eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Inwestycje w złoto rozczarowują

Inwestycje w złoto rozczarowują

2013-12-09 12:22

Inwestycje w złoto rozczarowują

Inwestycje w złoto rozczarowują © ThorstenSchmitt - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Warren Buffett zarzeka się, że nie kupiłby złota, nawet gdyby staniało do 800 dolarów za uncję. George Soros mocno ograniczył ilość posiadanego kruszcu jeszcze przed ostatnią falą spadków notowań. Wiarę w złoto stracił niedawno nawet najbardziej zagorzały jego zwolennik John Paulson, zniechęcony ogromnymi stratami, jakie poniósł zarządzany przez niego fundusz.

Przeczytaj także: Notowania złota i akcji: rozbieżności wróżą zmiany

Tak jednoznacznie negatywne nastawienie do złota trzech wybitnych inwestorów, z których opiniami liczy się cały finansowy świat, musi dawać do myślenia. Tym bardziej, że spadki cen złota trwają już od ponad dwóch lat i nic nie wskazuje, żeby ta tendencja miała się zmienić. W wyniku kolejnej, trwającej od końca października fali zniżek, złoto straciło niemal 10 proc., docierając do 1220 dolarów za uncję i zbliżając się do czerwcowego dołka, położonego w okolicach 1200 dolarów. Od początku roku notowania kruszcu zniżkowały o 27 proc. Obecnie cena jest na poziomie z sierpnia 2010 r., a od rekordu wszech czasów z września 2011 r. oddaliła się już o 36 proc., taniejąc o 700 dolarów na uncji. Ten rok będzie pierwszym od dwunastu lat rokiem spadkowym oraz najgorszym od 1981 roku, w którym kruszec staniał o jedną trzecią. Taka sytuacja może stanowić szok dla inwestorów, przyzwyczajonych od wielu lat do tego, że ceny złota nieustannie idą w górę. Wszyscy zadają sobie pytanie, co dalej? Czy to jednorazowy wypadek przy pracy, czy początek przełomu i trwałego odwrócenia tendencji?

W przeszłości w większości przypadków pierwszy rok spadku wartości złota nie był ostatnim i z reguły rozpoczynał dłuższy okres dekoniunktury na rynku kruszcu. Co prawda po wspomnianym dużym spadku z 1981 r. kolejny rok przyniósł ostatecznie 12,5 proc. odreagowanie, ale w jego trakcie notowania poszły jeszcze bardzo mocno w dół, o prawie 30 proc. Kolejne dwa lata przyniosły spadki o 14 i 20 proc. Cała spadkowa sekwencja trwała cztery lata W jej efekcie ceny złota spadły o niemal połowę. Kolejna złota bessa trwała pięć lat i obejmowała okres od 1988 do 1992 r. W jej trakcie notowania poszły w dół o 32 proc. Okres najdłuższej dekoniunktury na rynku kruszcu, trwającej osiem lat, obejmuje okres od 1994 do 2001 r. Łącznie w tym czasie złoto straciło na wartości 29 proc. Jak z tego wynika, złoto nie jest wcale tak cudownym remedium na przechowywanie wartości, zyskowne inwestowanie, obarczone niewielkim ryzykiem i bezpieczną przystanią w burzliwych czasach, jak się zwykło uważać w ciągu ostatnich kilkunastu lat złotej hossy. Generalnie w ciągu ostatnich 43 lat mieliśmy do czynienia z dwoma bardzo długimi okresami hossy i jednym bardzo długim okresem dekoniunktury. Pierwsza, jedenastoletnia hossa trwała od 1970 do 1980 r. i przyniosła17-krotną zwyżkę ceny złota. Ta trwająca od 2002 do 2012 r. to wzrost o 500 proc. Od 1980 do 2000 r., a więc przez dwadzieścia lat, notowania kruszcu zniżkowały łącznie o niemal 55 proc. Patrząc na te historyczne zestawienia, można spodziewać się, że notowania złota znajdą się w kilkuletnim trendzie spadkowym, co nie oznacza, że następny rok też przyniesie posiadaczom złota straty. Sytuacja na rynkach finansowych oraz w globalnej gospodarce jest tak niestabilna, że trudno o jakiekolwiek wskazówki. Równie dobrze może okazać się, że złoto znów wróci do łask jako bezpieczna przystań dla kapitału poszukującego ucieczki przed zawirowaniami. Od czasu, gdy na rynku złota istotną rolę zaczęli odgrywać inwestorzy finansowi, sytuacja staje się coraz mniej przewidywalna, a dotychczasowe stereotypy dotyczące złota, mogą okazać się zwodnicze.

