eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Dłużnicy winni polskim kolejom niemal 200 mln złotych

Dłużnicy winni polskim kolejom niemal 200 mln złotych

2015-08-20 11:10

Dłużnicy winni polskim kolejom niemal 200 mln złotych

Gapowicze winni kolejom ponad 197 mln złotych © whitelook - Fotolia.com

"Wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet" - śpiewa Maryla Rodowicz. Okazuje się, że przynajmniej niektórzy z nas biorą sobie słowa jej piosenki zbyt dosłownie. I o ile przeważnie wybieramy właściwy pociąg i nie zapominamy o bagażu, o tyle już jazda bez ważnego biletu nie jest nam obca. Ze statystyk Krajowego Rejestru Długów wynika, że długi Polaków wobec kolei sięgają już 197 milionów złotych.

Przeczytaj także: Długi Polaków na rekordowym poziomie 83,6 mld zł

Szacunki wskazują, że polskimi pociągami podróżuje około 300 mln osób rocznie. Nie są to powalające statystyki, zważywszy chociażby na fakt, że jeszcze przed dekadą liczby te były kilkakrotnie wyższe. Tak popularny kiedyś środek transportu traci na znaczeniu. Okazuje się jednak, że wraz ze spadkiem liczby pasażerów nie maleje liczba gapowiczów, czyli tych, którzy decydują się na podróż koleją bez biletu.
– Liczba dłużników kolejowych od lat pozostaje na podobnym poziomie. Oznacza to, że w naszym społeczeństwie przyjęło się przekonanie, że za podróże koleją nie trzeba płacić. Nie zapominajmy jednak, że jeżdżąc na gapę zamykamy się w kole bez wyjścia. Tłumacząc, że nie chcemy płacić za niską jakość usług, nie dajemy przewoźnikom szansy na to, aby coś poprawili czy zmodernizowali. Bo przecież na to wszystko potrzebne są pieniądze – zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Średnia kwota zadłużenia, jaką mają do odzyskania polskie koleje od swoich nieuczciwych pasażerów to 831 złotych. Za te pieniądze można by 4 razy przejechać w tę i z powrotem najdłuższą funkcjonującą w Polsce trasę Szczecin-Przemyśl podróżując do tego pierwszą klasą! I choć wydawać by się mogło, że najliczniejszą grupą wiekową, jaka podróżuje pociągami bez ważnego biletu, będą osoby bardzo młode, jazda na gapę jest głównie domeną osób w wieku 26-35 lat. Stanowią oni aż 40% wszystkich dłużników kolejowych. Co czwarty z podróżujących pociągami gapowiczów jest pomiędzy 36. a 45. rokiem życia. To właśnie oni mają najwyższe średnie zadłużenie notowane wśród wszystkich gapowiczów, 900 złotych. Co ciekawe, wśród wszystkich jeżdżących na gapę pociągami trudno będzie jednak znaleźć nieuczciwą pasażerkę - kobiety stanowią zaledwie 18% dłużników kolejowych. Jedynie w najmłodszej grupie wiekowej rozkład dłużników według płci przebiega dokładnie pośrodku. Jednak im starsza pasażerka, tym częściej kupuje bilet. Wśród 25-latek nie płaci jeszcze co czwarta pani, ale wśród 35-latek już tylko 17% „zapomina” o tym, aby kupić bilet.

fot. whitelook - Fotolia.com

Gapowicze winni kolejom ponad 197 mln złotych

Najwięcej dłużników kolejowych znajdziemy w woj. mazowieckim – stanowią oni ponad 16% całej grupy podróżujących pociągami bez biletu.


Najwięcej dłużników kolejowych znajdziemy w woj. mazowieckim – stanowią oni ponad 16% całej grupy podróżujących pociągami bez biletu. Na kolejnych miejscach plasują się gapowicze ze Śląska i Dolnego Śląska. Najmniej osób jeżdżących pociągami na gapę znajdziemy w województwie podkarpackim.
Internet pełen jest porad, co zrobić, aby jeździć koleją bez płacenia za bilet i unikać kontroli. Jednak taki sposób podróżowania jest już swoistym wyborem – w pociągach, w przeciwieństwie do komunikacji miejskiej, kontrola jest prowadzona zawsze.
- O bilecie na pociąg, nie można zapomnieć. Konduktor jest zawsze obecny, a to oznacza nieuchronność kontroli. Koleje też coraz sprawniej radzą sobie niepłacącymi podróżnymi. Nie tylko korzystają z możliwości dopisania dłużnika do KRD, ale też aktywnie windykują tych, którzy „zapomnieli” kupić bilet. Kolejną możliwością, jaką wykorzystują jest sprzedaż długów gapowiczów firmom windykacyjnym. Musimy mieć więc świadomość, że kara za jazdę bez biletu może spotkać nas nawet po latach – ostrzega Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji z firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

O tym, że jazda pociągiem bez ważnego biletu doprowadzić może nie tylko do KRD, ale i kontaktu ze strony windykatora wie z pewnością rekordzista, który za swoje długi kolejowe mógłby bez większego problemy kupić samochód. Jest to 36-letni mężczyzna z województwa mazowieckiego, który oddania ma ponad 55 tysięcy złotych.

oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Więcej na ten temat: dłużnicy, długi Polaków, jazda na gapę, PKP

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

  • Komentarz usunięty

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: