Rynek akcji, walut i surowców 11-15.01.16

Przeczytaj także: Rynek akcji, walut i surowców 04-08.01.16

Rynek akcji w Niemczech

W ubiegłym tygodniu doszło do dalszej przeceny. W piątek osiągnięte zostało kilkutygodniowe minimum na poziomie 9413 pkt., zamknięcie po 9480 pkt. (wykres 4).
Na początku tygodnia możliwe są niewielkie spadki. Wsparcie w postaci wrześniowych i sierpniowych dołków znajduje się w rejonie 9300-9400 pkt. Oczekuję, że zostanie obronione i dojdzie do wielosesyjnego odbicia. W dalszej perspektywie oczekuję spadków.

Rynek akcji w Polsce (WIG, WIG20)

Stopy procentowe są w Polsce na rekordowo niskich poziomach. Oszczędzanie na lokatach bankowych i w funduszach obligacyjnych jest wyjątkowo mało opłacalne. Można oczekiwać dalszego przesunięcia środków do funduszy akcyjnych, co powinno zwiększyć atrakcyjność rynku akcji. Drugim kluczowym elementem jest koniunktura na giełdach w USA (od kilku lat nasz rynek jest znacznie słabszy od giełd w USA).

Trzeci jak się okazuje najważniejszy czynnik to sytuacja polityczna. PiS wygrał wybory prezydenckie i zdobył większość mandatów w Sejmie. Populistyczne pomysły nowego rządu oraz próba zmiany konstytucji poprzez sparaliżowanie prac Trybunału Konstytucyjnego jest źle odbierane przez rynek. Przebite zostały ważne długoterminowe wsparcia. Główne indeksy jako barometry gospodarki dyskontują dalsze pogorszenie sytuacji gospodarczej.

Pomysł cofnięcia reformy emerytalnej, gdy wydłuża się średni czas życia będzie mieć w długim terminie fatalne skutki dla finansów Państwa. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to czysty absurd. Jesteśmy jedynym krajem, który zdecydował się na takie posunięcie. W ciągu 20 lat średnia długość życia w Polsce wzrosła o 3 lata. Z tego jednego prostego faktu (abstrahuję od sytuacji demograficznej) wynika, że musimy pracować dłużej czy nam się to podoba czy nie. Wcześniejsze przejście na emeryturę znacznie obniży wysokość świadczenia. W piątek agencja S&P obniżyła rating z A- do BBB+. Inna agencja Fitch Ratings pozostawiła rating Polski na poziomie A-. W poniedziałek oczekuję spadków na rynku.

WIG. W poniedziałek osiągnięte zostało kolejne kilkuletnie minimum na poziomie 43 240 pkt. Potem doszło do odbicia do 44 906 pkt., zamknięcie po 43 720 pkt. Na początku tygodnia oczekuję na powrót na styczniowe dno (43 240 pkt.). Po obronie tego wsparcia możliwe jest kolejne kilkusesyjne odbicie. W dalszej perspektywie możemy osiągnąć wsparcie w rejonie 42 tys. pkt. (wykres 5). Potem możliwe jest dłuższe odbicie.

WIG20. W poniedziałek osiągnięte zostało dno na poziomie 1699 pkt., potem nastąpiło spore odbicie do 1784 pkt. W środę rynek zawrócił na południe. Piątkowe zamknięcie po 1735 pkt. (wykres 6).

Na początku tygodnia oczekuję spadków i powrotu do wsparcia w rejonie 1700 pkt. Jeśli wsparcie zostanie obronione to potem możliwe jest kilkusesyjne odbicie. Przecena ze szczytu z 2015 roku powinna przyjąć postać 5-falowej struktury. Może ona dotrzeć w rejon 1600 pkt., być może jeszcze niżej. W czarnym scenariuszu w 2016 roku możliwy byłby nawet powrót do dna z 2009 roku na poziomie 1253 pkt.

Eurodolar (EUR/USD)

W ubiegłym tygodniu doszło do wzrostów. W piątek osiągnięte zostało maksimum na poziomie 1.0984 USD. Próba przełamania oporu w rejonie 1.0975-1.0990 USD nie udała się i doszło do spadku. Piątkowe zamknięcie wypadło na poziomie 1.0919 USD (wykres 7).

Na początku tygodnia możliwe są spadki. Wsparcie znajduje się w rejonie 1.0800-1.0850 USD. Po obronie tego wsparcia w dalszej perspektywie oczekuję wzrostów. Ważny i silny opór znajduje się w okolicy 1.0975-1.0990 USD. Przebicie tej bariery wygeneruje sygnał do ataku na opór w rejonie 1.1050 USD.

Z punktu widzenia teorii fal Elliotta z grudniowego dna pojawiła się pierwsza 5-falowa struktura. Po niej powinniśmy zobaczyć tylko korekcyjne cofnięcie. Po zakończeniu korekty czeka nas jeszcze co najmniej jedna fala wzrostów. Kluczowy opór jest w rejonie 1.11 USD. Wynika to z faktu, że z sierpniowego szczytu do grudniowego dna widoczna jest na razie tylko spadkowa trójka.

Przebicie oporu w rejonie 1.11 USD otwiera drogę do bariery w okolicy 1.1450 USD w ramach dużej płaskiej wielomiesięcznej korekty spadków ze szczytu z 2014 roku. W długim terminie (2016-2017) można oczekiwać dalszych spadków do parytetu i niżej na 0.95 USD.

W scenariuszu alternatywnym (mniej prawdopodobnym), po nieudanej próbie przebicia oporu w rejonie 1.11 USD możliwy jest powrót do marcowego dna na poziomie 1.0460 USD. Rozbicie tego wsparcia otwiera drogę do parytetu (EUR=USD).