fot. mat. prasowe

Notowania złota w dolarach za uncję

Obecnie cena jest na poziomie z sierpnia 2010 r., a od rekordu wszech czasów z września 2011 r. oddaliła się już o 36 proc., taniejąc o 700 dolarów na uncji. Ten rok będzie pierwszym od dwunastu lat rokiem spadkowym oraz najgorszym od 1981 roku, w którym kruszec staniał o jedną trzecią.


Prognozy analityków i ekspertów, jak zwykle bywają rozbieżne, jednak od pewnego czasu wyraźnie skurczył się udział tych optymistycznie oceniających perspektywy rynku złota. Przeważają pesymiści. Z odwrotną sytuacją mieliśmy do czynienia w czasie złotej hossy, a także w pierwszej fazie odwracania tej tendencji. To świadczy o tym, że prognozy tak naprawdę starają się nadążyć za rzeczywistością, a nie ją wyprzedzać, a opinie są uzależnione od rynkowych nastrojów. Często więc znacznie lepsze wskazówki można uzyskać śledząc nie prognozy ekspertów, ale opinie, a jeszcze lepiej działania znanych inwestorów, którzy stawiają własne lub powierzone im pieniądze. Prześledziliśmy więc, co myśli o złocie Warren Buffett, legenda inwestowania, stosujący oryginalne podejście i osiągający znakomite rezultaty od wielu lat, nie mniej słynny George Soros, postrach rynków finansowych, również od lat odnoszący sukcesy oraz John Paulson, który zasłynął nie tylko regularnie osiąganymi wynikami miliardera, ale przede wszystkim trafną diagnozą nadchodzącego kryzysu na amerykańskim rynku nieruchomości. Na krótkiej sprzedaży instrumentów opartych na kredytach hipotecznych zarobił duże pieniądze, a zarządzane przez niego fundusze przynosiły zyski liczone w setkach procent.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (2)

  • Re: Inwestycje w złoto rozczarowują

    klusek81 / 2014-08-20 17:20:36

    Złoto ma to do siebie, że raz traci na wartości a raz zyskuje. Trzeba przyznać, że w tym roku nie ma tragedii chociaż teraz znowu są spadki. Ja liczę na to, że za jakiś czas znowu ceny złota podskoczą w górę a ci którzy w nie inwestują zaczną zarabiać. Czytałem kiedyś w poradniku inwestora na stronie Mennicy Staropolskiej, że złoto to najbezpieczniejsza inwestycja i tego się trzymam. W co niby miałbym inwestować? W lokaty? Oprocentowanie jest tak śmiesznie niskie że aż strach wrzucać tam swoje oszczędności. odpowiedz ] [ cytuj ]

  • Samaran / 2014-11-17 13:06:43

    To nie do końca tak jest, że złoto raz traci raz zyskuje, ludzie byli przyzwyczajeni, że od początku lat 2000 złoto szło jednostajnie w górę, teraz była korekta dość duża, ale to nie zmienia faktu, że złoto powinno odbijać w najbliższym czasie i trend powinien się odwrócić. Na złocie da sie zarobić. Akurat takie miejsca jak Mennica Staropolska są bezpieczne tak jak ktoś zauważył mają swoje poradniki, prowadzą kursy etc. Po za tym prawda jest taka, że Polacy po ostatniej aferze wolą kupować sztabki, których są właścicielami a nie jakieś zapisy na kontach. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: