eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Lokaty negocjowane nie tylko dla krezusów

Lokaty negocjowane nie tylko dla krezusów

2014-02-25 13:05

Lokaty negocjowane nie tylko dla krezusów

Lokaty negocjowane nie tylko dla krezusów © Piotr Marcinski - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Nie potrzeba milionów złotych, aby wynegocjować indywidualne warunki lokaty. Czasem jednak lepiej zmienić bank, bo nawet po długich negocjacjach oprocentowanie może być niższe niż u konkurencji już na samym wejściu.

Przeczytaj także: Lokaty negocjowane głównie dla majętnych

Skutecznie negocjując warunki bankowej lokaty można ugrać dodatkowe 0,1-0,2 pkt proc. do wyjściowego oprocentowania. Przy odpowiednich argumentach premia ta może być jeszcze wyższa, nawet do 0,5 pkt proc. Wiele zależy od kwoty depozytu, pochodzenia środków, dotychczasowych relacji z bankiem, a także planów dalszej współpracy. Choć indywidualnie ustalane warunki najczęściej dotyczą wysokości oprocentowania, to nierzadko trafia się także możliwość ustalenia co do dnia terminu takiej lokaty.

Możliwość negocjowania warunków bankowych depozytów najczęściej zaczyna się od 50-100 tys. zł. Część banków nie zamyka się jednak i na niższe kwoty. Na przykład w Deutsche Banku rozmowy w sprawie indywidualnych stawek rozpoczynają się od 25 tys. zł, w BZ WBK od 20 tys. zł, a najniższe wymagania pod tym względem stawia Bank Pekao, gdzie do otwarcia lokaty negocjowanej wystarczy 5 tys. zł. Oczywiście im bardziej bazowe stawki odbiegają in minus od rynkowych średnich (ok 2,45-2,6 proc. dla lokat od trzech mies. do roku włącznie), tym chętniej banki przystępują do negocjacji.

Kwoty do 100 tys. zł to zwykle jednak dopiero początek prawdziwych negocjacji, ponieważ bankowi doradcy, zwykle za zgodą przełożonych, mogą się poruszać wyłącznie w obszarze z góry ustalonych widełek. Aby wycisnąć z lokaty wyższe odsetki niż te dodatkowe 0,1-0,2 pkt proc. należałoby negocjować z departamentem skarbu, który na co dzień między innymi zarządza płynnością banku, a więc i ma realny wpływ na oprocentowanie depozytów. Rozmowy z departamentem skarbu, w zależności od banku, mogą zaczynać się od 200-500 tys. zł, ale można znaleźć na rynku instytucje, w których możliwe jest to dopiero dla lokat na co najmniej 1 mln zł i więcej.

fot. mat. prasowe

Minimalne kwoty negocjacji warunków lokat w wybranych bankach

W Deutsche Banku rozmowy w sprawie indywidualnych stawek rozpoczynają się od 25 tys. zł, w BZ WBK od 20 tys. zł, a najniższe wymagania pod tym względem stawia Bank Pekao, gdzie do otwarcia lokaty negocjowanej wystarczy 5 tys. zł.


Czy warto w ogóle starać się o indywidualne warunki depozytu? Nie ma żadnej gwarancji, że zaproponowane oprocentowanie będzie wyższe niż to co można otrzymać w konkurencyjnych bankach, i to bez negocjacji. Niemniej, zawsze warto próbować. Szczególnie, że na ostateczny wynik takich rozmów wpływa nie tylko kwota depozytu, ale także inne czynniki, jak chociażby długość i trwałość relacji czy też korzystanie z innych produktów. Ten ostatni czynnik może mieć szczególne znaczenie.

oprac. : Michał Sadrak / Open Finance Open Finance

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: