eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Handel zagraniczny nie zważa na ryzyko kursowe

Handel zagraniczny nie zważa na ryzyko kursowe

2015-08-21 12:33

Handel zagraniczny nie zważa na ryzyko kursowe

Handel zagraniczny nie zważa na ryzyko kursowe © kbuntu - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

Nie od dzisiaj wiadomo, że przedsiębiorcy współpracujący z zagranicznymi kontrahentami nie tylko powinni liczyć się z tzw. ryzykiem kursowym, ale i odpowiednio się przed nim zabezpieczać. Tyle teorii. Praktyka pokazuje bowiem, że aż 80 procent firm zajmujących się handlem zagranicznym nie robi nic, aby ochronić się przed zmianą kursów walut.

Przeczytaj także: Ryzyko walutowe: duży problem mikrofirmy

Zdaniem Radosława Jaremy z AKCENTY, jest to błąd. Jak wynika z najnowszego badania 4P research mix przeprowadzonego na zlecenie instytucji płatniczej AKCENTA, realizującej obsługę płatności walutowych eksporterów i importerów, prawie 80 proc. polskich firm zajmujących się handlem zagranicznym nie zabezpiecza się przed ryzykiem zmian kursów walut. To błąd – mówi szef AKCENTY Radosław Jarema.

Najnowsze badania zrealizowane przez 4P research mix zlecenie zajmującej się obsługą płatności walutowych eksporterów i importerów instytucji płatniczej AKCENTA nie pozostawia złudzeń - narzędzia zabezpieczające przed ryzykiem kursowym stosuje zaledwie 22 proc. polskich eksporterów jak i importerów. Tak skromny odsetek świadomych przedsiębiorców może nieco zaskakiwać, zwłaszcza że wahania kursów to jedna z poważniejszych bolączek, jakie mogą dotknąć właściwie wszystkie firmy handlujące z zagranicą.-
- Jako firma oferująca forwardy, najprostsze narzędzie zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym, zauważamy, że polskie MŚP nie korzystają z zabezpieczeń głównie dlatego, że nie wiedzą, że takie narzędzia są łatwo dostępne i że są bezpłatne – mówi Radosław Jarema, szef AKCENTY w Polsce.

Badanie „Ryzyko walutowe w polskich MŚP” przeprowadzono na grupie mikro, małych i średnich firm, w których eksport lub import są główną lub istotną częścią działalności.
- Widać wyraźną zależność między wielkością firmy a odsetkiem zabezpieczających się przed ryzykiem kursowym – zwraca uwagę Radosław Jarema. W przypadku mikro firm zaledwie 14 proc. respondentów skorzystało z narzędzi eliminowania ryzyka kursowego w ciągu ostatniego roku. Wraz z wielkością firmy ten odsetek rósł – w przypadku małych firm wyniósł już 22 proc., a w przypadku średnich przedsiębiorstw osiągnął poziom 29 proc. – Małe firmy często nie wiedzą, że mają możliwość eliminowania ryzyka kursowego, ponieważ jest to rzadki element oferty banków dla tej grupy firm. Dodatkowo, nawet jeśli mają świadomość rozwiązań takich jak np. forwardy, to często sądzą, że ich obroty są zbyt niskie do zastosowania tych narzędzi. A to przecież zupełna nieprawda. Jest wręcz odwrotnie - właśnie mniejsze firmy powinny najbardziej chronić swoje finanse, gdyż są one dużo wrażliwsze na zachwianie równowagi w finansach niż korporacje czy duże firmy – mówi Jarema.

fot. mat. prasowe

Z jakich form zabezpieczeń firmy przed ryzykiem kursowym korzysta firma?

15 procent respondentów deklaruje, że w celu uniknięcia ryzyka kursowego stosuje transakcje terminowe 'forward'


Tylko 15 proc. wszystkich zapytanych stosuje forwardy.
- Obrazowo mówiąc forwardy to „umówienie się” na zakup lub sprzedaż waluty w przyszłości po konkretnym, dziś ustalonym kursie. To zdejmuje z firmy ryzyko niekorzystnych wahań i pomaga przewidywać wysokość marży na kontrakcie. Te zalety są dla wielu przekonywujące, dlatego w grupie, która stosuje zabezpieczenia, forwardy są najpopularniejsze – stosuje je 68 proc. – mówi Radosław Jarema.
Inne główne sposoby eliminowania ryzyka kursowego wskazywane wśród zabezpieczających się firm mają nieustrukturyzowaną formę. Są to: uwzględnianie możliwych wahań w cenach (eksporterzy 18 proc., importerzy 50 proc.) oraz fakturowanie w walucie krajowej (14 proc. eksporterzy, 45 proc. importerzy). Zarówno wliczanie możliwych zmian kursów w ceny, jak również fakturowanie w walucie krajowej są bardzo krótkowzrocznymi i mają podstawową wadę – polegają na przerzuceniu kosztów ewentualnych strat na niekorzystnych wahaniach na klientów lub swoich partnerów.
– Jeśli eksporter musi uwzględnić ryzyko niekorzystnej zmiany kursu w cenie produktu, to znaczy, że musi swój produkt zaoferować odbiorcy drożej i obniża swoją konkurencyjność. W skrajnych przypadkach to może doprowadzić do spadku zamówień lub wyparcia przez konkurencję – zaznacza przedstawiciel AKCENTY.

Innymi najczęściej wymienianymi przez respondentów stosujących zabezpieczenia rozwiązaniami były: opcje walutowe (18 proc. dla obu grup) oraz ujmowanie kosztów i dochodów w tej samej walucie (5 proc. eksporterzy, 18 proc. importerzy). Mniej niż co dziesiąty zabezpieczający się przedsiębiorca stosował w zeszłym roku faktoring międzynarodowy, podobny odsetek (9 proc. dla obu grup) wybrał ubezpieczenie ryzyka walutowego (14 proc. eksporterzy, 5 proc. importerzy).

fot. mat. prasowe

Z jakich form zabezpieczeń przed ryzykiem korzysta firma? Odpowiedzi zabezpieczonych

Ponad 1/3 respondentów deklaruje uwzględnienie możliwych wahań kursów w cenach


Informacje o badaniu
Badanie „Ryzyko walutowe w polskich MŚP” przeprowadziła firma 4P research mix na zlecenie instytucji płatniczej AKCENTA w dniach 04-10.08.2015 r. Dane zebrano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na próbie 200 przedsiębiorstw z sektora MŚP, zajmujących się importem (N=100) lub eksportem (N=100).

oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: import, eksport, handel zagraniczny, ryzyko kursowe

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: