s w ciągu jednego roku straciła niemal połowę (około 47%), co zadecydowało o niskim poziomie sprzedaży. Firma stwierdziła też, że kurs dolara odstraszył turystów, co zahamowało wzrost sprzedaży, a sieć dysponuje aż 769 sklepami w całym kraju.

Michael Kors (NYSE: KORS)

Akcje Michael Kors w 2015 roku zanotowały straty na poziomie 47%. Jednak w przypadku tej luksusowej marki sytuacja zaczęła się pogarszać już jakiś rok wcześniej, wraz z rosnącym ciśnieniem na rynku detalicznym. Coraz silniejsza konkurencja zmusiła firmę do kilku sporych obniżek, co jest oczywiście korzystne dla konsumentów, ale już dla zysków – znacznie mniej.

Caterpillar (NYSE: CAT)

Chińskie spowolnienie gospodarcze odbiło się na przedsiębiorstwie Caterpillar – jednym z największych producentów maszyn budowlanych, z siedzibą w Peorii (stan Illinois). Sytuacja chińskiej gospodarki jest najgorsza od 25 lat, a Pekin zaczyna przyglądać się innym perspektywom rozwoju, bardziej związanym z konsumpcją niż produkcją. Caterpillar zaliczył w zeszłym roku spadek o 25%.

Chevron (NYSE: CVX)

Kryzys na rynku ropy, który rozpoczął się w roku 2014, odbił się na przedsiębiorstwach z sektora energetycznego, a także na gospodarkach z nim związanych. Dla Chevron Corporation, drugiego co do wielkości amerykańskiego producenta ropy naftowej, rok 2015 okazał się niemal katastrofą. W obliczu coraz niższych cen ropy firma została zmuszona do redukcji planów inwestycyjnych i zmniejszenia wydobycia. W efekcie wartość jej akcji spadła o 15%, zresztą podobnie jak jednej z największych spółek giełdowych na świecie Exxon Mobil (NYSE:XOM), która zanotował stratę na poziomie 13%.

Volkswagen (ET3: VOW3)

W przypadku niemieckiego producenta samochodów rok 2015 był katastrofalny nie tylko pod względem finansowym, ale też wizerunkowym. Jego reputacja została zszargana po tzw. aferze „Volkswagen-gate” dotyczącej odkrytego we wrześniu procederu zaniżania poziomu emisji szkodliwych gazów. Skandal, który dotyczył aż 11 milionów pojazdów na całym świecie, zmusił do rezygnacji CEO firmy, Martina Winterkorna. W ciągu dwóch dni akcje spadły o 30%. Pod koniec roku Volkswagen zdołał nieco odrobić straty, ale i tak wyniosły one 21%.

Seaworld (NYSE: SEAS)

Przypadek Seaworld Entertainment Inc. jest bardzo interesujący, ponieważ w zasadzie akcje tej firmy w roku 2015 zyskały nieco na wartości. Jednakże sytuacja tego przedsiębiorstwa już od 5 lat jest w opłakanym stanie, tracąc w tym okresie ponad 40%. Reputacja sieci parków rozrywki została mocno zszargana z powodu kontrowersyjnego programu hodowli orek, co na początku zeszłego roku zmusiło firmę do wycofania się z dotychczasowej polityki. Joel Manby, CEO przedsiębiorstwa, zapowiedział, że w planach ma wielkie zmiany, w tym rezygnację ze słynnych pokazów Shamu. Ma to na celu uchronienie firmy przed ostrym sprzeciwem publiczności. Jednak krytycy nie są przekonani, że zapowiedzi te są szczere. Wszystko wskazuje na to, że firma chyli się ku upadki.

IBM (NYSE: IBM)

Latem 2015 IBM przez krótką chwilę mogło cieszyć się z dobrej sytuacji, jednak już w drugiej połowie roku akcje firmy poszły ostro w dół. Potentat z branży IT zamknął rok ze stratą na poziomie ponad 14%, na skutek ogólnie słabej kondycji firmy, która nie była w stanie odnieść sukcesu na polu żadnej z nowych technologii, gdzie poziom innowacyjności stale rośnie. Wartość akcji IBM na początku 2016 roku nieco poszła w górę, ale ogólna sytuacja firmy nie jest zbyt optymistyczna, ze względu na wysoce konkurencyjne środowisko.

Viacom (NASDAQ: VIAB)

Światowy koncern medialny Viacom, ściśle związany z siecią telewizji kablowych i z kinami, ma za sobą wyjątkowo słaby rok. Odnoszący sukcesy Netflix, jak również inne tego typu serwisy, wzbudziły obawy o tzw. cord cutting (odcinanie kabli). Viacom, który miał duży udział w powstaniu telewizji kablowej, jest na to zjawisko szczególnie narażony. Jeśli połączyć je z coraz niższym dochodem z reklam, sytuacja firmy jest nie do pozazdroszczenia. W roku 2015 wartość akcji Viacom spadła o 48%.